Do Sądu Apelacyjnego w Białymstoku (III AKa 234/12) wpłynęła sprawa przeciwko głównej księgowej, jednocześnie członka zarządu jednej z białostockich spółek, którą Sąd Okręgowy w Białymstoku wyrokiem z dnia 14.06.2012 r. skazał na łączną karę trzech lat pozbawienia wolności za przywłaszczenie pieniędzy spółki w kwocie aż 1.208.672,81 zł oraz za zniszczenie dokumentów spółki. Sąd skazał również kasjerkę spółki na karę łączną jednego roku i ośmiu miesięcy pozbawienia wolności z warunkowym zawieszeniem na trzy lata za przywłaszczenie kwoty 31.841,27 zł. Obciążył także oskarżone obowiązkiem naprawienia szkody.

Sąd Okręgowy ustalił, że białostocka spółka jest właścicielką dużego salonu samochodowego w Białymstoku, a jej głównym udziałowcem jest inna spółka. Zatrudnione w niej kobiety, za plecami prezesa, systematycznie wyprowadzały pieniądze, m.in. wystawiając na swoje obecne lub panieńskie nazwiska fikcyjne delegacje na szkolenia w Warszawie, Ełku i Gliwicach. Nigdy jednak nie wyjeżdżały służbowo. Główna księgowa fałszowała przy tym dokumentację księgową i magazynową spółki. W latach 2001 -2008 wyprowadziła z kasy spółki 1.208.672,81 zł,  w tym wspólnie z kasjerką 31.047,97 zł.

Proceder został wykryty, gdy w dniu 23.03.2009 r. główna księgowa zasłabła w pracy i trafiła do szpitala. Jednocześnie do salonu przyszedł klient po samochód, którego nie można było wydać z uwagi na brak karty pojazdu. Wówczas prezes spółki interweniował w warszawskim banku i dowiedział się, że spółka nie zapłaciła za trzy wcześniej sprzedane auta. W związku z tym polecił kasjerce dokonanie zapłaty za te auta z lokat spółki, założonych w banku w Białymstoku. Kasjerka odmówiła wykonania polecenia. Prezes po rozmowie z przedstawicielem banku dowiedział się, że spółka nie posiada żadnych lokat, a na jej koncie jest tylko 45.000 zł.

Zapytana przez zarząd o przyczynę zniknięcia pieniędzy spółki, główna księgowa zaprzeczyła temu, aby je sobie przywłaszczyła. Stwierdziła również, że tworzyła sztuczne lokaty dla spółki, aby zadowolić jej właścicieli wykazem dobrych wyników finansowych. Dnia 24.03.2009 r. została zwolniona z pracy z powodu ciężkiego naruszenia obowiązków pracowniczych.

Podczas przeszukania mieszkania głównej księgowej policjanci znaleźli dokumenty księgowe spółki, w tym polecenia przelewów na kwotę 8 300 zł. i 14 sztuk potwierdzeń nadania przesyłek pocztowych. Z kolei w mieszkaniu kasjerki zatrzymano, m.in. zniszczone dowody Kp, Kw, raporty kasowe, polecenia wyjazdów służbowych i umowy zlecenia.  

Apelację od wyroku Sądu I instancji wniósł prokurator na korzyść kasjerki, wskazując na konieczność korekty opisanych w wyroku Sądu Okręgowego kilku czynów, za które skazana została tylko główna księgowa, a została wymieniona w nich także kasjerka.

Apelację złożyli również obrońcy oskarżonych, wnosząc o zmianę wyroku i uniewinnienie oskarżonych lub jego uchylenie i przekazanie sprawy Sądowi Okręgowemu w Białymstoku do ponownego rozpoznania.   

Brak załączników.

Brak informacji o zmianach.