W dniu 24 kwietnia 2019r., godz. 9.00, s. IV Sąd Apelacyjny w Białymstoku rozpozna po raz kolejny – w części dotyczącej kar - sprawę kobiety i dwóch mężczyzn (braci) oskarżonych o zabójstwo, do jakiego miało dojść w grudniu 2015r. w Giżycku (sygn. akt II AKa 52/19).

            Jak ustalił Sąd Okręgowy w Olsztynie, pokrzywdzony przez pewien czas był związany z oskarżoną i pomieszkiwał w lokalu należącym do oskarżonych braci. Był on inwalidą i poruszał się przy pomocy kuli. W dniu zdarzenia oskarżeni i pokrzywdzony we czwórkę spożywali alkohol. W pewnym momencie, z nieustalonych powodów, oskarżeni mężczyźni zaczęli bić pokrzywdzonego z pięści. Następnie razem ściągnęli go z fotela i gdy leżał na podłodze kopali go i bili rękoma po cały ciele. Pokrzywdzony zasłaniał się rękoma i prosił, aby go nie bili. Ci jednak nadal kontynuowali atak, m.in. kopali go piętami w głowę, a jeden z mężczyzn uderzał też pokrzywdzonego z łokcia w oko. Do bicia przyłączyła się oskarżona uderzając pokrzywdzonego kilka razy ręką po ciele oraz co najmniej 3 krotnie skacząc po jego brzuchu i klatce piersiowej. Zaatakowany zaczął krwawić, zwłaszcza z nosa, a w pewnym momencie stracił przytomność. Wówczas mężczyźni przenieśli go na łóżko, a oskarżona sprzątnęła podłogę z krwi. Po tym wszyscy oskarżeni przeszli do drugiego pokoju, gdzie kontynuowali spożywanie alkoholu. W tym momencie pokrzywdzony jeszcze żył, gdyż jęczał. Po jakimś czasie jeden z napastników poszedł do pokoju w którym leżał pokrzywdzony i stwierdził, że ten nie żyje, o czym powiedział pozostałym oskarżonym. Postanowili, że gdy zrobi się ciemno wyniosą pokrzywdzonego na zewnątrz. Gdy ściemniało ubrali go, wynieśli z lokalu i położyli koło transformatora znajdującego się niedaleko budynku w którym mieszkali. Oskarżona pozostawiła kulę w trawie w niewielkiej odległości od pokrzywdzonego. Po tym oskarżeni wrócili do mieszkania.

          W wyniku działania oskarżeni spowodowali u pokrzywdzonego liczne otarcia naskórka oraz rozległe podbiegnięcia krwawe w obrębie skóry twarzoczaszki z obrzękiem w okolicy czołowej oraz okolic oczodołowych i podoczodołowych, krwiaków okularowych z wylewami krwi w obrębie białkówek i ciele szklistym gałek ocznych, złamania kości twarzoczaszki, kości nosa, kości jarzmowej, szczękowej prawej i lewej, podbiegnięcia krwawe w tkance podskórnej, czepcu ścięgniastym, mięśniach skroniowych i okostnej czaszki, stłuczenie i obrzęk mózgu, podbiegnięcia krwawe szyi obejmującej okolice gnykową, podgnykową, tarczową, krtaniową i okolice trójkąta tętnicy szyjnej, podbiegnięcia krwawe w obrębie klatki piersiowej oraz w tkankach miękkich okolic łopatkowych, podżebrowych i lędźwiowych, liczne złamania żeber podbiegnięte krwią, stłuczenie płuc, krwawienie w górnych drogach oddechowych, pęknięcie wątroby w obrębie powierzchni przeponowej, wywichnięcie kończyn górnych w stawach łokciowych, liczne otarcia oraz podbiegnięcia krwawe w obrębie skóry kończyn górnych i dolnych, w wyniku których pokrzywdzony doznał ostrej niewydolności krążeniowo oddechowej na skutek urazu wielonarządowego, wskutek czego zmarł on na miejscu zdarzenia.

            Istotą rozstrzygnięcia w przedmiotowej sprawie było ustalenie, z jakim zamiarem działali oskarżeni , a w szczególności, czy działali oni – jak to zarzuca prokurator w akcie oskarżenia – z zamiarem pozbawienia życia pokrzywdzonego, a w konsekwencji czy  ich zachowanie wyczerpało znamiona zbrodni z art. 148 § 1  k.k. Powód, dla którego oskarżeni  zachowali  się w taki sposób i zaatakowali pokrzywdzonego, nie został szczegółowo w toku postępowania sądowego ustalony . Uznać jednak należy, iż zachowania podjęte przez oskarżonych były działaniami podjętymi z zamiarem nagłym i niewątpliwie miały związek z faktem, iż oskarżeni znajdowali się pod znacznym wpływem alkoholu. Oskarżeni znajdowali się w stanie głębokiego upojenia alkoholowego, a zatem ich percepcja była mocno ograniczona. Obracali się oni w specyficznym środowisku ludzi nadużywających alkoholu, którzy będąc pod jego wpływem często są pobudzeni, zachowują się agresywnie i jako że alkohol wyolbrzymia nawet błahe pobudki i rozluźnia kontrolę nad emocjami, a nawet ją znosi, dochodzi często pomiędzy nimi do różnego rodzaju aktów przemocy – w tym pobić. Konsekwencją takich zachowań są zazwyczaj tylko obrażenia ciała w postaci obrzęków, sińców, ran, zadrapań, wybicia zębów, czasem obrażenia wewnętrzne, ale nie zgon.  Ponadto oskarżeni nie używali żadnych narzędzi. Na nogach mieli wówczas jedynie skarpetki.  Zatem w ocenie Sądu pojawiły się uzasadnione wątpliwości, czy swoim zamiarem oskarżeni mogli obejmować aż tak daleko idący skutek, jakim jest śmierć innej osoby. Wątpliwości te Sąd Okręgowy musiał rozstrzygnąć na korzyść oskarżonych uznając, że można im przypisać  spowodowanie śmierci pokrzywdzonego w wyniku jego pobicia przez wszystkich oskarżonych, tj. czyn  z art. 158 § 3 k.k. W ocenie sądu  I instancji oskarżeni powzięli zamiar pobicia pokrzywdzonego w trakcie libacji, było to porozumienie konkludentne. Wszyscy oskarżeni działali ze świadomością i zamiarem pobicia pokrzywdzonego, a okoliczności sprawy wskazują, że podzielili się rolami już w trakcie działania. Mężczyźni ściągnęli pokrzywdzonego na podłogę gdzie następnie bili go pięściami i kopali po całym ciele. Do tego dołączyła się oskarżona, która także biła pokrzywdzonego i co istotne skakała po nim.  Zgodnie wszyscy zaprzestali bicia i zdecydowali się na wrzucenie pokrzywdzonego na łóżko. Zgodnie wszyscy po stwierdzeniu zgonu pokrzywdzonego zdecydowali się na wyniesienie jego ciała na zewnątrz. Oskarżeni powinni byli i mogli przewidzieć śmiertelny skutek swego działania. Nie wymaga żadnej wiedzy specjalistycznej, a jedynie minimum doświadczenia życiowego, które oskarżeni, uwzględniając ich wiek i wynikające stąd doświadczenie posiadali, że zadawanie wielokrotnych kopnięć w głowę doprowadzić może z wysokim prawdopodobieństwem do powstania urazów, zarówno zewnętrznych jak też obejmujących czaszkę i chroniony przez nią mózg. To samo dotyczy zadawanych przez oskarżonych kopnięć, uderzeń w klatkę piersiową pokrzywdzonego oraz skazania po tej klatce i po jego brzuchu. Doznane przez pokrzywdzonego urazy miały właśnie charakter takich typowych następstw, nie cechowała ich żadna nadzwyczajna, wymagająca ponad przeciętnej wiedzy, specyfika. Skutek w postaci śmierci pokrzywdzonego miał charakter typowy dla tych urazów, nie był związany z dodatkowymi, nadzwyczajnymi okolicznościami. Przy czym istotą przestępstwa z art. 158§3 kk jest to, że skutek w postaci śmierci człowieka stanowi następstwo danego zdarzenia i nie zostało ustalone indywidulane sprawstwo owego skutku.  Tak jest w niniejszej sprawie, u pokrzywdzonego stwierdzono dwie grupy obrażeń które skutkowały jego śmiercią, a obrażenia te były skutkiem łącznego działania wszystkich oskarżonych.

Za tak przypisany czyn Sąd Okręgowy wymierzył oskarżonym kary po 10 lat pozbawienia wolności. Czyn popełniony przez oskarżonych cechuje się znacznym stopniem społecznej szkodliwości, życie ludzkie jest bowiem wartością najwyższą. Oskarżeni bili pokrzywdzonego bardzo dotkliwie. Ich zachowanie cechowała duża agresja i brutalność, podjęli swoje działanie wobec pokrzywdzonego bez powodu. Działali pod wpływem alkoholu. Swoim zachowaniem spowodowali skutek w postaci śmierci pokrzywdzonego.  Co zdecydowanie wpływa na ocenę, iż oskarżeni popełnili czyn o znacznej społecznej szkodliwości.

 

Sąd Apelacyjny w Białymstoku, rozpoznając sprawę po raz pierwszy, zmienił wyrok Sądu Okręgowego uznając, że oskarżeni dopuścili się zabójstwa z zamiarem ewentualnym i wymierzył im za to kary 8 lat, 8 lat oraz 10 lat pozbawienia wolności.

 

W wyniku kasacji od tego wyroku w części dotyczącej orzeczenia o karze, wniesionej na niekorzyść oskarżonych przez Ministra Sprawiedliwości –Prokuratora Generalnego Sąd Najwyższy uznał wymierzone oskarżonym kary za rażąco niewspółmiernie łagodne, w konsekwencji  uchylił przedmiotowy wyrok w zakresie rozstrzygnięcia o karze i w tej części sprawę przekazał Sądowi Apelacyjnemu w Białymstoku do ponownego rozpoznania.

 

Brak załączników.

Brak informacji o zmianach.