W dniu 24 września 2025 r. odbyła się publikacja w sprawie I ACa 4/24 dotyczącej powództwa o ochronę dóbr osobistych naruszonych przez funkcjonariuszkę policji (pozwaną) poprzez nieuprawnione i nieuzasadnione wejście w posiadanie wrażliwych danych osobowych powódki, będącej aktualną partnerką życiową byłego konkubenta pozwanej, co stanowiło naruszenie prawa powódki do zachowania prywatności. Z ustaleń Sądu Okręgowego wynikało, że pozwana funkcjonariuszka w dniach 5 i 6 maja 2020 r., mając dostęp do baz danych osobowych przetwarzanych w KMP w O., uzyskała dane powódki dotyczące: imienia i nazwiska, daty i miejsca urodzenia, adresu zamieszkania, nr ewidencyjnego PESEL, serii i nr dowodu osobistego, stanu cywilnego, kraju zamieszkania, obywatelstwa, liczby i danych osób zameldowanych pod adresem zamieszkania powódki oraz danych jej pojazdu. Sprawdzenie obejmowało również informacje odnośnie notowania powódki w kryminalnych bazach danych. Za te bezprawne działania, podejmowane w celach prywatnych, pozwana poniosła konsekwencje dyscyplinarne. Podczas toczącego się procesu swe zachowanie usprawiedliwiała twierdząc, że sprawdzenia danych powódki dokonywała z obawy przed byłym konkubentem, z którym ma wrogie relacje z uwagi na toczące się postępowanie w sprawie o zniesienie współwłasności - byli partnerzy pozostają w wieloletnim konflikcie. Sąd Apelacyjny, po rozpoznaniu apelacji wniesionej przez powódkę od wyroku Sądu Okręgowego w Olsztynie z dnia 2 października 2023 r. (sygn. akt. I C 410/23) którym przyznano jej od pozwanej kwotę 2.000 zł (zamiast żądanej pozwem kwoty 12.000 zł) z ustawowymi odsetkami za opóźnienie tytułem zadośćuczynienia za naruszanie dóbr osobistych i zasądzono od powódki na rzecz pozwanej kwotę 2.259,72 zł tytułem zwrotu kosztów procesu – zmienił zaskarżony wyrok w części dotyczącej kosztów procesu obniżając je z kwoty 2.259,72 zł do kwoty 1.000 zł, a w pozostałej części apelację oddalił.
W ustnych motywach swego rozstrzygnięcia Sąd Apelacyjny wskazał, że podziela ustalenia faktyczne Sądu Okręgowego i przyjmuje je za własne oraz aprobuje dokonaną przez ten Sąd ocenę zebranego w sprawie materiału dowodowego. Sąd Apelacyjny nie miał przede wszystkim wątpliwości co do tego, że pozwana – sprawdzając w celach prywatnych dane osobowe powódki w bazach PESEL, CEPIK i KSIP – przekroczyła swoje uprawnienia, naruszając tym samym prawo do prywatności powódki. Jej działanie miało zatem charakter bezprawny, co wpisywało się w podstawę odpowiedzialności z art. 24 k.c. w zw. z art. 23 k.c. Podnoszone przez pozwaną okoliczności mające uzasadniać jej działania, zdaniem Sądu Apelacyjnego, nie zwalniały jej z odpowiedzialności za naruszenie dóbr osobistych. Poza sporem pozostawało bowiem, że pozwana pozostaje w konflikcie z byłym partnerem na tle praw do wspólnej nieruchomości, a zdobyte przez nią dane powódki miały służyć tylko i wyłącznie realizacji jej prywatnych celów. Jednocześnie jednak Sąd Apelacyjny nie dopatrzył się podstaw do oceny zasądzonego na rzecz powódki zadośćuczynienia jako rażąco zaniżonego. Mając na uwadze incydentalny charakter naruszenia oraz fakt, że tak pozyskane dane nie zostały dalej wykorzystane (np. w celu nękania czy zastraszania), Sąd Apelacyjny uznał, że kwota 2.000 zł tytułem zadośćuczynienia jest kwotą odpowiednią w rozumieniu art. 448 k.c. Poza tym, powódka nie zdołała wykazać, by bezprawne działania pozwanej – poza pewnym psychicznym dyskomfortem – odbiły się w negatywy sposób na stanie jej zdrowia. Apelacja okazała się skuteczna jedynie w zakresie rozstrzygnięcia o kosztach procesu, jako że kwota tych kosztów (obciążająca powódkę) przewyższyła ostatecznie kwotę zasądzonego roszczenia, przez co wygrana powódki jest w zasadzie iluzoryczna (2.000 zł zadośćuczynienia pochłonięte przez 2.259,72 zł kosztów postępowania). Sąd Apelacyjny uznając takie rozwiązanie za sprzeczne z zasadami słuszności i sprawiedliwości, obniżył kwotę kosztów należnych pozwanej z 2.259,72 zł do 1.000 zł, zaś koszty postępowania apelacyjnego wzajemnie zniósł pomiędzy stronami.
Wyrok jest prawomocny i nie przysługuje od niego skarga kasacyjna.