W dniu 25 listopada 2025 r. o godz. 10.30, s. II, Sąd Apelacyjny rozpozna sprawę I ACa 1876/25 z powództwa M.T. przeciwko zagranicznemu ubezpieczycielowi o zadośćuczynienie i odszkodowanie w związku z wypadkiem, do jakiego doszło w Bułgarii w 2013 roku.
Sąd Okręgowy w Ostrołęce wyrokiem z 22 września 2020 r. zasądził od pozwanego na rzecz powoda tytułem zadośćuczynienia kwotę 63.450 lew bułgarskich wraz z odsetkami ustawowymi z tytułu zobowiązań przeterminowanych liczonymi: od 40.260 lew bułgarskich od 18 maja 2014 r.; od 23.190 lew bułgarskich od 17 lutego 2015 r. - do dnia zapłaty; zasądził od pozwanego na rzecz powoda tytułem odszkodowania kwotę 36.723,80 lew bułgarskich wraz z odsetkami ustawowymi z tytułu zobowiązań przeterminowanych liczonymi od 29 stycznia 2018 r. do dnia zapłaty; w pozostałej części powództwo oddalił i orzekł o kosztach procesu.
Sąd ten ustalił, że powód od 24 lipca 2013 r. pracował w Bułgarii, na stanowisku ślusarza maszyn z wynagrodzeniem w wysokości 1.402,78 euro + 80 euro (netto) miesięcznie. W dniu 10 sierpnia 2013 r. około godz. 10.40 będąc w umiarkowanym stanie upojenia alkoholowego (1,95 promila alkoholu we krwi) wyruszył z hostelu pracowniczego w kierunku miasta Burgas w poszukiwaniu bankomatu. Poruszał się lewym poboczem drogi, na którym nie było chodnika dla pieszych, a idąc słuchał przez słuchawki muzyki z odtwarzacza MP3. W pewnym momencie wszedł na prawy pas ruchu prowadzący w kierunku Sredets, którym poruszał się kierujący samochodem osobowym marki Volksvagen Passat obywatel Bułgarii. Kierowca samochodu osobowego jechał z prędkością 106 km/h, przy dozwolonej w tym miejscu prędkości 50 km/h. W rezultacie samochód przednim zderzakiem uderzył w obie nogi powoda, powód został zarzucony na przednią maskę, a następnie przeleciał nad dachem i spadł z prawej strony przedniej maski i na prawe boczne lusterko, po czym wpadł do przydrożnego rowu.
W postępowaniu toczącym się przed Sądem Karnym w Burgas, przeprowadzono ekspertyzę techniczną, która potwierdziła, iż do wypadku nie doszłoby, gdyby samochód poruszał się z dozwoloną prędkością, tj. 50 km/h. Bułgarski Sąd Karny decyzją z dnia 11 czerwca 2014 r. uznał kierowcę winnym naruszenia przepisów ruchu drogowego i lekkomyślnego doprowadzenia do wypadku, w którym powód doznał złamania obu kończy dolnych i złamania lewej kości ramieniowej i nałożył na oskarżonego karę administracyjną w postaci grzywny w wysokości 2.000 lew bułgarskich oraz pozbawił oskarżonego prawa prowadzenia pojazdów mechanicznych na okres 8 miesięcy.
Bezpośrednio po wypadku powód został przetransportowany do szpitala w Burgas, gdzie został podany zabiegowi operacyjnemu otwartej repozycji złamań i ich stabilizacji przez metalową osteosyntezę. Początkowo został przyjęty na oddział Anestezjologii i Intensywnej Terapii, gdzie oprócz zasadniczych urazów otwartych złamań obu kończyn dolnych i przedramienia lewego stwierdzono liczne otarcia na całym ciele i skroniowo- ciemieniowej skalpu oraz ranę szarpaną pachy. 10 września 2013 r. powód powrócił do kraju i do marca 2014 r. pozostawał w łóżku w pozycji leżącej. Wymagał pełnego wsparcia także w zakresie przygotowywania posiłków i wyżywienia. W tym czasie rozpoczął długotrwale leczenie związane ze stanem zapalnym kości i brakiem ich zrostu.
Orzeczeniem lekarza orzecznika ZUS z dnia 30 kwietnia 2014 r. powód został uznany za niezdolnego do samodzielnej egzystencji do 31 października 2014 r. Kolejnym orzeczeniem z 16 grudnia 2014 r. stan niezdolności do samodzielnej egzystencji przedłużono do 31 sierpnia 2015 r. i jednocześnie uznano powoda za całkowicie niezdolnego do pracy do 31 sierpnia 2018 r. w zawiązku ze stanem narządu ruchu. Ostatnią decyzją ZUS stwierdził częściową niezdolność do pracy do września 2021 r.
Aktualnie stan zdrowia psychicznego powoda uległ poprawie, powód funkcjonuje bez większych problemów adaptacyjnych, powrócił do życia małżeńskiego i rodzinnego. W 2017r. podjął pracę, jako pracownik ochrony z najniższym wynagrodzeniem krajowym.
W okresie styczeń - luty 2014 r. powód otrzymywał świadczenie rentowe w kwocie netto po 1.983,39 zł, w okresie marzec- kwiecień w kwocie 2.190,15 zł, a od maja do 31 października 2014 r. w kwocie 2.209,90 zł. Łącznie od stycznia do 31 października 2014 r. z tytułu świadczeń rentowych uzyskał dochód w wysokości 21.606,48 zł (ok.10.188,37 lewa bułgarskiego). Po powrocie do kraju od pracodawcy otrzymał: 931,48 euro (przelew z 12.09.2014 r.), 254,86 euro (przelew z 14.01.2014 r.), 441,86 euro (przelew z 12.02.2014 r.), 409,00 euro (przelew z 12.02.2014 r.) oraz trzykrotnie kwoty po 80 euro.
Pozwany ubezpieczyciel w ramach likwidacji szkody tytułem zadośćuczynienia za ból i cierpienie wypłacił powodowi 15.338,76 euro (pismo z 22.06.2015 r.). Odmowa zwrotu kosztów leczenia i utraconych zarobków została uzasadniona brakiem przetłumaczonych dokumentów, zaś zwrotu kosztów biletów lotniczych i hotelu poniesionych przez żonę powoda, brakiem związku przyczynowego ze zdarzeniem.
W tak ustalonym stanie faktycznym, Sąd Okręgowy na wstępie wskazał, że przy odpowiedzialności cywilnej w następstwie wypadku drogowego (jak stanowi Konwencja o prawie właściwym dla wypadków drogowych, sporządzonej w Hadze dnia 4 maja 1971 r.), czy w następstwie czynu niedzwonnego (jak stanowi umowa dwustronna z Bułgarią podpisana w Warszawie dnia 4 grudnia 1961r. o pomocy prawnej w stosunkach prawnych w sprawach cywilnych, rodzinnych i karnych), zastosowanie mają przepisy prawa materialnego właściwego na terenie kraju, w którym nastąpiło zdarzenie komunikacyjne, tj. prawa bułgarskiego. Jednocześnie zaznaczył, że w omawianej materii prawo bułgarskie (bułgarski kodeks ubezpieczeń, bułgarska ustawa o zobowiązaniach i umowach) w swoich rozwiązaniach jest zbliżone to polskich uregulowań, wobec czego istniała możliwość posiłkowania się orzecznictwem i doświadczeniem sądów krajowych w tożsamych rodzajowo sprawach.
Sąd I instancji zwrócił uwagę, że w wyniku wypadku komunikacyjnego powód doznał szeregu rozległych i poważnych obrażeń ciała (biegli określili trwały uszczerbek na zdrowiu na poziomie 97 %), w wyniku których przez długi okres czasu był hospitalizowany, a następnie przechodził długotrwałe leczenie i rehabilitację. Przez pierwsze miesiące po wypadku był unieruchomiony, wymagał stałej opieki przy higienie osobistej, przygotowaniu i podaniu posiłków, co powodowało u niego znaczną frustrację i zniechęcenie. Pomimo żmudnej rehabilitacji nigdy nie powrócił do pełnej sprawności ruchowej i aktywności zawodowej. Obecnie nie jest już niezdolny do pracy, ale jest zdolny jedynie do pracy nie wymagającej wysiłku fizycznego. Uwzględniając wszystkie konsekwencje zdarzenia komunikacyjnego, Sąd uznał, że odpowiednim zadośćuczynieniem za doznanie krzywdy i cierpienia winna być kwota około 200.000 zł. Po pomniejszeniu jej o 63.188 zł, tj. kwotę wypłaconą już przez ubezpieczyciela, zasądził do pozwanego na rzecz powoda kwotę 63.450 lew bułgarskich (ok. 138.000 zł). O odsetkach ustawowych z tytułu zobowiązań przeterminowanych orzekł zgodnie z art. 86 ust. 2 bułgarskiej ustawy o zobowiązaniach i umowach oraz rozporządzeniem wykonawczym do ustawy w sprawie określenia wysokości odsetek ustawowych z tytułu zobowiązań przeterminowanych w lewach i w walucie.
Za częściowo zasadne uznał również dochodzone pozwem roszczenia odszkodowawcze. Stwierdził, że brak było podstaw do kwestionowania udokumentowanych wydatków poniesionych w związku z: pozyskaniem dokumentacji medycznej, remontu łazienki w celu jej przystosowania do jego potrzeb, dojazdami i pobytem żony w Bułgarii, tłumaczeniami sporządzonymi w toku postępowania likwidacyjnego, zakupem lekarstw, sprzętu medycznego, świadczeniami medycznymi oraz dojazdami do placówek medycznych. Uznał, że wszystkie te wydatki pozostają w adekwatnym związku przyczynowym z wypadkiem komunikacyjnym. Zaznaczył przy tym, że gdyby nie doszło do wypadku i hospitalizacji powoda w Burgas, to m.in. jego żona nie musiałaby przyjeżdżać do Bułgarii w celu niesienia mu pomocy, a także nie istniałaby potrzeba przystosowania (remontu) łazienki do potrzeb osoby częściowo niepełnosprawnej (poruszającej się na wózku lub przy pomocy kul). Jako częściowo zasadne ocenił również żądanie dotyczące utraconych dochodów w kwocie 40.861,11 lewa bułgarskiego. Podał, że powód miał gwarancję zatrudnienia w okresie od 24 lipca 2013 r. do 31 października 2014 r. z wynagrodzeniem 1.482,78 euro (tj. 1.402,78 euro + 80 euro dodatek), tj. 2.900,05 lewa (1.95583 lewa - 1 euro) miesięcznie, co oznacza, że jego łączny dochód wyniósłby 43.500,75 lewa. W tym okresie od pracodawcy otrzymał 2.639,64 lewa, ale także świadczenie rentowe (od stycznia do 31 października 2014 r.) w łącznej wysokości 21.606,48 zł, czyli 10.188,37 lewa. Oznacza to, że odszkodowanie za utracone dochody powinno wynieść 30.672,74 lewa bułgarskiego (wraz z odsetkami od 29 stycznia 2018 r., tj. rozszerzenia powództwa). Na ostatecznie zasądzoną kwotę odszkodowania 36.723,80 lewa składały się koszty: pozyskania dokumentów medycznych (91,12 lewa), przystosowania łazienki (2.597,07 lewa), dojazdu i pobytu żony w Bułgarii (1.547,47 lewa), tłumaczeń (198,04 lewa), zakupu leków, sprzętu wspomagającego i rehabilitacji (1.195,58 lewa), dojazdów do placówek medycznych (421,78 lewa) i utraconego dochodu (30.672,72 lewa).
Sąd I instancji, jako niezasadny ocenił podniesiony przez pozwanego zarzut przyczynienia się powoda do powstania szkody. Zwrócił uwagę, że ubezpieczyciel przyczynienia się poszkodowanego upatrywał w tym, że przechodził przez jezdnię w miejscu niedozwolonym, znajdując się pod wpływem alkoholu i w słuchawkach na uszach. W celu wykazania tych faktów wnioskował o przesłuchania sprawcy wypadku w ramach pomocy prawnej, dopuszczenie dowodu z akt sprawy karnej, a po ich przetłumaczeniu, dopuszczenie dowodu z opinii biegłego zakresu rekonstrukcji wypadków drogowych oraz toksykologii. Wnioski te zostały jednak pominięte, na podstawie art. 2352 pkt. 2 i 5 k.p.c., jako zmierzające do przedłużenia postępowania i mające wykazywać fakty już wyartykułowane w wyroku karnym Sądu bułgarskiego i jego uzasadnieniu. Sąd podkreślił, że przebieg zdarzenia komunikacyjnego i zachowanie się jego uczestników został ustalony w treści wyroku sądu karnego i jego uzasadnieniu. Sąd opierał się przy tym na ekspertyzie technicznej, z której wynikało, że przyczyną wypadku było postępowanie kierowcy, który jechał z nadmierną prędkością (106 km/h w miejscu gdzie dopuszczalna prędkość wynosiła 50 km/h). Przechodząc przez jezdnię powód znajdował się, bowiem ponad 67 metrów od samochodu i gdyby nie nadmierna prędkość, do zderzenia by nie doszło. Zatem to nie stan „umiarkowanego upojenia alkoholowego”, czy słuchanie muzyki przez pieszego było przyczyną wypadku, ale naruszenie przepisów przez kierującego pojazdem. Zachowanie powoda nie doprowadziło więc do powstania szkody lub jej zwiększania, a co za tym idzie nie ma podstaw do przypisania mu przyczynienia się do szkody i obniżenia przyznanych świadczeń.
Pozwany zaskarżył ten wyrok w części, tj. pkt 1, co do kwoty 31.725 lew bułgarskich wraz z odsetkami ustawowymi z tytułu zobowiązań przeterminowanych liczonymi od dnia 18 maja 2014 r., pkt 2 co do kwoty 34.996,79 lew bułgarskich wraz z odsetkami ustawowymi z tytułu zobowiązań przeterminowanych liczonymi od dnia 29 stycznia 2018 r. oraz pkt 4 i 6, zarzucając Sądowi I instancji m.in. naruszenie art. 11 k.p.c. przez przyjęcie okoliczności dotyczących zdarzenia z dnia 10 sierpnia 2013 r. na podstawie ustaleń wynikających z wyroku bułgarskiego Sądu karnego, podczas gdy w procesie cywilnym możliwe jest powoływanie się na okoliczności ograniczające odpowiedzialność sprawcy czynu zabronionego, m.in. z powodu przyczynienia się do powstania szkody.
Sąd Apelacyjny wyrokiem z dnia 10 listopada 2021 r., sygn. akt I ACa 686/20 oddalił apelację pozwanego, w całości podzielając ustalenia faktyczne i rozważania prawne Sądu Okręgowego, w tym co do braku podstaw ustalenia przyczynienia się powoda do powstania szkody. W tym kontekście wskazał, że choć można powodowi zarzucić, że zdecydował się na przejście przez jezdnię w miejscu do tego nieprzeznaczonym, niemniej stopień tej winy jest nieznaczny w stosunku do skali nieprawidłowości, jakich dopuścił się sprawca wypadku. Nie można zapominać, że z samej natury wypadków komunikacyjnych wynika udział poszkodowanego w zdarzeniu, zaś uznanie jego przyczynienia w stopniu pozwalającym na obniżenie przyznanych świadczeń wymaga ustalenia, że zachowanie się poszkodowanego (działanie lub zaniechanie) pozostaje w adekwatnym związku przyczynowym ze szkodą. Współudział poszkodowanego musi zatem być ograniczony jedynie do normalnych następstw działania lub zaniechania, które kreują przyczynienie się do szkody. Analizowany wypadek, a w szczególności jego skutki, nie są normalnym następstwem przechodzenia przez jezdnię w miejscu niedozwolonym. W efekcie zdaniem Sądu Apelacyjnego nie było podstaw do uznania, że zachowanie powoda było współprzyczyną wypadku w stopniu uzasadniającym miarkowanie przyznanych mu świadczeń.
Od tego wyroku pozwany wniósł skargę kasacyjną, którą to skargę Sąd Najwyższy wyrokiem z dnia 18 lutego 2025 r. w sprawie II CSK 2112/22 uwzględnił w części, uchylając zaskarżony wyrok w punktach: I w zakresie oddalającym apelację co do kwoty 31.725 lew bułgarskich, zasądzonej w punkcie 1 wyroku Sądu Okręgowego w Ostrołęce z 22 września 2020 r., I C 480/17, wraz z odsetkami ustawowymi z tytułu zobowiązań przeterminowanych od dnia 18 maja 2014 r. do dnia zapłaty zasądzonych od kwoty ponad 31.725 lew bułgarskich w punkcie 1 a) wyżej wymienionego wyroku Sądu Okręgowego oraz od dnia 17 lutego 2015 r. do dnia zapłaty zasądzonych od kwoty 23.190 lew bułgarskich w punkcie 1 b) wyżej wymienionego wyroku Sądu Okręgowego, i ponad kwotę 18.361,90 lew bułgarskich zasądzonej w punkcie 2 wyżej wymienionego wyroku Sądu Okręgowego wraz z odsetkami ustawowymi z tytułu zobowiązań przeterminowanych liczonymi od tej kwoty od dnia 29 stycznia 2018 r. do dnia zapłaty oraz II i w tym zakresie przekazał sprawę do ponownego rozpoznania Sądowi Apelacyjnymi w Białymstoku.
W następstwie powyższego wyroku Sądu Najwyższego Sąd Apelacyjny rozpozna apelację pozwanego po raz drugi.
Na skutek rekomendacji Kolegium Sądu Apelacyjnego w Białymstoku z dnia 20 października 2025 r., Prezes Sądu Apelacyjnego w Białymstoku Zarządzeniem z dnia 22 października 2025 r., A.021.35.2025 określił zasady wyłaniania reszty składu orzekającego do wylosowanego w systemie SLPS referenta
Sprawa o odszkodowanie za zaniżone dotacje na przedszkole.
W dniu 27 listopada 2025 r. o godz. 10.30, s. II, Sąd Apelacyjny rozpozna sprawę I ACa 635/22 o odszkodowanie za zaniżoną wysokość dotacji na przedszkole.
Powódka w pozwie skierowanym przeciwko Gminie Miejskiej w S. wniosła o zasądzenie na jej rzecz kwoty 1.867.893,64 zł ze wskazanymi odsetkami ustawowymi za opóźnienie. Wskazała, że prowadzi niepubliczne przedszkole i w związku z tym w latach 2008-2016 otrzymała od pozwanej dotacje na dofinansowanie bieżącej działalności, które pozwana jednak niewłaściwie wyliczyła i wypłaciła w zaniżonej wysokości.
Pozwana Gmina Miejska S. domagała się oddalenia powództwa w całości twierdząc, że wyliczyła dotację należną powódce w sposób prawidłowy.
Sąd Okręgowy w Olsztynie wyrokiem z 31 grudnia 2021 r. uwzględnił żądanie pozwu w całości.
Sąd ten ustalił, że gmina w tym okresie wypłaciła powódce dotacje w łącznej kwocie 7.080 000 zł. Posiłkując się opinią biegłego - przy przyjęciu do podstawy wyliczeń wszelkich wydatków bieżących, ponoszonych na funkcjonowanie przedszkoli prowadzonych przez pozwaną, a które to zostały ujęte w budżecie gminy i przy uwzględnieniu w podstawie dotacji wpłat rodziców za wyżywienie i korzystanie z wychowania przedszkolnego – powódka ma prawo do dotacji 8.948.823,69 zł. Stąd też powstała niedopłata odpowiadająca wysokości dochodzonej należności głównej.
Podczas rozpoznawania apelacji obu stron od powyższego wyroku, Sąd Apelacyjny powziął wątpliwości odnośnie podstawy prawnej dochodzonego roszczenia, w związku z czym wystąpił do Sądu Najwyższego z pytaniem prawnym w trybie art. 390 § 1 k.p.c., czy podstawą roszczenia odszkodowawczego wynikającego z wypłacenia osobie prowadzącej niepubliczne przedszkole dotacji w zaniżonej wysokości jest przepis art. 471 k.c. stosowany per analogiam w zw. z art. 90 ust. 2b ustawy z dnia 7 września 1991 r. o systemie oświaty (w brzemieniu obowiązującym do dnia 31 grudnia 2016 r.), czy też przepis art. 417 k.c.? Ponadto Sąd Apelacyjny zwrócił się z pytaniem, czy w takiej sytuacji wysokości uszczerbku majątkowego objętego kompensacją odpowiada równowartość niepokrytych zaniżoną dotacją wydatków poniesionych przez uprawniony podmiot na cele związane z prowadzeniem przedszkola niepublicznego w zakresie kształcenia, wychowania i opieki, w tym profilaktyki społecznej, czy też wysokość tego uszczerbku wyznacza różnica między kwotą dotacji należnej na podstawie art. 90 ust. 2b ww. ustawy a kwotą faktycznie wypłaconą przez gminę, w tym zwłaszcza, czy naprawienie szkody obejmuje w takim przypadku korzyści utracone z art. 361 § 2 k.c.
Uchwałą z dnia 27 marca 2025 r. w sprawie sygn. akt III CZP 46/23 Sąd Najwyższy udzielił odpowiedzi na powyższe pytania prawne stwierdzając, że „w razie wypłacenia zaniżonej dotacji, o której mowa w art. 90 ust. 2b ustawy z dnia 7 września 1991 r. o systemie oświaty - w brzmieniu obowiązującym do dnia 31 grudnia 2016 r. (t.j. Dz.U. z 2016 r. poz. 1943) - osobie prowadzącej niepubliczne przedszkole przysługuje w granicach określonych w art. 361 § 2 KC roszczenie odszkodowawcze na podstawie art. 471 KC stosowanego per analogiam z tytułu szkody spowodowanej wydatkowaniem własnych środków na realizację zadań podlegających dofinansowaniu dotacją”.
Sąd Apelacyjny rozpozna sprawę po udzieleniu odpowiedzi na pytania prawne, będąc związanym treścią odpowiedzi stosownie do art. 390 § 2 k.c.
Publikacja wyroku w sprawie o odszkodowanie i zadośćuczynienie przeciwko klubowi sportowemu.
W dniu 21 listopada 2025 r. o godz. 13.30, s. V, odbędzie się publikacja wyroku Sądu Apelacyjnego w Białymstoku w sprawie I ACa 364/25 dotyczącej powództwa o zapłatę odszkodowania i zadośćuczynienia w związku ze śmiercią małoletniej córki i bratanicy powódek podczas treningu jazdy na nartach wodnych.
W sprawie tej powódki (matka oraz ciotka zmarłej) uzasadniając żądania pozwu twierdziły, że na skutek niezapewnienie przez pozwany „…Klub sportowy z A.” odpowiedniego sprzętu ochronnego w postaci kasku doszło do śmierci ich małoletniej córki i bratanicy podczas treningu jazdy na nartach wodnych. Ponadto w ich ocenie pozwany ponosi odpowiedzialność również na zasadzie ryzyka, gdyż szkoda powstała w wyniku ruchu pojazdu mechanicznego należącego do pozwanego.
Pozwany „…Klub Sportowy z A.”, kwestionując powyższe twierdzenia, wnosił o oddalenie powództwa w całości.
Sąd Okręgowy w Suwałkach wyrokiem z dnia 28 października 2024 r. w sprawie o sygn. akt I C 262/24 oddalił oba powództwa i zasądził od powódek na rzecz pozwanego kwotę 10.817 zł tytułem zwrotu kosztów procesu wraz z ustawowymi odsetkami za opóźnienie od dnia uprawomocnienia się orzeczenia do dnia zapłaty.
Z ustaleń Sądu Okręgowego wynikało, że mająca 10 lat córka i bratanica powódek uczęszczała do pozwanego Klubu Sportowego w A. na naukę jazdy na nartach wodnych. Podczas jednego z treningów w dniu 3.07.2021 r. doszło do wypadku, gdzie małoletnia na skutek utraty równowagi uderzyła plecami o taflę wody, wskutek czego doznała obrażeń wewnętrznych (krwawienia podpajeczynówkowego, krwawienia do komór mózgowych i najprawdopodobniej podwichnięcia połączenia szczytowo-potylicznego), które to obrażenia w połączeniu z niedotlenieniem ośrodkowego układu nerwowego skutkowały jej zgonem w dniu 8.07.2021 r. Prowadzone zaś w sprawie tego wypadku śledztwo zostało ostatecznie umorzone na mocy postanowienia Prokuratora Rejonowego z dnia 21 listopada 2022 r.
Uwzględniając powyższe fakty Sąd Okręgowy po uprzednim odwołaniu się do przepisów 415 k.c. oraz art. 361 § 1 k.c. uznał, że powódki nie wykazały adekwatnego związku przyczynowego między zaniechaniem pozwanego, a ich szkodą. Nie udowodniły bowiem, że gdyby nawet małoletnia pływała na nartach wodnych w kasku ochronnym za motorówką prowadzoną w odmienny sposób, niż ten w który sterował nią pracownik pozwanego – oceniony pozytywnie przez biegłych sądowych opiniujących w ramach śledztwa prowadzonego przez Prokuraturę Rejonową, to do wypadku by nie doszło oraz nie udowodniły że skutek tego wypadku wystąpił w wyniku braku odpowiedniej aktywności pozwanego – jego pracownika, ponieważ małoletnią można było wyciągną z wody na pokład łodzi motorowej jeszcze szybciej niż to faktycznie uczyniono i wówczas nie doszłoby u niej do podtopienia ostatecznie prowadzącego do jej śmierci. Zdaniem Sądu I instancji córka i bratanica powódek w dniu 3 lipca 2021 roku brała udział w treningu dość ekstremalnego sportu wodnego, obarczonego znacznym ryzykiem upadku, do którego ostatecznie doszło, jednakże w ocenie Sądu, w wyniku nieszczęśliwego wypadku, któremu pozwany nie mógł zapobiec mimo zachowania wszystkich wymogów bezpieczeństwa i zapewnienia małoletniej właściwych warunków do odbywania wskazanych treningów. Sąd Okręgowy uznał tym samym, że strona powodowa nie wykazała w niniejszej sprawie, by pozwany nie spełnił jakiegokolwiek obowiązku jaki na nim ciążył w związku z prowadzeniem zajęć nauki pływania na nartach wodnych małoletnich kursantów, a zatem by do wypadku z dnia 3 lipca 2021 roku doszło w wyniku zaniechania pozwanego, braku jego wiedzy, nieprzestrzegania ustalonych i obowiązujących zasad lub reguł dotyczących prowadzenia wskazanych zajęć sportowych, zaopatrywania kursantów w nieodpowiedni sprzęt, prowadzenia zajęć na nieodpowiednim akwenie wodnym, czy też z niewłaściwego zorganizowania jego pracy poprzez zatrudnienie osób nieposiadających odpowiednich kalifikacji i umiejętności, co było konieczną przesłanką dla przypisania „…Klubowi Sportowemu” w A. winy, a w konsekwencji przyjęcia jego odpowiedzialności za odniesioną przez powódki szkodę.
Sąd Okręgowy nie dopatrzył się również alternatywnej podstawy odpowiedzialności pozwanego, zasadzonej w art. 436 § 1 k.c. W toku niniejszego postępowania powódki nie wykazały bowiem, by wypadek z dnia 3 lipca 2021 roku zaistniał wskutek poruszania się pojazdu mechanicznego jakim jest łódź motorowa, za pomocą której holowano kursantów pozwanego, gdyż z materii dowodowej zgromadzonej w aktach rozpoznawanej sprawy jednoznacznie wynika, że przyczyną przedmiotowego zdarzenia szkodowego był upadek małoletniej spowodowany utratą przez nią równowagi.
Sąd Apelacyjny rozpoznaje apelację wniesioną przez powódki, które domagają się zmiany wyroku i uwzględnienia powództwa w całości.
Tytuł: Wyrok w sprawie błędu medycznego.
18 listopada 2025 r. Sąd Apelacyjny w Białymstoku wydał wyrok w sprawie I ACa 1692/23, w którym uwzględnił apelację powódki od wyroku Sądu Okręgowego w Olsztynie z 6 czerwca 2023 r., sygn. akt I C 413/21 oddalającego częściowo powództwo o rentę z tytułu zwiększonych potrzeb i utraconych zarobków w związku z błędem medycznym, do jakiego doszło w pozwanym szpitalu.
Z ustaleń Sądu Okręgowego wynikało, że zdarzenie, z którym swoje roszczenia wiązała powódka miało miejsce 29 października 2018 r., gdy była w 10 tygodniu ciąży. Została wówczas przyjęta do pozwanego szpitala w związku z silnymi bólami brzucha i wymiotami. Po wykonaniu podstawowych badań zleconych przez dyżurnego lekarza ginekologa umieszczono powódkę w oddziale położniczo-ginekologicznym w celu dalszej obserwacji. Poddano ją też leczeniu farmakologicznemu. Przy czym z uwagi na ciążę nie mogła otrzymywać silniejszych leków przeciwbólowych. Poprawa stanu zdrowia powódki jednak nie następowała. Wręcz przeciwnie, w nocy z 29 na 30 października 2018 r. pojawiły się silne bóle brzucha, wymioty i krwiste stolce. Nadto podczas jednego z pobytów w toalecie powódka straciła przytomność. Po konsultacji chirurgicznej przeprowadzonej nazajutrz z rana oceniono, że powódka jest w stanie zagrożenia życia (stwierdzono początki sepsy) i wymaga przeprowadzenia pilnej operacji. W jej trakcie rozpoznano zaś u powódki rozległą martwicę jelita cienkiego spowodowaną zatorem tętnicy krezkowej i dokonano resekcji jelita cienkiego. W efekcie przeprowadzonej operacji powódka nie mogła normalnie się odżywiać ani wydalać, odżywianie odbywało się drogą pozajelitową. Następnie powódka została przetransportowana śmigłowcem LPR do Szpitala Wojewódzkiego w Olsztynie, gdzie przebywała najpierw od 30.10.2018 r. do 26 listopada 2018 r. Po wyjściu ze szpitala ciąża u powódki nadal się utrzymywała, choć rokowania w tej materii były złe. Dnia 7.01.20219 r. badanie USG potwierdziło obumarcie płodu, wobec czego w dniu następnym wywołano poród martwego dziecka, ze stwierdzonymi zmianami gnilnymi, jednak bez jakichkolwiek widocznych wad genetycznych.
Zgodnie z orzeczeniem powiatowego zespołu ds. orzekania o niepełnosprawności z dnia 14 stycznia 2019 r. powódka stała się osobą z niepełnosprawnością w stopniu znacznym, niezdolną do pracy, wymagającą korzystania z usług socjalnych, opiekuńczych, terapeutycznych i rehabilitacyjnych, wymagającą stałej i długotrwałej opieki lub pomocy innej osoby w związku ze znacznie ograniczoną możliwością samodzielnej egzystencji.
W chwili obecnej powódka mieszka wspólnie z córką i partnerem w mieszkaniu
w Warszawie. Jedno z pomieszczeń zostało specjalnie przystosowane w celu zapewnienia sterylnych warunków do przygotowania worków żywieniowych. Podobne miejsce znajduje się w domu rodzinnym powódki. Z uwagi na system żywienia pozajelitowego, powódka ma podpiętą pompę z workiem żywieniowym.
Mając na względzie powyższe ustalenia, Sąd Okręgowy ocenił, że iż personelowi pozwanej jednostki leczniczej (konkretnie – lekarzowi ginekologowi przyjmującemu powódkę w dniu 29.10.2018 r.), można było przypisać odpowiedzialność na ogólnych zasadach, co pociągało za sobą odpowiedzialność pozwanego Szpitala z art. 430 k.c. w zw. z art. 415 k.c. i 444 k.c. oraz 445 k.c. Ocenę tę zaś wywiódł z analizy opinii biegłego z zakresu położnictwa i ginekologii, z których wynikało że mimo zgłaszanych przez powódkę dolegliwości brzusznych konsultację chirurgiczną wraz z badaniem ultrasonograficznym jamy brzusznej przeprowadzono dopiero w drugiej dobie pobytu, co miało wpływ na spóźnione działania chirurgiczne. Ponadto według biegłego stwierdzone objawy zagrożenia zdrowia i życia powódki były wystarczającym wskazaniem do poszerzenia diagnostyki, w tym radiologicznej. Tymczasem w stosunku do powódki dyżurny ginekolog ograniczył swoje działania diagnostyczne i terapeutyczne do spraw związanych z ciążą. Postępowaniem takim więc w znaczący sposób opóźnił prowadzenie diagnostyki i terapii dotyczącej jamy brzusznej, przez co popełnił błąd medyczny diagnostyczny i terapeutyczny.
Przechodząc do omówienia jedynego będącego aktualnie przedmiotem sporu roszczenia, tj. renty z art. 442 § 2 k.c., Sąd Okręgowy nie miał żadnych wątpliwości co do tego, że potrzeby powódki uległy zwiększeniu w wyniku niepełnosprawności, której winny jest pozwany szpital. W porównaniu jednak ze zgłoszonymi przez powódkę wydatkami, Sąd ograniczył ich ilość oraz wysokość, stwierdzając jednocześnie, że w skali miesiąca są to: wizyty u lekarzy, badania krwi (100 zł), pieluchomajtki (100 zł), dodatkowe ubezpieczenie związane z obniżeniem stanu zdrowia (56 zł), przewody do pompy w części nierefundowanej (250 zł), koszt wynagrodzenia pomocy do sprzątania domu (400 zł), zwiększony koszt żywienia tradycyjnego, a także koszt plecaka, środków dezynfekcyjnych i opatrunkowych. Łącznie sumę tych wydatków Sąd Okręgowy określił na kwotę 1.200 zł. Ponadto Sąd przyjął, że powódka w związku ze swoją niepełnosprawności utraciła kwotę 431,98 zł z tytułu miesięcznego dochodu. Przed zdarzeniem powódka pracowała bowiem jako pracownik socjalny, zarabiając kwotę 1.800 zł miesięcznie, po operacji zaś jedyny jej dochód stanowi renta oraz zasiłek pielęgnacyjny w łącznej kwocie 1.368,02 zł. Zasądzona przez Sąd suma 1.631,98 zł stanowi więc różnicę między tymi kwotami (1.800 i 1.368,02), powiększoną o kwotę 1.200 zł tytułem zwiększonych potrzeb powódki.
Sąd Apelacyjny w Białymstoku rozpoznając apelację powódki od powyższego wyroku w części co do zasądzonej renty uznał, że stanowisko Sądu Okręgowego ograniczające kwotę renty z tytułu utraconych zarobków do kwoty jedynie 431,98 zł było błędne, bowiem wynikało z wadliwego założenia, że powódka cały czas będzie zarabiała tyle, ile w momencie zdarzenia. Tymczasem w ocenie Sądu II instancji powódka jako młoda osoba (33 lata w dacie zdarzenia) z całą pewnością rozwijałaby się zawodowo, a jej zarobki systematycznie by rosły, oscylując na dużo wyższym poziomie niż ten przyjęty przez Sąd Okręgowy. Z racji więc tego, że powódka została pozbawiona możliwości rozwoju i zarobkowania wyższych kwot – i to nawet tych wynikających z minimalnego wynagrodzenia za pracę – Sąd Apelacyjny uznał, że całkowicie uprawnione było jej roszczenie dotyczące renty z tytułu utraconych zarobków. Dlatego też zmienił zaskarżony wyrok i orzekł zgodnie z żądaniem pozwu, zasądzając od pozwanego na rzecz powódki kwotę 2.541,46 zł tytułem renty za zwiększone potrzeby i utracone zarobki, płatną z góry do 10-ego dnia z ustawowymi odsetkami w stosunku rocznym za opóźnienie w razie uchybienia w płatności którejkolwiek z rat do dnia zapłaty.
Wyrok jest prawomocny. Stronom nie przysługuje od niego skarga kasacyjna.
Podkategorie
Uncategorised Liczba artykułów: 5
Główna Liczba artykułów: 470
Ostatnio dodane artykuły
Pomoc prawna Liczba artykułów: 2
Zamówienia publiczne Liczba artykułów: 173
Zamawiający:
Sąd Apelacyjny w Białymstoku
ul. Mickiewicza 5, 15-213 Białystok
tel. 85 743 07 09, fax: 85 732 02 21
NIP 542-19-65-223 Regon 002339292
Plan zamówień publicznych Liczba artykułów: 7
Dostęp do informacji publicznej Liczba artykułów: 1
Aktualności Liczba artykułów: 262
Informacja publiczna Liczba artykułów: 4
Informacje ogólne Liczba artykułów: 5
Sąd Apelacyjny w Białymstoku
www.bialystok.sa.gov.pl
15-950 Białystok, ul. Mickiewicza 5
tel.: (0-85) 732-80-82
fax: (0-85) 732-90-01
e-mail: sadapel@bialystok.sa.gov.pl
Sąd urzęduje w godzinach:
poniedziałek – piątek – 7.30 – 15.30
Biuro podawcze jest czynne:
poniedziałek – piątek – 7.30 –15.00
Biuro Obsługi Interesantów jest czynne:
poniedziałek – piątek – 8.00 – 15.00.
tel. 85 7430727
Czytelnia akt jest czynna:
poniedziałek – piątek – 8.00 – 15.00.
tel. 85 7430726
1 grudnia 2009r. w Sądzie Apelacynym w Białymstoku uruchomione zostało Biuro Obsługi Interesantów (pok. 018) i Czytelnia Akt (pok. 019). Oba pomieszczenia znajdują się bezpośrednio przy wejściu od strony ulicy Świętojańskiej.
W Biurze Obsługi Interesantów:
1. udzielane są informacje:
• o stanie i biegu spraw toczących się w Sądzie,
• o terminach i miejscach rozpraw,
• o sposobach wszczęcia postępowania i podstawowych dokumentach, które należy złożyć przy wnoszeniu sprawy do Sądu,
• o kosztach sądowych i sposobie ubiegania się o zwolnienie od kosztów sądowych,
• o przesłankach ustanowienia obrońcy, adwokata lub radcy prawnego z urzędu,
• o rodzajach środków odwoławczych i terminach do ich wniesienia,
• o wydziałach w Sądzie, ich właściwości i lokalizacji;
2. udostępniane są listy kancelarii adwokackich, radcowskich, notarialnych i niektórych instytucji pozasądowych;
3. udostępniane są numery telefoniczne oraz adresy innych sądów;
4. pracownik Biura kieruje do właściwych sal rozpraw.
W Czytelni Akt są udostępniane osobom uprawnionym akta spraw prowadzonych w Sądzie.
Aby uniknąć oczekiwania na akta należy wcześniej ustalić termin udostępnienia z kierownikiem właściwego sekretariatu (telefony są podane w module "Wydziały").
Redaktor strony:
Janusz Sulima
tel. (085)7430274
fax. (085)7329001
rzecznik_prasowy@bialystok.sa.gov.pl
Orzeczenia Liczba artykułów: 2
Struktura organizacyjna Liczba artykułów: 21
Rzecznik Prasowy Liczba artykułów: 1089
Rzecznik Prasowy - SSA Halina Czaban
tel. 85 743 07 21
e-mail: rzecznik_prasowy@bialystok.sa.gov.pl
pok. 212A