Rzecznik Prasowy - SSA Janusz Sulima
tel. 85 743 07 24
tel. kom. 605 600 676
e-mail: rzecznik_prasowy@bialystok.sa.gov.pl
pok. 313
24 października 2024 roku Sąd Apelacyjny w Białymstoku zmienił wyrok Sądu Okręgowego w Białymstoku z dnia 11 kwietnia 2024 roku w sprawie sygn. akt III K 19/24, dotyczącej nietrzeźwej kierującej, która spowodowała wypadek ze skutkiem śmiertelnym.
Sąd Apelacyjny, rozpatrując sprawę w granicach zaskarżenia, zgodnie z wnioskiem apelacji prokuratorskiej, na podstawie art. 47 § 3 k.k. orzekł wobec oskarżonej nawiązkę na rzecz Funduszu Pomocy Pokrzywdzonym oraz Pomocy Postpenitencjarnej w wysokości 10.000 złotych.
Sędzia sprawozdawca zwróciła uwagę, że w sprawie brak było podstaw do ingerencji w zapadły wyrok sądu I instancji z urzędu.
Sąd odwoławczy nie znalazł także powodów do postulowanego przez obronę w toku rozprawy apelacyjnej skorzystania z przepisu art. 47 § 4 k.k., pozwalającego na wymierzenie nawiązki w wysokości niższej niż 10.000 złotych. Nie wystąpiły powiem w sprawie wskazywane w tym przepisie żadne szczególnie uzasadnione okoliczności.
Przypomnieć można, że oskarżona za spowodowanie wypadku drogowego ze skutkiem śmiertelnym w stanie nietrzeźwości została skazana na karę 5 lat i 6 miesięcy pozbawienia wolności.
W dniu 31 października 2024 roku, godz. 11:30, s. IV Sąd Apelacyjny w Białymstoku zajmie się sprawą siedemnastolatka i dwóch osiemnastolatków oskarżonych o dokonanie rozboju na małoletnim z użyciem noża oraz o inne czyny. Wyrok w I instancji wydał Sąd Okręgowy w Białymstoku w dniu 16 maja 2024 roku (sygn. akt III K 3/24).
Oskarżeni skazani zostali wyrokiem sądu I instancji za to, że dniu 3 sierpnia 2023 r. w Białymstoku, działając wspólnie i w porozumieniu, stosując wobec małoletniego pokrzywdzonego groźbę natychmiastowego zastosowania przemocy w postaci użycia noża, dokonali zaboru w celu przywłaszczenia telefonu komórkowego o wartości 150 zł na szkodę pokrzywdzonego, przy czym jeden z oskarżonych posługiwał się nożem poprzez przykładanie go do szyi i brzucha pokrzywdzonego.
Dodatkowo poszczególnym oskarżonym wymierzono kary jednostkowe za włamanie, kradzieże, posiadanie narkotyków oraz użycie groźby karalnej pozbawienia życia w celu wywarcia wpływu na świadka związku ze złożonymi przez niego zeznaniami.
Dwóm oskarżonym sąd I instancji wymierzył kary łączne po 3 lata i 3 miesiące pozbawienia wolności, a jednemu z nich karę łączną 4 lat pozbawienia wolności. Wobec dwóch oskarżonych orzeczono terapeutyczny system wykonania kary.
Apelacje od wyroku Sądu Okręgowego złożyli obrońcy każdego z oskarżonych. Dodatkowo wobec jednego z oskarżonych skargę apelacyjną wywiódł prokurator.
Sąd Apelacyjny w Białymstoku w dniu 18 października 2024 r. wydał wyrok sprawie o sygn. akt I ACa 326/22 o ustalenie i ochronę dóbr osobistych przeciwko Skarbowi Państwa – Sądowi Najwyższemu, którym to zmienił częściowo wyrok Sądu Okręgowego w Olsztynie uwzględniający powództwo w całości.
Z ustnych motywów wydanego wyroku wynika, że w zakresie żądania o ustalenie, że uchwała Izby Dyscyplinarnej o zawieszeniu powoda w czynnościach służbowych sędziego oraz obniżenia mu o 40% wynagrodzenia na czas trwania zawieszenia nie jest orzeczeniem Sądu Najwyższego - w ocenie Sądu Apelacyjnego - zaistniała negatywna przesłanka procesowa w postaci niedopuszczalności drogi sądowej, która skutkowała odrzuceniem pozwu w tej części. Sąd Apelacyjny przyjął bowiem, że roszczenie to nie miało charakteru sprawy cywilnej w rozumieniu art. 1 k.p.c., bowiem nie dotyczyła sprawy pomiędzy równorzędnymi podmiotami stosunków cywilnych, a dotyczyła sprawy strony poddanej osądowi organu władzy publicznej, działającej władczo, w zakresie „imperium”.
Sąd Apelacyjny w całości podzielił natomiast stanowisko Sądu Okręgowego odnośnie naruszenia dóbr osobistych powoda wskutek wydania powyższej uchwały. W tym zakresie zgodził się z Sądem Okręgowym, że Izba Dyscyplinarna nie stanowiła sądu w rozumieniu Konstytucji RP. Jednocześnie zaznaczył, że był uprawniony do takiej oceny bez uprzedniego kierowania pytania prawnego do Trybunału Konstytucyjnego, gdyż obowiązujące przepisy nie przewidują takiej procedury w odniesieniu do nieobowiązujących już przepisów (przepisy regulujące funkcjonowanie Izby Dyscyplinarnej zostały uchylone).
Sąd Apelacyjny zwrócił także uwagę na szereg wyroków zapadłych przed TSUE oraz ETPC, gdzie stwierdzono, że Izba Dyscyplinarna nie spełniała warunków do uznania jej za sąd bezstronny i należycie ustanowiony w rozumieniu prawa wspólnotowego oraz prawa międzynarodowego.
Skoro więc uchwała Izby Dyscyplinarnej, którą zawieszono powoda w pełnieniu funkcji sędziego była obciążona tak dużą wadliwością (wydana przez organ sprzeczny z Konstytucją i niespełniającą warunków bezstronności w świetle również prawa wspólnotowego i międzynarodowego), Sąd Apelacyjny doszedł do wniosku, że nie ma słusznej podstawy do pozostawienia jej na stronie internetowej Sądu Najwyższego, ani też umieszczania jej w tym miejscu w przyszłości. Obiektywnie rzecz oceniając, zdaniem Sądu II instancji, uchwała ta naruszała dobra osobiste powoda w postaci czci i dobrego imienia.
Końcowo i na marginesie Sąd Apelacyjny dodał, że z katalogu środków służących usunięciu skutków naruszenia dóbr osobistych powód wybrał najmniej dolegliwy.
Orzeczenie jest prawomocne. Stronom przysługuje od niego skarga kasacyjna.
11 października 2024 r. odbyła się publikacja wyroku w spawie I AGa 137/23 dotyczącej odszkodowania za wycinkę drzew z sąsiedniego gruntu.
W sprawie tej Sąd Okręgowy w Olsztynie wyrokiem z dnia 5 lipca 2023 r. oddalił powództwo wytoczone przez Gminę przeciwko czterem pozwanym (zdaniem powódki osób, których działania doprowadziły do powstania szkody). Jak wynikało z ustaleń Sądu Okręgowego, sporne zdarzenie miało miejsce w 2011 r., kiedy to w trakcie prac związanych z wycinką drzew rosnących na drodze gruntowej należącej do Gminy doszło do ich wycięcia także z sąsiedniego gruntu. Gmina została pozwana przez właścicieli gruntu, na którym wycięto drzewa o zapłatę odszkodowania, a roszczenie z tego tytułu w zakresie kwoty 157.187 zł zostało częściowo uwzględnione mocą wyroku wydanego 30.12.2020 r. w sprawie I C 308/19. Sąd Okręgowy - stwierdzając, że wyrok ten nie ma znaczenia w niniejszej sprawie (nie wiąże ani podstawa prawna, ani ustalenia Sądu) - nie dopatrzył się podstaw odpowiedzialności pozwanych, uznając że w oparciu o materiał, którym dysponowali pozwani odnośnie wycinki drzew i mając na uwadze świadomość Gminy o innych niż w ewidencji przebiegu granic w terenie, pozwani nie mogli wykonać prawidłowo zlecenia. Zdaniem Sądu I instancji nie miał zastosowania w tej sprawie art. 441 k.c., który stanowi o odpowiedzialności osób odpowiedzialnych za szkodę, jako że nie wykazano odpowiedzialności tych osób.
Sąd Apelacyjny po rozpoznaniu apelacji powódki uchylił w całości wyrok Sądu Okręgowego w Olsztynie i przekazał sprawę do ponownego rozpoznania.
Sąd Apelacyjny uznał, że Sąd Okręgowy nie rozpoznał istoty sprawy, a uchybienie to polegało na dokonaniu przez Sąd I instancji niepełnej oceny prawnej roszczenia, bez oparcia jej na właściwie ustalonej podstawie faktycznej. Brak zaś ustaleń faktycznych i konieczność dokonania ich przez Sąd odwoławczy po raz pierwszy czynił koniecznym uchylenie wyroku z uwagi na obowiązek realizacji konstytucyjnej zasady dwuinstancyjności postępowania sądowego.
W ocenie Sądu Apelacyjnego Sąd I instancji z uwagi na przedmiot sprawy powinien zgromadzić materiał dowodowy oraz dokonać ustaleń faktycznych w zakresie istotnym dla rozstrzygnięcia, a zatem, czy pozwani swoim działaniem przyczynili się do wyrządzenia szkody polegającej na usunięciu drzew z nieruchomości sąsiedniej.
Sąd Apelacyjny przypomniał, że koniecznymi przesłankami odpowiedzialności pozwanych były: bezprawność działania, wina oraz związek przyczynowy między stwierdzonymi naruszeniami przepisów a szkodą osób poszkodowanych. Wspólna solidarna odpowiedzialność za tę samą szkodę może wynikać z różnych zachowań osób za nią odpowiedzialnych, niezależnie od tego, czy ze sobą współdziałały, czy też każda działała samodzielnie.
Należało zatem zdaniem Sądu Apelacyjnego poczynić ustalenia faktycznego dotyczące tego, jak doszło do wyrządzenia szkody. Sąd I instancji powinien też ustalić, jaki stosunek prawny łączył tego z pozwanych, który wycinał drzewa z Gminą, jaki był wiek wyciętych na nieruchomości drzew, jaką wiedzę miał ten pozwany odnośnie przebiegu granic nieruchomości gminnych z nieruchomościami sąsiednimi i czy była ona wystarczająca by przystąpić do wyrębu, czy nie powinien we własnym zakresie zasięgnąć opinii geodety.
Według Sądu Apelacyjnego również ustalenia dotyczące między Gminą a pozwanym geodetą w kontekście wyrządzonej właścicielom szkody nie były wystarczające. Sąd I instancji nie ustalił bowiem, jaki był zakres prac zleconych geodecie i czy miało to związek przyczynowy z wyrządzoną szkodą, czy pozwany geodeta okazywał przebieg granicy pozwanemu, który wycinał drzewa oraz czy uczynił to w sposób wystarczający i prawidłowy.
Sąd Apelacyjny zwrócił także uwagę, że Sąd Okręgowy poza wyżej opisanym brakiem wskazania podstawy faktycznej rozstrzygnięcia powinien wyjaśnić podstawę prawną wyroku z przytoczeniem przepisów prawa. W tym kontekście przypomniał, że art. 441 § 1, 2 i 3 k.c. stanowi jedynie normatywną podstawę solidarności dłużników, a jego konsekwencją jest współodpowiedzialność podmiotów odpowiedzialnych za delikt. Podstawa ich odpowiedzialności może być różna. Sąd I instancji podstaw nie wskazał, dlatego też z uwagi na ujawnione braki Sąd Apelacyjny zmuszony był uchylić zaskarżone rozstrzygnięcie i przekazać sprawę do ponownego rozpoznania.
Orzeczenie jest prawomocne. Stronom przysługuje od niego zażalenie do Sądu Najwyższego.
Sąd Apelacyjny w Białymstoku wyrokiem z dnia 8 października 2024 r. sprawie o sygn. akt I ACa 990/23 z powództwa H.P. przeciwko K.P. i Agencji Mienia Wojskowego w Warszawie o ustalenie nieważności umowy o ustanowienie odrębnej własności lokalu mieszkalnego i jego sprzedaży, a także ustalenie osoby współuprawnionej do wykupu tego lokalu oddalił apelację pozwanej Agencji Mienia Wojskowego w Warszawie od wyroku Sądu Okręgowego w Olsztynie z dnia 17 lutego 2023 r., sygn. akt I C 997/21.
Zdaniem Sądu Apelacyjnego w Białymstoku Sąd Okręgowy prawidłowo ocenił, że pozwana Agencja Mienia Wojskowego w Warszawie posiadała legitymację bierną w tej sprawie. Wskazuje na to bowiem zarówno utrwalone orzecznictwo sądowe, jak i treść przepisów prawa, z których jednoznacznie wynika, że Agencja posiada osobowość prawną. Świadczy o tym również fakt, że środki z tytułu wykupu lokalu pozwany wpłacił na rzecz Agencji, a nie na rzecz Skarbu Państwa reprezentowanego przez Agencję.
Sąd Apelacyjny podzielił także stanowisko Sądu Okręgowego, że powódka miała w tej sprawie interes prawny w żądaniu ustalenia nieważności spornej czynności i ustalenia, że przysługuje jej prawo do skorzystania z zakupu tego lokalu mieszkalnego. Oceniając tę kwestię Sąd Apelacyjny odwołał się do orzecznictwa sądowego, gdzie wskazuje się, że prawo do nabycia lokalu mieszkalnego na warunkach przewidzianych w art. 56 i 58 ustawy o zakwaterowaniu Sił Zbrojnych Rzeczypospolitej Polskiej przysługuje również rozwiedzionemu małżonkowi żołnierza zawodowego, jeżeli kwatera ta została przydzielona żołnierzowi w czasie trwania małżeństwa.
Sąd Apelacyjny zwrócił uwagę, że lokal został przyznany powódce i jej mężowi w czasie obowiązywania pierwotnego tekstu ustawy z 1995 r. Zarówno jednak wówczas, jak i po nowelizacji dokonanej w 2004 r. przepis art. 56 tej ustawy nadal przewidywał prawo do nabycia kwatery na preferencyjnych zasadach również dla małżonka żołnierza zawodowego, któremu przydzielono kwaterę. Małżonek był bowiem osobą uprawnioną, zajmującą kwaterę, a skoro tak, to po rozwodzie przysługiwało mu wspólne prawo, bowiem wchodziło ono do majątku wspólnego małżonków, którzy nie dokonali jego podziału. W związku z tym Sąd Apelacyjny skonkludował, że powódka miała prawo domagać się ustalenia nieważności umowy, która pozbawiała jej uprawnień powstałych już w momencie przydziału kwatery w 1999 roku.
W konsekwencji Sąd Apelacyjny uznał, że wyrok Sądu Okręgowego jest prawidłowy, a apelacja pozwanej Agencji Mienia Wojskowego w Warszawie jako niezasadna podlegała oddaleniu.
2 października 2024 r., Prezes, Wiceprezes, p.o. Dyrektora oraz inspektor do spraw obronnych Sądu Apelacyjnego w Białymstoku wraz innymi przedstawicielami Apelacji Białostockiej, a także przedstawicielami Biura Bezpieczeństwa Ministerstwa Sprawiedliwości, odbyli wizytę studyjną w 2 Ośrodku Radioelektronicznym w Przasnyszu.
Celem wizyty było zapoznanie z systemem kierowania oraz procesem wypracowania decyzji obowiązującym w Siłach Zbrojnych RP.
Uczestnikom przedstawiono procedury obowiązujące w przypadku współdziałania służb, roli wojska w systemie obronnym państwa oraz zapoznano z procesem dowodzenia.
Uczestnicy wizyty mieli również okazję zapoznać się z zasadniczym sprzętem wykorzystywanym przez żołnierzy Ośrodka oraz odbyć praktyczne szkolenie, m.in. z zakresu obsługi urządzeń szkolno-treningowych, survivalu, orientowania się w terenie czy szkolenia medycznego.
8 października 2024 r. o godz. 14.30, s. II, odbędzie się publikacja wyroku Sądu Apelacyjnego w Białymstoku w sprawie I ACa 990/23 dotyczącej powództwa o ustalenie nieważności umowy o ustanowienie odrębnej własności lokalu mieszkalnego i jego sprzedaży, a także ustalenie osoby współuprawnionej do wykupu tego lokalu.
Powódka wystąpiła z przedmiotowym powództwem przeciwko Agencji Mienia Wojskowego w Warszawie oraz byłemu mężowi. W uzasadnieniu podniosła, że z pozwanym pozostawała w związku małżeńskim, który został rozwiązany rozwodem. W trakcie trwania związku małżeńskiego, pozwanemu jako żołnierzowi zawodowemu przydzielono kwaterę stałą z zasobów Wojskowej Agencji Mieszkaniowej. Po rozwodzie pozwany nabył własność tego lokalu mieszkalnego. Tymczasem powódka jako była małżonka była uprawniona nie tylko do korzystania, ale i do nabycia sprzedawanego lokalu zgodnie z ustawą o zakwaterowaniu Sił Zbrojnych Rzeczypospolitej Polskiej i została sprzecznie z prawem pominięta przy zakupie przedmiotowego lokalu mieszkalnego. Zawarta umowa jest więc sprzeczna z przepisami ustawy i jako taka jest nieważna.
Pozwani w odpowiedziach na pozew wnieśli o oddalenie powództwa w całości. Twierdzili, że umowa została zawarta w pełni legalnie. Nadto pozwana Agencja Mienia Wojskowego w Warszawie kwestionowała swoją legitymację bierną, wskazując że w akcie notarialnym widnieje Skarb Państwa – Wojskowa Agencja Mieszkaniowa w Warszawie, a tym samym stroną umowy był Skarb Państwa. Negowała też istnienie po stronie powódki interesu prawnego w wytoczeniu powództwa.
Sąd Okręgowy w Olsztynie wyrokiem z dnia 17 lutego 2023 r. w sprawie o sygn. akt I C 997/21 przychylił się do argumentacji powódki i uwzględnił powództwo w całości. Jednocześnie obu pozwanych obciążył kosztami procesu poniesionymi przez powódkę.
Sąd Okręgowy uznał za niezasadne twierdzenia pozwanej Agencji Mienia Wojskowego w Warszawie o braku posiadania przez nią legitymacji procesowej biernej. Odwołał się w tym zakresie do orzecznictwa Sądu Najwyższego, z którego wynika, że status i zadania pozwanej, dają jej czynną legitymację materialną i procesową w sprawach dotyczących praw i obowiązków związanych z objętymi we władanie składnikami mienia Skarbu Państwa, w które Agencja wstępuje na podstawie art. 15 ust. 1 ustawy z 1995 r. o zakwaterowaniu Sił Zbrojnych Rzeczypospolitej Polskiej w stosunku do Skarbu Państwa jak i osób trzecich, występując na zewnątrz jako dysponent określonego prawa.
Sąd Okręgowy uznał też, że nie było podstaw do kwestionowania interesu prawnego powódki do wytoczenia przedmiotowego powództwa. Ustalenie nieważności umowy ustanowienia odrębnej własności lokalu i sprzedaży go byłemu mężowi skutkuje bowiem tym, że ten składnik majątku (ekspektatywa nabycia odrębnej własności lokalu na preferencyjnych warunkach) ponownie wejdzie do majątku objętego małżeńską wspólnością majątkową. Konsekwencją powyższego będzie więc, zdaniem tego Sądu, możliwość domagania się podziału tego składnika majątku byłych małżonków. Powódka nie może bowiem skutecznie domagać się podziału tego składnika majątku w sprawie o podział majątku byłych małżonków, bez stwierdzenia nieważności zawartej przez pozwanych umowy.
Sąd I instancji zwrócił uwagę, że były mąż powódki otrzymał przydział spornej kwatery stałej pod rządami przepisów ustawy z dnia 22 czerwca 1995r. o zakwaterowaniu Sił Zbrojnych RP, w której art. 24 ust. 1 w brzmieniu sprzed nowelizacji dokonanej ustawą z dnia 16 kwietnia 2004 r. przewidywał, że kwatera taka jest przeznaczona na zakwaterowanie stałe żołnierza zawodowego i jego rodziny. Nie ulegało zatem wątpliwości tego Sądu, że przydzielona żołnierzowi kwatera stała miała zaspokajać potrzeby rodziny żołnierza, w tym powódki jako jego małżonki. Prawo do kwatery zostało bowiem przydzielone pozwanemu w czasie trwania wspólności ustawowej z powódką, przez co weszło ono do ich majątku wspólnego i powódka była współuprawniona nie tylko do korzystania z tego prawa, lecz także do nabycia go na preferencyjnych zasadach przewidzianych w art. 56 i 58 ustawy o zakwaterowaniu Sił Zbrojnych RP. Skoro zaś były mąż zawierając kwestionowaną umowę działał tylko w swoim imieniu i na swoją rzecz, bez zgody i wiedzy powódki, to w ocenie Sądu Okręgowego zawarta przez pozwanych, z pominięciem uprawnień przysługujących powódce, umowa dotycząca ustanowienie odrębnej własności spornego lokalu oraz umowa sprzedaży dotknięta jest sankcją nieważności (art. 58 § 1 k.c.) jako naruszająca bezwzględnie obowiązujący przepis art. 199 k.c.
Sąd Apelacyjny rozpoznaje apelację wniesioną przez pozwaną Agencję Mienia Wojskowego w Warszawie, która domaga się zmiany wyroku i oddalenia powództwa w całości, ewentualnie uchylenia wyroku i przekazania sprawy do ponownego rozpoznania Sądowi Instancji.
W dniu 30 września 2024 roku w Sądzie Apelacyjnym w Białymstoku zapadł wyrok w sprawie II AKa 91/24. Wyrok Sądu Okręgowego w Olsztynie (sygn. akt II K 95/23) zmieniony został w ten sposób, że karę pozbawienia wolności orzeczoną wobec brata ofiary złagodzono do lat 13, zaś karę łączną pozbawienia wolności ukształtowano wobec tego sprawcy na poziomie 13 lat i 6 miesięcy. W pozostałym zakresie wyrok Sądu I instancji został utrzymany w mocy.
Podając ustne motywy rozstrzygnięcia, sędzia sprawozdawca podkreślił, że argumentacja obrońcy oskarżonego brata pokrzywdzonego zasługiwała na uwzględnienie w takim zakresie, w jakim odnosiła się do potrzeby zróżnicowania kary w przypadku poszczególnych współsprawców przedmiotowego zabójstwa. Na uwagę zasługuje bowiem, że brat zabitego mężczyzny od początku postępowania wykazywał się szczerą postawą, złożył wyjaśnienia, które szczegółowo opisywały przebieg krytycznego zdarzenia, a nadto istotnie ułatwiły organom ścigania postawienie zarzutów drugiemu ze sprawców. Nie może być natomiast tak, że taką samą karę 15 lat pobawienia wolności za wspólnie popełniony czyn ponosi sprawca, który po dokonaniu czynu wykazywał się pomocną postawą i ten, który swoim zachowaniem nie przyczynił się do czynienia ustaleń okoliczności czynu, którego dokonał. Sędzia sprawozdawca zaznaczył przy tym, że każdy oskarżony ma prawo do zajęcia określonej postawy procesowej, ale postawa ta nie powinna pozostawać bez wpływu na wymiar kary.
Wartym uwagi było w ocenie Sądu Apelacyjnego także to, że oskarżony brat ofiary nawet na sali rozpraw wyróżniał się postawą prezentującą szczery żal za to, co się wydarzyło.
Odnosząc się jeszcze do apelacji obrońcy drugiego z oskarżonych, kwestionującej współsprawstwo, sędzia sprawozdawca podał, że nie wystąpiły w sprawie okoliczności wskazujące na potrzebę uwzględnienia sformułowanych w niej zarzutów. Natomiast za zasadne uznano poczynienie pewnej uwagi ogólnej w przedmiocie pojawiającego się w wielu apelacjach – w tym w powyższej apelacji obrońcy jednego z oskarżonych – zarzutu niedopuszczenia dowodu z badania wariografem. Sędzia sprawozdawca w tym zakresie wyjaśnił, że przeprowadzenie takiego dowodu nie daje nigdy jednoznacznej odpowiedzi w zakresie winy lub niewinności oskarżonego. Jest to jedynie badanie zmierzające do ustalenia reakcji danej osoby na zadawane jej pytania i o ile badanie to może stanowić dowód w sprawie, o tyle zawsze będzie to jedynie dowód pomocniczy, pośredni, nie zaś nadrzędny nad pozostałymi, jak często, acz nieprawidłowo, chcieliby to rozumieć skarżący.
Wyrok jest prawomocny.
W dniu 30 września 2024 roku Sąd Apelacyjny wydał wyrok w sprawie II AKa 113/24.
Sąd odwoławczy zmienił rozstrzygnięcie Sądu I instancji w zakresie wysokości zadośćuczynienia na rzecz pokrzywdzonego oraz w zakresie kwoty zasądzonej tytułem zwrotu poniesionych wydatków. W pozostałym zakresie, w tym co do wymiaru kary 2 lat pozbawienia wolności orzeczonej wobec każdego z oskarżonych, wyrok Sądu Okręgowego w Białymstoku wydany w sprawie III K 75/23 został utrzymany w mocy.
Sprawa dotyczyła usiłowania dokonania przez dwóch oskarżonych rozboju na osobie pokrzywdzonego. Oskarżeni używali wobec pokrzywdzonego przemocy – jeden z oskarżonych poprzez zadawanie mu uderzeń bliżej nieokreśloną pałką teleskopową po nogach i ramieniu, natomiast drugi z oskarżonych poprzez uderzanie go pięściami po całym ciele jednocześnie żądając od niego wydania pieniędzy w kwocie 2000 zł, po czym wyprowadzili go z klatki schodowej bloku starając się doprowadzić go do bankomatu celem podjęcia przez pokrzywdzonego ze swego rachunku bankowego tej kwoty. Zamierzonego celu zaboru pieniędzy nie osiągnęli z uwagi na to, że pokrzywdzony w pierwszej fazie zdarzenia nie posiadał ich przy sobie, zaś podczas drogi do bankomatu im uciekł, przy czym na skutek zadanych uderzeń doznał on obrażeń ciała.
Sąd Apelacyjny nie podzielił argumentów złożonych w tej sprawie apelacji obrońców oskarżonych. Zawarte w skargach apelacyjnych wywody ocenił jako czystą polemikę z prawidłowo poczynionymi ustaleniami Sądu I instancji. Do takiego wniosku prowadziła konfrontacja treści apelacji ze zgromadzonym w aktach sprawy materiałem dowodowym.
I tak, sąd odwoławczy nie znalazł powodów, z uwagi na które należałoby kwestionować wiarygodność zeznań pokrzywdzonego. Sędzia sprawozdawca podała, że fakt, iż pokrzywdzony dopiero po kilku dniach zgłosił się na policję nie umniejsza prawdziwości jego stanowiska. Pokrzywdzony powodowany był bowiem strachem przed oskarżonymi i dopiero za namową siostry zdecydował się złożyć zawiadomienie. W swoich zeznaniach był natomiast jednoznacznie konsekwentny.
Za symptomatyczną Sąd Apelacyjny uznał notatkę urzędową sporządzoną przez policję, z której to notatki wynika jasno, że rozpytywani o zdarzenie mieszkańcy bloku wskazywali na hałasy na klatce schodowej, jednak chcieli przy tym zachować anonimowość. Świadczy to o ogólnym poczuciu strachu po stronie mieszkańców. Jedynie siostra pokrzywdzonego zdecydowała się na bezpośrednie zeznawanie przeciwko oskarżonym. Jej postawę Sąd Apelacyjny ocenił jako godną naśladowania, szczególnie w dobie ogólnej znieczulicy społecznej.
Sędzia sprawozdawca zwróciła także uwagę, iż sami oskarżeni nie przeczyli, że znajdowali się w miejscu i czasie zdarzenia, gdzie, jak twierdzili, przebywali przez około 30 minut, prowadząc bliżej nieokreśloną rozmowę na klatce schodowej. Połączenie okoliczności, które wybrzmiały w treści wyjaśnień oskarżonych i tych ustalonych w drodze przeprowadzenia pozostałych dowodów bez wątpienia wskazuje na czytelny obraz zdarzenia.
Sad Apelacyjny nie podzielił zapatrywań zawartych w apelacji pełnomocnika oskarżyciela posiłkowego co do zakwalifikowania usiłowanego czynu z art. 280 § 2 k.k., uznając, że bliżej nieokreślona pałka teleskopowa nie jest narzędziem niebezpiecznym w rozumieniu tego przepisu, nie była ona bowiem w żaden szczególny sposób wzmocniona. W tym świetle należało zaaprobować kwalifikację zastosowaną przez Sąd Okręgowy.
W kontekście okoliczności sprawy, w której doszło do pobicia pokrzywdzonego, szoku po jego stronie, zastraszenia, a w konsekwencji także korzystania z pomocy specjalistów, wysokość zadośćuczynienia kształtowana na poziomie 3.000 złotych uznana została przez Sąd Apelacyjny za symboliczną. Za kwotę w tym wypadku odpowiednią należało uznać zadośćuczynienie w wysokości 20.000 złotych. Do zapłaty oskarżeni zobowiązani są solidarnie.
Odpowiednich modyfikacji wyroku sądu I instancji dokonał również Sąd Apelacyjny w zakresie zwrotu poniesionych wydatków przez pokrzywdzonego.
Wyrok jest prawomocny.