Rzecznik Prasowy - SSA Halina Czaban
tel. 85 743 07 21
e-mail: rzecznik_prasowy@bialystok.sa.gov.pl
pok. 212A
Tytuł: Wyrok w sprawie o ustalenie wysokości opłaty za użytkowanie wieczyste.
W dniu 30 kwietnia 2025 r. Sąd Apelacyjny w sprawie I ACa 1504/23 wydał wyrok oddalający apelację pozwanego od wyroku uwzględniającego częściowo powództwo o ustalenie wysokości opłaty za użytkowanie wieczyste.
Z uzasadnienia tego wyroku (wygłoszonego w trybie art. 3311 § 1 k.p.c.) wynika, że Sąd Apelacyjny podzielił zarówno poczynione przez Sąd I instancji ustalenia faktyczne, jak też wyrażoną na podstawie tych ustaleń ocenę prawną, w tym w zakresie wykładni przepisów ustawy o gospodarce nieruchomościami oraz rozporządzenia Rady Ministrów z dnia 21 września 2004 roku w sprawie wyceny nieruchomości i sporządzenia operatu szacunkowego.
Sąd Apelacyjny zwrócił uwagę, że z uwagi na upływ okresu 12 miesięcy od daty sporządzenia operatu szacunkowego przez biegłego sądowego rzeczoznawcę majątkowego, zlecił biegłemu wypowiedzenie się, czy operat szacunkowy sporządzony w sprawie z dnia 5 września 2022 r. i skorygowany w dniu 5 grudnia 2022 r. jest wciąż aktualny i może być wykorzystany dla ustalenia wartości rynkowej nieruchomości w celu wyliczenia opłaty za użytkowanie wieczyste nieruchomości. Biegły ma zapytanie Sądu odpowiedział twierdząco. Wyjaśnił również zarówno pisemnie, jak i ustnie na rozprawie wątpliwości pozwanego dotyczące wyboru nieruchomości podobnych oraz wpływu wpisu do rejestru zabytków terenu w otoczeniu budynku fabryki przy ulicy S. w Białymstoku.
Sąd Apelacyjny wskazał, że dowód z operatu szacunkowego stanowi dowód z opinii biegłego w rozumieniu artykułu 278 k.p.c., a opinia biegłego podlega ocenie według kryteriów określonych w artykule 233 § 1 k.p.c., ale odróżniają ją ponadto szczególne dlatego dowodu kryteria oceny, które stanowią poziom wiedzy biegłego, podstawy teoretyczne opinii, sposób motywowania wyrażonego w niej stanowiska oraz stopień stanowczości wyrażonych w niej ocen.
W ocenie Sądu Apelacyjnego w niniejszej sprawie ocena dowodu z operatu szacunkowego spełniała wspomniane wyżej założenia i kryteria. W wywodach apelacji nie zostały natomiast wskazane tego rodzaju okoliczności, które mogłyby stanowić przejaw istotnej nielogiczności, czy dowolności w stanowisku biegłego. Stąd też Sąd Apelacyjny pominął wniosek o przeprowadzenie dowodu z opinii innego biegłego.
Reasumując, Sąd Apelacyjny nie podzielił zarzutów, na jakich opierała się konstrukcja apelacji, uznając zaskarżony wyrok za w pełni prawidłowy.
Wyrok jest prawomocny. Pozwanemu przysługuje od niego skarga kasacyjna.
Wyrok w sprawie skazanej za spowodowanie ciężkiego uszczerbku na zdrowiu w stanie ograniczonej w stopniu znacznym zdolności do rozpoznania znaczenia czynu i pokierowania swoim postępowaniem utrzymany w mocy (II AKa 30/25)
W dniu 7 maja 2025 roku Sąd Apelacyjny w Białymstoku ogłosił wyrok w sprawie oskarżonej o usiłowanie zabójstwa syna, której zdolność do rozpoznania znaczenia czynu i pokierowania postępowaniem była ograniczona w stopniu znacznym. Sąd Okręgowy w Łomży skazał oskarżoną za przestępstwo spowodowania u syna ciężkiego uszczerbku na zdrowiu w postaci długotrwałej choroby realnie zagrażającej życiu w warunkach ograniczonej w stopniu znacznym zdolności do rozpoznania znaczenia czynu i pokierowania swoim postępowaniem i wymierzył oskarżonej karę 3 lat i 2 miesięcy pozbawienia wolności, orzekł wobec oskarżonej terapeutyczny system wykonania kary pozbawienia wolności. W takim kształcie wyrok został utrzymany w mocy.
Odnosząc się do wywiedzionych apelacji - obrońcy na korzyść i prokuratora na niekorzyść - Sędzia sprawozdawca wskazał na niezasadność podniesionych zarzutów.
Obrońca chciał wykazać prawdziwość wersji zdarzenia przedstawianą przez oskarżoną, co pozostaje w sprzeczności nie tylko z treścią zeznań pokrzywdzonego, ale jest także niezgodne z regułami logicznego rozumowania. Wykluczyć należało to, że syn oskarżonej sam nadział się na nóż, jak również i to, że nadział się na niego po odepchnięciu przez oskarżoną, bez woli użycia noża przez nią. Powyższe wyklucza treść wydanej w tej sprawie opinii biegłego.
Co do apelacji prokuratora, Sąd uznał, że nie sposób podzielić stanowiska o błędnym ustaleniu, że oskarżona nie usiłowała dokonać zabójstwa syna. Istotnym jest, że oskarżona zadała tylko jeden cios, z niewielką siłą. Gdyby chciała dokonać zabójstwa, to nic nie stało na przeszkodzie kontynuowaniu działania, a z prawidłowych ustaleń Sadu I instancji wynika, że po zadaniu ciosu oskarżona wybiegła z mieszkania i zaczęła szukać pomocy.
Zdaniem Sądu Apelacyjnego – w zakresie orzeczonej kary - wszystkie okoliczności obciążające i łagodzące zostały przez Sąd I instancji prawidłowo rozważone. Kara jest adekwatna do ustalonych okoliczności faktycznych, jej wymiar uwzględnia też działanie oskarżonej w warunkach ograniczonej w stopniu znacznym zdolności do rozpoznania znaczenia czynu i pokierowania swoim postępowaniem. Sędzia sprawozdawca podkreślił końcowo, że nie bez znaczenia pozostaje też postawa pokrzywdzonego, który twierdził, że nie chciałby, aby matka została ukarana, a raczej by podjęła się leczenia. Tym bardziej zatem słuszne było orzeczenie wykonywania kary w systemie terapeutycznym i zastosowanie środka zabezpieczającego w postaci terapii.
Wyrok jest prawomocny.
W dniu 13 maja 2025 roku, godz. 10:30, s. IV Sąd Apelacyjny w Białymstoku zajmie się sprawą mężczyzny, który uczynił sobie stałe źródło dochodu z popełniania oszustw.
Oskarżony został uznany za winnego popełnienia m. in. wielu przestępstw z art. 286 § 1 k.k. w zw. z art. 65 § 1 k.k. Wykorzystywał on w przeważającej mierze następujący mechanizm działania: działając jako przedstawiciel zarejestrowanej na swoją żonę firmy o nazwie „AIDA” A. S.-B.” - w celu osiągnięcia korzyści majątkowej doprowadzał pokrzywdzonych do niekorzystnego rozporządzenia pieniędzmi za pomocą wprowadzenia w błąd co do tego, że zapłacone mu kwoty zostaną przeznaczone na pokrycie kosztów wyjazdu turystycznego, następnie dokonywał wstępnej rezerwacji w systemach biur podróży, po czym nie opłacał rezerwacji oraz nie przekazywał pieniędzy organizatorowi.
Dodatkowo oskarżony zaciągał pożyczki, wprowadzając pokrzywdzonych w błąd co do zamiaru wywiązania się z umowy.
Sąd Okręgowy w Białymstoku, który wydał w dniu 10 października 2024 roku w sprawie sygn. akt II K 121/23 wyrok w I instancji, skazał oskarżonego na karę łączną 4 lat pozbawienia wolności oraz 350 stawek dziennych grzywny, przy ustaleniu wysokości jednej stawki na kwotę 50 złotych. Dodatkowo Sąd orzekł wobec oskarżonego obowiązki naprawienia szkody w związku ze skazaniem.
Od popełnienia pięciu spośród stu czternastu zarzuconych czynów oskarżony został uniewinniony.
Apelację od wyroku Sądu I instancji wniósł obrońca.
W dniu 8 maja 2025 roku, godz. 09:00, s. IV Sąd Apelacyjny w Białymstoku zajmie się sprawą mężczyzny narodowości ukraińskiej oskarżonego o zabójstwo swego rodaka. Wyrok w I instancji wydał Sąd Okręgowy w Ostrołęce w dniu 5 listopada 2024 roku w sprawie sygn. akt II K 17/24.
Oskarżony został wyrokiem Sądu I instancji uznany za winnego tego, że w dniu 25 grudnia 2022 roku w Ostrowi Mazowieckiej, woj. mazowieckie, działając z zamiarem bezpośrednim pozbawienia życia mężczyzny 30 krotnie ugodził pokrzywdzonego narzędziem ostrym, tnącym, kłującym w okolice głowy, tułowia i kończyn górnych, zadając mu z dużą siłą 21 urazów powodujących obrażenia ciała w postaci ran z kanałami drążącymi do jam ciała, narządów wewnętrznych, z których część obejmowała także struktury kostne i 9 urazów z mniejszą siłą powodujących obrażenia ciała w postaci ran z kanałami biegnącymi w tkance podskórnej i mięśniach, które to obrażenia spowodowały u pokrzywdzonego wstrząs urazowy i krwotoczny w przebiegu licznych ran kłutych i kłuto-ciętych klatki piersiowej z wielomiejscowym uszkodzeniem płuc i serca, i co skutkowało zgonem. Czyn ten wypełnia znamiona zbrodni zabójstwa z art. 148 § 1 k.k.
Sąd I instancji wymierzył oskarżonemu karę 25 lat pozbawienia wolności. Apelację od powyższego wyroku wniósł obrońca.
W dniu 19 marca 2025 r. Sąd Apelacyjny wydał wyrok w sprawie I AGa 32/24 o zapłatę kwoty 200.000 zł z tytułu kar umownych naliczonych pozwanemu za naruszenie umowy o zakazie konkurencji zawartej przez strony.
Sąd Apelacyjny oddalił apelację powoda od wyroku Sądu Okręgowego, który oddalił powództwo w całości.
Z opublikowanego właśnie uzasadnienia tego wyroku możemy przeczytać, że Sąd Apelacyjny podzielił w całości ustalenia faktyczne Sądu I instancji i przyjął je za własne. Wynikało z nich zaś, że pozwany był jednym z dwóch udziałowców powodowej spółki (wpisanej do rejestru w 2019 r.), w której posiadał 20 udziałów. W dniu 30 czerwca 2021 roku pozwany sprzedał swoje udziały innej spółce z o.o. Jednocześnie w tym samym dniu pomiędzy powodem a pozwanym doszło do zawarcia umowy o zakazie konkurencji. Jak wskazano w § 2 umowy, w związku ze sprzedażą udziałów w powodowej spółce pozwany zobowiązał się do powstrzymania do dnia 30 czerwca 2023 roku od zatrudniania, zlecenia zadań lub współpracy na jakiejkolwiek innej podstawie z: - aktualnymi lub byłymi pracownikami lub współpracownikami strony powodowej a także z osobami świadczącymi aktualnie lub w przeszłości usług na rzecz powoda na jakiejkolwiek podstawie, także w zakresie prowadzonej przez siebie działalności gospodarczej , w szczególności osobami wymienionymi w załączniku do umowy w tym E.R. i M.Z.,- podmiotami prawa, w której aktualnymi lub byli pracownicy lub współpracownicy powoda , a także osoby świadczące teraz lub w przeszłości usługi na rzecz powoda na jakiejkolwiek podstawie posiadają bezpośrednio lub pośrednio nie mniej niż 10 % udziałów w prawach głosu lub kapitale lub pełnią funkcję w organach takich podmiotów lub są w nich zatrudnieni na podstawie jakiejkolwiek umowy w tym umowy o współpracy w ramach prowadzonej działalności gospodarczej w szczególności z osobami wymienionymi w załączniku, w tym E.R. i M. Z. Ponadto strony w § 5 umowy zastrzegły karę umowną w przypadku naruszenia jakichkolwiek postanowień umowy w której pozwany zobowiązał się do zapłaty na rzecz powodowej spółki kary umownej w wysokości 100.000 złotych za każde naruszenie, przy czym dochodzenie zapłaty kary umownej nie narusza prawa spółki do dochodzenia odszkodowania na zasadach ogólnych. W dniu 1 lutego 2022 roku strona powodowa wezwała pozwanego do zapłaty kary umownej w wysokości 200.000 złotych wskazując, że pozwany był zobowiązany do powstrzymania się do dnia 30 czerwca 2023 roku od zatrudniania lub jakiejkolwiek współpracy z byłymi lub aktualnymi pracownikami lub współpracownikami spółki. Z informacji uzyskanych przez powoda pozwany jest bowiem udziałowcem w ¼ w spółce H. sp. z o.o. w Warszawie, która to współpracuje z E.R. i M.Z.
Rozpoznając apelację wniesioną przez powoda od tego wyroku, Sąd Apelacyjny podkreślił, że umowa taka jak w niniejszej sprawie – o zakazie konkurencji po ustaniu stosunku pracy jest umową wzajemną powszechnie stosowaną w obrocie prawnym. Stanowi ona jednak wyjątek od konstytucyjnej zasady wolności wyboru miejsca pracy (art. 65 ust. 1 Konstytucji RP), przez co powinna precyzyjnie określać zakres podmiotowy i przedmiotowy obowiązku niepodejmowania działalności konkurencyjnej przez pracownika. W ocenie Sądu Apelacyjnego w niniejszej sprawie analiza językowa § 2 ust. 1 umowy w żadnym razie nie wskazuje natomiast, że zawarty tam zakaz odnosi się do zawierania przez pozwanego umów za pośrednictwem spółki kapitałowej, w której pełni on funkcję członka zarządu. W szczególności nie wskazuje na to przywołana przez powoda w tym postanowieniu fraza: „zobowiązuje się powstrzymania do dnia 30 czerwca 2023 r. zatrudniania, zlecania zadań lub współpracy na jakiejkolwiek innej podstawie”. Dotyczy ona bowiem podstawy zatrudnienia przez pozwanego aktualnych lub były pracowników powoda, a nie jego uczestnictwa w strukturach innych podmiotów (osób prawnych), które stanowią odrębny byt prawny (zob. art. 1 k.c. oraz art. 33 k.c.). Jednocześnie według Sądu Apelacyjnego nic w tym zakresie nie zmieniają regulacje ustawowe o uprawnieniach i obowiązkach członków zarządu spółki z o.o., w tym o sposobie reprezentacji spółki (art. 204 § 1 i 2 k.s.h.) i odpowiedzialności za jej zobowiązania (art. 299 k.s.h.). Przepisy te mają wprawdzie charakter norm bezwzględnie obowiązujących, tym niemniej wobec precyzyjnie określonego w § 2 ust. 1 umowy stron zakresu zastosowania obowiązku umownego, w niniejszej sprawie nie mają znaczenia. Powód chcąc nałożyć na pozwanego obowiązek umowny zakazu zatrudniania jego pracowników winien precyzyjnie sformułować przedmiotowy obowiązek. Tego jednak nie uczynił, wobec czego aktualne jego twierdzenia o rzekomym zamiarze stron ustanowienia zakazu zatrudniania przez pozwanego pracowników powoda w ramach także działalności pozwanego w strukturach spółek kapitałowych, należy ocenić jako tylko niczym nieuzasadnioną polemikę.
Reasumując, Sąd Apelacyjny stanął na stanowisku, że skoro w umowie strony oświadczyły, że pozwany jako osoba fizyczna miał obowiązek powstrzymania się od zatrudniania lub współpracy na innej podstawie z aktualnymi lub byłymi pracownikami powodowej spółki, to nie może w chwili obecnej podnosić, że ustanowiony w umowie zakaz miał szerszy zakres i odnosił się także do pozwanego jako członka zarządu osoby prawnej.
Orzeczenie jest prawomocne. Powodowi przysługuje od niego skarga kasacyjna.
25 kwietnia 2025 r. o godz. 11.00, s. II, rozpoznana zostanie sprawa I ACa 1965/23 dotycząca powództwa o rozwiązanie umowy dożywocia.
W sprawie tej powódka występując z przedmiotowym powództwem przeciwko nabywcy nieruchomości twierdziła, że ten nie wywiązuje się z przyjętych na siebie zobowiązań umownych dotyczących jej dożywotniego utrzymania. Jako ewentualne sformułowała roszczenia o zamianę prawa dożywocia na dożywotnią rentę w wysokości 1.194 zł miesięcznie oraz zasądzenie od powoda na jej rzecz kwoty 42.984 zł stanowiącej równowartość świadczeń objętych treścią umowy o dożywocie za okres trzech lat, poprzedzających wytoczenie powództwa w sprawie.
Pozwany negował twierdzenia pozwu i domagał się oddalenia powództwa (głównego i ewentualnego) w całości.
Sąd Okręgowy w Białymstoku wyrokiem z dnia 9 sierpnia 2023 r. oddalił powództwo główne; zamienił część uprawnień ustanowionych w umowie dożywocia zawartej w dniu 23 sierpnia 2016 roku w Kancelarii Notarialnej w Białymstoku, przysługujących powódce od każdoczesnego właściciela obciążonej nieruchomości, polegających na zapewnieniu jej: dożywotniego utrzymania polegającego na przyjęciu jej jako domownika, dostarczenia jej wyżywienia, ubrania, mieszkania, zapewnienia jej pomocy i pielęgnacji w chorobie oraz sprawienia własnym kosztem pogrzebu odpowiadającego zwyczajom miejscowym, na odpowiadającą ich wartości dożywotnią rentę w kwocie 1.194 zł miesięcznie, płatną przez pozwanego na rzecz powódki z góry do 10 dnia każdego miesiąca, poczynając od daty uprawomocnienia się niniejszego wyroku, z ustawowymi odsetkami z tytułu opóźnienia w spełnieniu którejkolwiek z miesięcznych świadczeń; oddalił powództwo ewentualne w pozostałym zakresie; zniósł wzajemnie między stronami koszty zastępstwa procesowego oraz rozstrzygnął o kosztach sądowych.
Z ustaleń faktycznych tego Sądu wynikało, że umową dożywocia z 23 sierpnia 2016 roku zawartą w formie aktu notarialnego powódka wraz z mężem przenieśli na rzecz pozwanego własność zabudowanej nieruchomości rolnej składającej się z działek oznaczonych numerami ewidencyjnymi 1453/1 o pow. 2,51 ha oraz 1755 o pow. 6,71 ha położonych w K, gmina C., dla których to działek Sąd Rejonowy w B. Wydział Ksiąg Wieczystych prowadził księgę wieczystą nr XYZ. W zamian pozwany zobowiązał się zapewnić powódce i jej mężowi dożywotnie utrzymanie, polegające na przyjęciu ich jako domowników, dostarczeniu im wyżywienia, ubrania, mieszkania, zapewnienia im odpowiedniej pomocy i pielęgnowania w chorobie oraz sprawienia im własnym kosztem pogrzebu odpowiadającego zwyczajom miejscowym. Ponadto pozwany ustanowił na rzecz powódki i jej męża dożywotnią służebność mieszkania pozwalającą na korzystanie z całości nieruchomości oraz budynków gospodarczych.
Sąd Okręgowy ustalił, że w chwili podpisania umowy pozwany przebywał na stałe (od 2011 r.) w Wielkiej Brytanii, o czym powódka oraz jej mąż wiedzieli i na co się godzili. Do połowy 2020 r. relacje pomiędzy stronami układały się prawidłowo. Powódka i jej mąż nie zgłaszali pozwanemu żadnych żądań w zakresie wykonywania umowy dożywocia, przy czym pozwany wyrażał chęć pomocy, udostępnił kontakt do siebie oraz swojej matki wyrażającej gotowość pomocy.
Nadto według ustaleń Sądu pozwany z własnej inicjatywy dbał o prawidłowy stan nieruchomości zamieszkiwanej przez powódkę, w tym zakresie opłacił usługę czyszczenia komina, zapewniał pomoc sąsiada w zakresie koszenia trawnika, w czasie pobytu w Polsce dokonywał koniecznych remontów w zakresie wskazanym mu przez powódkę lub jej męża. Ponadto pozwany dokonywał zakupu opału, a także zwracał powódce, na jej żądanie, kwoty wydatkowane przez nią na pokrycie kosztów związanych z jej utrzymaniem, jak również opłacał pomoc osób trzecich w zakresie czynności i potrzeb zgłaszanych mu przez powódkę. Pozwany pozostawał z powódką w stałym kontakcie telefonicznym, a także odwiedzał ją w czasie pobytów w Polsce. Pozwany proponował również powódce zamieszkanie razem z jego matką lub też w należącym do niego mieszkaniu w Białymstoku, jednakże powódka nie wyraziła na to zgody.
Sąd I instancji ustalił też, że mąż powódki zmarł 29 stycznia 2020 r., zaś obecnie powódką opiekuje się L.P., u której powódka mieszała po wymianie biodra w 2016 r.
Mając na względzie powyższe ustalenia Sąd Okręgowy uznał, iż wystąpienie przez powódkę o rozwiązanie umowy dożywocia, podyktowane było nie tyle niewłaściwym wypełnianiem obowiązków przez pozwanego, co zmianą nastawienia powódki wobec niego i chęcią darowania części nieruchomości L.P., będącej w bliskiej relacji z powódką i świadczącą jej pomoc na co dzień. W konsekwencji Sąd I instancji nie znalazł podstaw do uznania, że zaszły wyjątkowe okoliczności uzasadniające rozwiązanie umowy dożywocia pomiędzy stronami.
Jednocześnie Sąd Okręgowy stanął na stanowisku, że uzasadnione było roszczenie o zamianę dożywocia na rentę. Obecnie istniejący między stronami konflikt i pogorszenie się w jego wyniku ich relacji powoduje bowiem, że nie można wymagać od stron, aby zachowały dotychczasowe relacje i pozostawały w bezpośredniej styczności. W celu więc ustalenia wartości świadczeń określonych w § 5 ust. 1 umowy o dożywocie, Sąd I instancji dopuścił dowód z opinii biegłego z zakresu szacowania nieruchomości, który w opinii wskazał, że wartość czynszu w stosunku miesięcznym wynosi 1.067 zł na 2 osoby, zaś wydatki na utrzymanie dwóch osób wynoszą 1.320 zł miesięcznie. Koszt wyprawienia pogrzebu wynosi 16.000 zł na 2 osoby. Zdaniem biegłego wartość świadczeń w okresie trwania dożywocia wynosi 1.194 zł miesięcznie na 1 osobę, co w skali 12 lat daje łączną wartość 265.904 zł
Sąd Okręgowy za niezasadne uznał natomiast roszczenie powódki o zasadzenie odszkodowania odpowiadającego 36 krotności renty stanowiącej równowartość świadczeń objętych umową dożywocia za okres 3 lat wstecz, uznając, iż do czasu wytoczenia powództwa pozwany prawidłowo wywiązywał się z obowiązków wynikających z umowy dożywocia, a co za tym idzie po stronie powódki nie powstała żadna szkoda, wymagająca naprawienia.
Sąd Apelacyjny rozpozna apelacje wniesione przez obie strony procesu.