Sąd Apelacyjny w Białymstoku w zasadniczej części nie uwzględnił apelacji wniesionej przez obrońcę oskarżonego w sprawie dotyczącej katastrofy budowlanej przy budowie galerii Alfa i utrzymał w mocy wyrok Sądu Okręgowego w Białymstoku skazujący projektanta budynku za nieumyślne sprowadzenie zdarzenia zagrażającego życiu i zdrowiu wielu osób, w wyniku którego jedna osoba zginęła, a inna odniosła obrażenia ciała.
Sędzia sprawozdawca podkreślił, że kontrola odwoławcza nie potwierdziła zaistnienia uchybień zarzuconych w apelacji. Sąd Okręgowy wziął pod uwagę wszystkie zgromadzone w sprawie dowody i właściwie je ocenił. Wina oskarżonego nie budzi żadnych wątpliwości, istnieje bezpośredni związek przyczynowy pomiędzy zachowaniem oskarżonego, który dopuścił się błędów w projekcie konstrukcji a zaistnieniem katastrofy budowlanej. Wprawdzie do zdarzenia tego przyczyniło się także szereg innych czynników, m.in. zły stan techniczny budynku, brak odpowiedniego nadzoru, błędy wykonawcze, ale gdyby oskarżony należycie wywiązał się ze swoich obowiązków, do katastrofy by nie doszło.
Sąd odwoławczy nie dokonał też zmian w zakresie orzeczonej kary. Wymierzona oskarżonemu samoistna kara grzywny jest adekwatna do stopnia jego zawinienia, uwzględnia przyczynienie się innych osób, właściwości i warunki osobiste oskarżonego oraz jego sytuację majątkową.
Sąd Apelacyjny, uwzględniając częściowo apelację, zmienił zaskarżony wyrok na korzyść oskarżonego jedynie w zakresie rozstrzygnięcia o kosztach procesu. Koszty te, z uwagi na dopuszczenie 3 opinii biegłych oraz przesłuchanie kilkudziesięciu świadków są znaczne i względy słuszności nakazują, aby oskarżony nie był nimi obciążony w całości, a jedynie w 1/3 części.
Wyrok jest prawomocny.