W dniu 22 stycznia 2018r., godz. 11.00, s. IV Sąd Apelacyjny rozpozna sprawę brutalnego napadu w barze Apollo w Ostrowi Mazowieckiej (sygn. akt II AKa 180/17). Trzem oskarżonym w sprawie mężczyznom prokurator postawił zarzut pobicia skutkującego ciężkim uszczerbkiem na zdrowiu pokrzywdzonego, a dodatkowo jednemu z nich zarzut usiłowania jego zabójstwa.
Do zdarzenia miało dojść w maju 2015r. Z ustaleń Sądu Okręgowego w Ostrołęce wynika, że napastników było trzech, jeden z nich posługiwał się metalową maczetą, a drugi siekierą. W wyniku zdarzenia poszkodowany doznał ran ciętych i rąbanych okolicy czołowo skroniowej, rany rąbanej okolicy łopatki lewej, a także stracił trzeci, czwarty i piąty palec prawej ręki. Oskarżeni, z których dwoje było uprzednio karanych sądownie, nie przyznali się do stawianych im zarzutów.
Sąd Okręgowy w Ostrołęce uznając winę oskarżonych i zmieniając częściowo kwalifikację prawną przyjętą w akcie oskarżenia skazał oskarżonych na kary 10 lat, 3 lat i 6 miesięcy oraz 2 lat i 6 miesięcy pozbawienia wolności. Jako okoliczności obciążające Sąd wziął pod uwagę znaczną społeczną szkodliwość przypisanego czynu. Oskarżeni działaniem swym godzili w dobro najważniejsze jakim jest życie i zdrowie człowieka. Pokrzywdzony tylko cudem uniknął śmierci. Zdecydowała o tym dłoń położona na głowie. Tym niemniej doznał ciężkiego uszczerbku na zdrowiu w postaci innego ciężkiego kalectwa, stracił trzy palce prawej dłoni, co znacznie ograniczy mu wykonywanie czynności dnia codziennego, a także obowiązków zawodowych. Oskarżeni działali bez powodu. Pokrzywdzony nie potrafił wskazać z jakiego powodu został tak brutalnie pobity. Sądowi również nie udało się ustalić motywu działania oskarżonych. Pewną wskazówką ustalenia motywów mogą być wyjaśnienia jednego ze świadków, że pokrzywdzony był winien pieniądze, nie oddał, więc został pobity. Sąd podkreślił, że choć pokrzywdzony nie jest wzorem porządnego obywatela, był sądownie karany, to nawet gdyby przyjąć, że był winien z jakiegoś tytułu pieniądze właśnie oskarżonym, to przecież nic nie upoważniało ich do tak brutalnego potraktowania go. Przecież oskarżeni znają i rozumieją obowiązujące normy i zasady współżycia społecznego, są w stanie planować i przewidywać konsekwencje swoich zachowań.
Sąd Apelacyjny rozpozna apelacje obrońców oskarżonych skierowane przeciwko orzeczeniu o winie.