Sąd Apelacyjny w Białymstoku utrzymał w mocy wyrok sądu I instancji w sprawie zabójstwa kobiety w Czyżach (sygn. akt II AKa 114/19) z tą zmianą, że z podstawy prawnej wymiaru kary wyeliminował przepisy dotyczące nadzwyczajnego złagodzenia kary. Ich powołanie był nieprawidłowe, skoro Sąd Okręgowy nie orzekł kary pozbawienia wolności poniżej dolnego progu ustawowego zagrożenia, tj. poniżej 8 lat pozbawienia wolności.
Uzasadniając wyrok sądu odwoławczego sędzia sprawozdawca podkreślił, że wina oskarżonego nie budzi żadnych wątpliwości, przebieg zdarzenia widzieli naoczni świadkowie. Obrońca oskarżonego nie przedstawił żadnych argumentów na poparcie twierdzenia, że jest on niewinny. Także kara wymierzona przez Sąd Okręgowy zasługiwała na akceptację, brak jest podstaw zarówno do jej nadzwyczajnego złagodzenia, jak się tego domagał obrońca, jak też do wymierzenia surowszej sankcji, zgodnie z wnioskiem prokuratora.
W sprawie istniało szereg okoliczności obciążających i łagodzących, wpływających na końcowy wymiar kary. Do tych pierwszych należy zaliczyć wysoki poziom agresji oskarżonego i determinację w dążeniu do celu, jakim było pozbawienia życia pokrzywdzonej. Zadał on jej łącznie 7 ciosów nożem, w tym 3 z nich, gdy ofiara leżała już na ziemi i nie broniła się. Z drugiej strony oskarżony to starszy, schorowany człowiek, który nigdy wcześniej nie był karany sądownie. W chwili czynu miał w znacznym stopniu ograniczoną zdolność do kierowania swoim postępowaniem. Nawet wymierzając karę w granicach ustawowego zagrożenia okoliczność tę należało uwzględnić przy kształtowaniu jej wymiaru.
Sąd Okręgowy prawidłowo zważył wszystkie te okoliczności, a orzeczona wobec oskarżonego kara 10 lat pozbawienia wolności jest adekwatna do stopnia jego zawinienia, stopnia społecznej szkodliwości czynu oraz spełni swe funkcje w zakresie kształtowania świadomości prawnej społeczeństwa. Popełniona przez skazanego zbrodnia zbulwersowała lokalną społeczność, a okoliczności jej popełnienia nie pozwalają na łagodniejsze potraktowanie sprawcy. Z drugiej strony, zważywszy na wiek oskarżonego, postulowana przez prokuratora kara 15 lat pozbawienia wolności miałaby w praktyce charakter eliminacyjny, co nie mogło zyskać akceptacji sądu odwoławczego.
Wyrok jest prawomocny.