Sąd Apelacyjny w Białymstoku obniżył do dolnej granicy zagrożenia przewidzianej za tego rodzaju przestępstwo karę pozbawienia wolności dla kobiety, która podczas awantury domowej raniła nożem męża (syg. akt II AKa 142/19). W pozostałym zakresie zaskarżony wyrok utrzymano w mocy.
Podając ustne motywy wyroku sędzia sprawozdawca podkreślił, że sąd I instancji prawidłowo zrekonstruował wszystkie okoliczności zdarzenia i ustalił stronę podmiotową czynu przypisanego oskarżonej. Biorąc pod uwagę tło zajścia i jego przebieg, brak motywu do zabicia męża oraz zachowanie oskarżonej przed i po zdarzeniu nie sposób przyjąć, że działała ona z zamiarem zabójstwa, co najmniej godząc się na jego śmierć. Argumentacja zawarta w apelacji prokuratora, który starał się tego dowieść, jest całkowicie nieprzekonująca.
Sąd odwoławczy nie uwzględnił też apelacji oskarżyciela publicznego w części, w której domagał się on wymierzenia oskarżonej surowszej kary pozbawienia wolności, w wymiarze 10 lat.
Częściowo zasadna okazała się natomiast apelacja obrońcy oskarżonej, co skutkowało złagodzeniem wymierzonej jej kary, choć nie w zakresie postulowanym przez skarżącego. W sprawie istnieje wiele okoliczności łagodzących, oskarżona przyznała się do ranienia męża, wyraziła szczery żal i skruchę, pokrzywdzony i rodzina wybaczyli jej ten czyn, mąż oczekuje jej powrotu do domu. Zdarzenie to było incydentalne i przypadkowe w jej życiu. W ocenie Sądu Apelacyjnego nie wymaga ona długoletniej izolacji i najniższa przewidziana ustawowo za przypisany jej czyn kara będzie wystarczająca, aby powstrzymać ją w przyszłości przed naruszaniem porządku prawnego. Zwłaszcza, że w trakcie odbywania kary będzie ona poddana terapii odwykowej.
Sędzia sprawozdawca podkreślił, że oskarżona otrzymała ogromną szansę, której nie powinna zmarnować. Biorąc pod uwagę okres tymczasowego aresztowania zaliczony na poczet orzeczonej kary już wkrótce nabędzie ona uprawnienie do warunkowego przedterminowego zwolnienia. To, czy będzie mogła skorzystać z dobrodziejstwa probacji zależy wyłącznie od jej postawy oraz zaangażowania w proces resocjalizacji. To w rękach oskarżonej leży teraz jej dalszy los.
Wyrok jest prawomocny.