Sąd Apelacyjny utrzymał w mocy wyrok białostockiego Sądu Okręgowego w sprawie zabójstwa mężczyzny w Czeremsze (sygn. akt II AKa 47/19).
Sędzia sprawozdawca wyjaśnił, że obie apelacje, zarówno prokuratora, jak i obrońcy oskarżonego, nie zasługiwały za uwzględnienie. Sąd Okręgowy rozpoznał sprawę wszechstronnie i dokładnie, ustalony przez niego przebieg zdarzenia ma oparcie w zgromadzonych dowodach, które zostały uznane za wiarygodne. Chociaż poza konkubiną oskarżonego nie było innych naocznych świadków zajścia, to sprawstwo oskarżonego nie budzi żadnych wątpliwości. O jego winie świadczą przede wszystkim zeznania jego konkubiny, w zasadniczej części konsekwentne i stanowcze. Fakt, że częściowo odmiennie zeznawała ona co do mniej istotnych szczegółów zdarzenia, nie pozbawia tego dowodu waloru wiarygodności. Z kolei wyjaśnienia oskarżonego, który przedstawiał inną wersję zdarzenia, są sprzeczne z innymi obiektywnymi dowodami, chociażby z opinią biegłych.
Sąd odwoławczy nie dostrzegł także uzasadnionych podstaw do zmiany wyroku w zakresie kary, co możliwe byłoby tylko wówczas, gdyby była ona rażąco niewspółmiernie surowa lub łagodna. Wymierzona oskarżonemu kara 13 lat pozbawienia wolności charakteru takiego nie ma. Jest odpowiednia do stopnia zawinienia oskarżonego. Przy jej miarkowaniu Sąd Okręgowy uwzględnił wszystkie istotne okoliczności, zarówno obciążające, jak i łagodzące.
Końcowo sędzia sprawozdawca poinformował, że w sprawie jeden z sędziów złożył zdanie odrębne.
Wyrok jest prawomocny.