W dniu 3 grudnia 2019r. godz. 9.00, s. IV Sąd Apelacyjny rozpozna sprawę zabójstwa sprzed 3 lat, do którego doszło w sylwestrową noc w Ełku (sygn. akt II AKa 195/19).
Oskarżony to obywatel Tunezji, któremu prokurator postawił zarzut, że w dniu 31.12.2016 roku ok. godz. 22 w Ełku, używając noża wziął udział w bójce pomiędzy dwoma osobami i działając umyślnie z zamiarem bezpośrednim pozbawienia życia pokrzywdzonego, używając noża zadał mu nim cios w okolicę klatki piersiowej powodując ranę kłutą w okolicy bocznej lewej klatki piersiowej, co skutkowało rozwinięciem się wstrząsu krwotocznego i ostrej niewydolności krążeniowo-oddechowej, będącej bezpośrednią przyczyną zgonu oraz spowodował ranę kłutą w okolicy bocznej lewej brzucha, o przebiegu powierzchniowym a także ranę kłuto-ciętą w okolicy ramiennej bocznej prawej o powierzchniowym przebiegu, tj. czynu z art. 148 § 1 k.k. w zb. z art. 159 k.k. w zw. z art. 11 § 2 k.k.
Z ustaleń Sądu Okręgowego w Suwałkach wynika, że w dniu zdarzenia oskarżony pomagał znajomemu, który prowadził w Ełku punkt gastronomiczny z kebabem. Około godz. 22.00 w lokalu pojawił się pokrzywdzony wraz z kolegą, kupili jedzenie, zachowywali się, arogancko, po czym pokrzywdzony wziął bez płacenia dwie butelki coli i wyszedł. Wybiegł za nim właściciel lokalu, między mężczyznami doszło do bójki. Wówczas oskarżony trzymając w ręce nóż, którym wcześniej kroił kebab, podbiegł do pokrzywdzonego i zadał mu kilka ciosów nożem, w tym śmiertelną ranę w serce. Gdy pokrzywdzony osunął się na chodnik, oskarżony ze znajomym wrócili do lokalu, oskarżony zdjął koszulkę i umył się.
Oskarżony w toku postępowania nie przyznał się do popełnienia zarzucanego mu czynu wskazując, że użycie przez niego noża było niezamierzonym efektem jego interwencji podczas bójki właściciela lokalu i pokrzywdzonego.
W oparciu o opinię biegłego wykluczono, aby cios w serce pokrzywdzonego mógł mieć charakter przypadkowy, z uwagi na kierunek, precyzję i siłę ciosu.
W efekcie przeprowadzonego postępowania dowodowego Sąd Okręgowy przyjął, że oskarżony przystąpił do bójki mając przy sobie niebezpieczne narzędzie, a w trakcie zdarzenia powziął nagły i bezpośredni zamiar pozbawienia życia pokrzywdzonego i zadał mu cios nożem prosto w serce. Czyn ten charakteryzował znaczny stopień społecznej szkodliwości. Oskarżony pozbawił życia innego człowieka z powodu drobnej kradzieży i wypowiadanych zniewag na tle rasowym, dokonując w ten sposób swoistego samosądu, czym przekroczył wszelkie normy społecznie akceptowalne zarówno moralnie, jak i z prawnego punktu widzenia. Do okoliczności łagodzących zaliczył prowokacyjne zachowanie pokrzywdzonego, demonstrowanie wyższości rasowej, zuchwały zabór napojów. W konsekwencji Sąd Okręgowy wymierzył oskarżonemu karę 12 lat pozbawienia wolności. Orzekł także o zadośćuczynieniu na rzecz matki i siostry pokrzywdzonego.
W sprawie wniesiono dwie apelacje.
Obrońca oskarżonego, który zarzucił szereg uchybień w ocenie materiału dowodowego i poczynienie błędnych ustaleń faktycznych, domaga się uniewinnienia oskarżonego lub uchylenia wyroku i przekazania sprawy do ponownego rozpoznania sądowi I instancji, zaś z ostrożności procesowej złagodzenia orzeczonej kary pozbawienia wolności i zmniejszenia zasądzonych kwot zadośćuczynienia.
Z kolei pełnomocnik oskarżycielek posiłkowych wniósł o wymierzenie oskarżonemu kary surowszej.