Sąd Apelacyjny w Białymstoku w dniu 21 lutego 2020r., godz. 8.30., s. II rozpozna apelację Powiatu Bielskiego od wyroku Sądu Okręgowego w Białymstoku, zgodnie z którym ma on zapłacić powodowej Spółce kwotę prawie 300 tys. zł z ustawowymi odsetkami (sygn. akt I ACa 637/19).
Strony łączyła umowa na wykonanie dokumentacji projektowej dotyczącej budowy i przebudowy dróg dojazdowych do gruntów rolnych i leśnych oraz dojazdu do działek wraz z renowacją i odbudową urządzeń melioracji podstawowych i szczegółowych na obiekcie „Andryjanki-Siekluki”, gm. Boćki oraz robót budowlanych w tym zakresie. Treść umowy przewidywała odpowiedzialność odszkodowawczą wykonawcy (powoda) na wypadek zwłoki w terminowej realizacji zobowiązania - karę umowną.
Spór pomiędzy stronami dotyczył zasadności naliczenia przez pozwanego kar umownych za nieterminowość w wykonaniu przedmiotu umowy, rozumianej jako przekazanie dokumentacji powykonawczej. Pozwany dokonał naliczenia, a następnie potrącenia kar umownych z należnego wykonawcy wynagrodzenia.
Z ustaleń Sądu Okręgowego wynika, że na datę upływu terminu wykonania zamówienia pozwany nie dysponował kompletem dokumentacji, która przez kolejny miesiąc był mu sukcesywnie przekazywana przez powoda wraz z kolejnymi uzupełnieniami jej braków. Pozwany miał więc, co do zasady, uprawnienie do naliczenia kar umownych. Jednocześnie jednak z okoliczności faktycznych niniejszej sprawy wynika, że opóźnienie w wykonaniu umowy przez powoda wynikło nie z jego winy, a okoliczności, których wykonawca nie był w stanie przewidzieć. To pozwany z opóźnieniem dostarczył niezbędne decyzje umożliwiające podjęcie prac. Jakkolwiek i po stronie Wykonawcy dało się zaobserwować szereg nieprawidłowości w ramach procesu budowlanego, miały one charakter następczy, o mniejszym „ciężarze gatunkowym”, uchybienia na tej płaszczyźnie ostatecznie nie rzutowały na możliwość ukończenia samych robót w terminie.
Z tych też przyczyn Sąd Okręgowy uznał, iż podniesiony przez pozwanego zarzut potrącenia był niezasadny, zaś powodowi należało się pełne wynagrodzenie przewidziane umową.
Sąd Apelacyjny rozpozna apelację wniesioną przez pozwanego.