W dniu 13 marca 21020r., godz. 12.30, s. II Sąd Apelacyjny rozpozna apelację powódki od wyroku Sądu Okręgowego w Olsztynie, oddalającego  powództwo o zakazanie naruszenia prawa ochronnego do słowno – graficznego znaku towarowego (sygn. akt I Aga 137/19).

    Powódka nabyła udziały w prawie ochronnym do znaku towarowego, o którym mowa, na podstawie umowy darowizny i jest ujawniona jako współwłaściciel tego prawa w rejestrze prowadzonym przez Urząd Patentowy Rzeczypospolitej Polskiej. Ten słowno graficzny znak towarowy jest wykorzystywany do oznaczania działalności gospodarczej zgodnie z wpisem do rejestru prowadzonego przez Urząd Patentowy Rzeczypospolitej Polskiej, to jest do oznaczania towarów: keczup, sosy do mięsa, pizze, sosy z pomidorów, potrawy na bazie mąki oraz świadczenie usług w zakresie usług  barowych, bary szybkiej obsługi, przygotowywanie  dań na zamówienie oraz ich dostaw, restauracje oraz restauracje samoobsługowe w pięciu  lokalach gastronomicznych w Białymstoku i Suwałkach. Powódka przewiduje, że jej  działalność tak oznaczona  w najbliższym czasie będzie się dynamicznie rozszerzać na inne miejsca w kraju. Powódka dowiedziała się że pozwany narusza prawa ochronne na znak towarowy prowadząc lokal gastronomiczny z usługami w zakresie przygotowywania i sprzedaży żywności, sosów i napojów oraz ich dostawy z wykorzystaniem zastrzeżonej nazwy, a także przez umieszczanie  znaków słowno graficznych -  czerwonej papryki  w sieci Internet. Takie zachowanie pozwanego wyczerpuje jej zdaniem dyspozycję art. 296 § 2 pkt 2 Prawa własności przemysłowej, bowiem polega na bezprawnym  używaniu  w obrocie gospodarczym znaku podobnego do zarejestrowanego znaku towarowego w odniesieniu do towarów identycznych lub podobnych i tym samym zachodzi ryzyko wprowadzenia odbiorców w błąd, które obejmuje w szczególności ryzyko skojarzenia znaku pozwanego ze znakiem towarowym  powódki.

    Pozwany wniósł o oddalenie powództwa całości. W uzasadnieniu wskazał, iż prowadzi działalność gospodarczą o charakterze lokalnym.  Z kolei powódka swoją działalność prowadzi na terenie miasta Białystok i Suwałk. Poszczególne obszary prowadzenia działalności gospodarczej stron są na tyle odległe, aby z całą stanowczością wykluczyć jakiekolwiek ryzyko wprowadzenia potencjalnych konsumentów w błąd poprzez skojarzenie znaku, którym posługuje się pozwany ze znakiem towarowym przysługującym powódce a  w konsekwencji  jej interesów. Ponadto analizując oba znaki graficzne trudno uznać, że pomiędzy nimi istnieje podobieństwo, ewentualnie nie jest one  istotne na  tyle, aby zachodzić mogło obiektywnie uzasadnione ryzyko wprowadzenia w błąd odbiorców usług gastronomicznych świadczonych przez powódkę.

    Powódka ochrony prawnej swego żądania upatrywała w treści artykuł 296 i ust. 2 pkt 2 ustawy Prawo własności przemysłowej. Zgodnie z jego treścią uprawniony z prawa ochronnego na znak towarowy, na które udzielono prawa ochronnego z wcześniejszym pierwszeństwem, może zakazać innej osobie bezprawnego używania w obrocie gospodarczym znaku identycznego lub podobnego do znaku towarowego, na który udzielono prawa ochronnego z wcześniejszym pierwszeństwem na rzecz tego uprawnionego w odniesieniu do  towarów identycznych lub podobnych, jeżeli zachodzi ryzyko wprowadzenia odbiorców w błąd, które obejmuje w szczególności ryzyko skojarzenia znaku ze znakiem towarowym, na który udzielono prawa ochronnego z wcześniejszym pierwszeństwem na rzecz tego uprawnionego. Powódka winna była więc wykazać podobieństwo pomiędzy znakami towarowymi stron. Punktem odniesienia oceny podobieństwa towarów jest opinia przeciętnego konsumenta, więc konsumenta należycie poinformowanego, uważnego, racjonalnego, dokonującego wyboru w zwykłych warunkach obrotu.

    Sąd Okręgowy analizując w toku postępowania oba znaki ustalił, że znak towarowy używany przez powódkę obejmuje słowa z umieszczoną między tymi wyrazami czerwoną papryczką z zieloną łodyżką. Pozwany używa znaku słowno graficznego wykorzystującego te same słowa, między którymi także znajduje się papryczka. Jednocześnie jednak różnice w warstwie graficznej między znakami towarowymi mają charakter diametralny. Różnice te odnoszą się do układu graficznego, rodzaju użytej czcionki, kształtu i wyglądu owocu  papryczki, kolorystyki obu znaków. O tożsamości obu znaków mówić można jedynie w warstwie słownej, bowiem oba znaki posługują się  tymi samymi słowami.  Pamiętać jednak należy, że oba słowa są bardzo powszechne na funkcjonującym rynku gastronomicznym.  Tak więc sławo ,, pizza’’ traktować należy jako swego rodzaju informację o specyfice działalności danego lokalu, a w szczególności o asortymencie. Słowo to spełnia zatem głównie funkcje informacyjną.  Dodać należy, że w każdym mieście a także w mniejszych miejscowościach funkcjonują lokale gastronomiczne oferujące ten rodzaj produktu.  Także słowo ,, chilli’’  odnosi się do bardzo popularnej przyprawy używanej w ofercie tego rodzaju produktów oraz lokali gastronomicznych o tym profilu działalności. Ponadto strony prowadzą działalność gospodarczą w bardzo odległych od siebie miejscowościach, przy czym  miejsce prowadzenia działalności przez pozwanego to niewielka miejscowość w województwie warmińsko mazurskim, zaś powód swoją działalność prowadzi w pięciu punktach  w województwie podlaskim. Pozwany nie oznacza swoich produktów tym znakiem słowno graficznym  wykorzystując go jedynie do oznaczenia lokalu  który prowadzi.

    W ocenie Sądu Okręgowego powyższe różnice wykluczają jakiekolwiek podobieństwo obu znaków, nie zachodzi żadne ryzyko skojarzenia znaku pozwanego z chronionym znakiem towarowym powódki.  Przeciętny konsument należycie poinformowany dokonując uważnej i racjonalnej oceny obu znaków zdaniem sądu nie powinien skojarzyć ich  z jednym i tym samym podmiotem gospodarczym.  Do takiego skojarzenia nie powinno dojść mimo  tożsamości obu  znaków w warstwie słownej.  W ocenie sądu tożsamość w warstwie słownej jest  niewystarczająca dla uznania ewentualności wprowadzenia w błąd. Oba słowa występują w powszechnym użyciu w szczególności w przestrzeni lokali gastronomicznych. Lokale oferujące pizzę  są  bardzo popularne na terenie całego kraju.

    Sąd nie podzielił sugestii powódki, iż  znak towarowy, którym  się ona posługuje jest  renomowanym  znakiem.  Renomowany znak towarowy wskazuje na szczególne walory towaru np. jego ekskluzywny charakter czy też najwyższą jakość. Pod pojęciem tym  kryje się zatem prestiż towaru,  zaufanie do niego oraz wyjątkowość towaru. Renomowane znaki towarowe zatem mają znacznie większą siłę przyciągania klienteli niż pozostałe znaki. W ramach inicjatywy dowodowej powódka nie wykazała, że  jej  towary cechowały się takimi walorami, co uprawniałoby do przyjęcia tezy, że znak towarowy określający te towary jest renomowany.

Brak załączników.

Brak informacji o zmianach.