Sąd Apelacyjny w Białymstoku w dniu 9 marca 2023r. utrzymał w mocy wyrok Sądu Okręgowego w Ostrołęce z dnia 16 grudnia 2021r. w sprawie sygn. akt II K 18/17 skazujący kobietę na karę 3 lat pozbawienia wolności i karę grzywny w wysokości 20.000 złotych. Ponadto orzekł środek karny w postaci zakazu zajmowania stanowisk związanych z rozliczaniem finansowo-księgowym w placówkach edukacyjnych na okres 5 (pięciu) lat oraz obowiązek naprawienia szkody poprzez zapłatę na rzecz pokrzywdzonej kwoty 1.174.012,92
W ocenie Sądu Apelacyjnego apelacje obrońców oskarżonej postulujące zmianę wyroku poprzez uniewinnienie oskarżonej od przypisanego jej czynu nie zasługiwały na uwzględnienie. Podobnie niezasadna okazała się apelacja adwokata zmierzająca do wzruszenia rozstrzygnięcia, co do kary. Zdaniem Sądu Apelacyjnego, Sąd I instancji postępowanie w przedmiotowym zakresie przeprowadził w zdecydowanej części w sposób zgodny z przepisami kodeksu postępowania karnego, a nieliczne uchybienia (w zakresie niezasadnego oddalenia wniosków dowodowych) zostały sanowane przez Sąd Odwoławczy, a finalnie nie miały one żadnego wpływu na treść zaskarżonego orzeczenia. Sąd Okręgowy całokształt materiału dowodowego poddał też racjonalnej uwzględniającej wskazania wiedzy, prawidłowego rozumowania i doświadczenia życiowego ocenie, której obrońcy przeciwstawiają jedynie własną interpretację dowodów, posługując się argumentacją opierającą się na wyrwanych z całokształtu sprawy kwestiach, które nie miały takiego znaczenia, iżby mogły podważać stanowisko o wiarygodności i miarodajności dowodów obciążających. Sąd Okręgowy całkowicie zasadnie uznał, że nie przekonują podnoszone przez oskarżoną powody, dla których przelewała środki pieniężne na swoje prywatne rachunki, tj. po to aby wypłacić je w gotówce, a następnie przekazać je pełnomocnikowi założyciela pokrzywdzonej szkoły, że postępowała w ten sposób za wiedzą, a wręcz z polecenia tego ostatniego. Wyjaśnienia te pozostają w oczywistej sprzeczności z zeznaniami pełnomocnika założyciela i pozostałymi dowodami wskazanymi przez Sąd Okręgowy. Także, w ocenie Sądu Apelacyjnego, skoro dostępne biegłym dokumenty świadczące o operacjach finansowych wskazywały, że pieniądze z niej wpłynęły, a brak dokumentów potwierdzających, że był to rozchód na cele związane z działalnością pokrzywdzonej oznacza to, że kwoty te zostały wyprowadzone przez oskarżoną do majątku własnego. To wszystko w ocenie Sądu Apelacyjnego prowadzi do wniosku, że sąd I instancji nie dopuścił się w zakresie czynu przypisanego oskarżonej błędu w ustaleniach faktycznych, albowiem zgromadzony materiał dowodowy zawierał dostateczne podstawy do przypisania jej przestępstwa.
Zdaniem Sądu Apelacyjnego także zarzut rażącej niewspółmierności kary był niezasadny. Sąd orzekając o karze musi kierować się zasadami jej wymiaru określonymi w art. 53 kk. Tym zasadom Sąd I instancji nie uchybił uwzględniając w kontekście przypisanego czynu zarówno stopień zawinienia jak i stopień społecznej szkodliwości przypisanego czynu, a także okoliczności wynikające z dotychczasowego sposobu życia oskarżonej i jej niekaralności. Dał przy tym wyraz poczynionym w tym zakresie ustaleniom, wskazując z jednej strony na przemyślane i zaplanowane działanie z premedytacją i z niskich pobudek, popełnione z nadużyciem zaufania pracodawcy, w okolicznościach wskazujących na długotrwałe pozostawanie w przestępczym zamiarze, wyrządzające bardzo wysoką szkodę w kwocie przekraczającej 1 174 012,94 złotych. W tych okolicznościach czynu, świadczących o lekceważącym stosunku do porządku prawnego i podstępnym rozciągniętym w czasie sposobie działania, sąd widział także przejawy zdemoralizowania oskarżonej uzasadniające konieczność jej resocjalizacji w warunkach zakładu karnego. Natomiast niekaralność i dobra opinia środowiskowa nie oznaczają, że pierwsze skazanie powinno mieć charakter probacyjny. Ustawodawca nie przewiduje takiej reguły, a w sytuacji gdy stopień zawinienia i społecznej szkodliwości jest wysoki, orzeczenie kary wolnościowej byłoby sprzeczne z dyrektywami jej wymiaru, także tymi które zakładają, że kara ma osiągnąć oczekiwane cele również w zakresie kształtowania świadomości prawnej społeczeństwa. W tym stanie rzeczy w ocenie Sądu odwoławczego orzeczona kara 3 lat pozbawienia wolności oraz grzywna są adekwatnym wyrazem sędziowskiego wymiaru kary, uwzględniającym wszystkie okoliczności związane z czynem oraz osobą oskarżonej i odpowiadają wskazaniom określonym w art. 53 kk.
Wyrok jest prawomocny.