Sąd Apelacyjny w Białymstoku w dniu 23 marca 2023r. zmienił wyrok Sądu Okręgowego w Suwałkach z dnia 12 lutego 2021r. (w którym zasądził od Ubezpieczyciela na rzecz powódki kwotę 411 100 zł. wraz z ustawowymi odsetkami. Oddalił powództwo w pozostałym zakresie), w ten sposób, że w miejsce kwoty 411.100 złotych zasądził kwotę 600.000 (sześćset tysięcy) złotych; zasądził od pozwanego na rzecz powódki kwotę 11.717 złotych tytułem kosztów procesu; oddalił apelację pozwanego; orzekł o kosztach sądowych.
Powódka w pozwie skierowanym przeciwko firmie ubezpieczeniowej domagała się zapłaty na swoją rzecz kwoty 600 000 złotych z odsetkami . W uzasadnieniu pozwu wskazała, że adwokat (będąca stroną umowy ubezpieczenia), która ją reprezentowała przed Sądem Rejonowym w sprawie o podział majątku wspólnego jej i jej byłego męża nie złożyła wniosku o uzasadnienie wyroku i nie zaskarżyła wyroku, co spowodowało uprawomocnienie się orzeczenia i szkodę w jej majątku, gdyż w wyroku nie dokonano wyceny poniesionych przez nią nakładów na nieruchomość i nie orzeczono o spłacie tychże na jej rzecz. Kobieta nie ma obecnie prawnej możliwości dochodzenia ½ wartości nakładów – ani od jej byłego męża ani od osoby trzeciej, która obecnie jest właścicielem tychże.
W odpowiedzi na pozew, pozwane towarzystwo ubezpieczeniowe nie negując okoliczności, że adwokat jest stroną zawartej umowy ubezpieczenia, wniosło o oddalenie powództwa. Ubezpieczyciel odmówił przyjęcia odpowiedzialności z uwagi na ustalenie, że w sprawie nie doszło do zaniechania ze strony ubezpieczonego pełnomocnika strony, a brak zawinionego zaniechania lub działania ubezpieczonej stanowi o braku odpowiedzialności pozwanej.
Sąd Okręgowy w Suwałkach wyrokiem z dnia 12 lutego 2021r. zasądził od Ubezpieczyciela na rzecz powódki kwotę 411 100 zł. wraz z ustawowymi odsetkami. Oddalił powództwo w pozostałym zakresie. W ocenie Sądu Okręgowego kobieta wykazała, że gdyby adwokat (będący stroną umowy ubezpieczenia) prowadził w jej imieniu sprawę sądową prawidłowo i rzetelnie i nie dopuścił się żadnych uchybień, rozstrzygnięcie sądu byłoby dla niej korzystne, a więc nie doszłoby do zaistnienia szkody. Wysokość szkody poniesionej przez kobietę Sąd ustalił na kwotę 411 100 złotych – jako ½ wartości poniesionych nakładów na nieruchomość – zgodnie z opinią biegłego z zakresu szacowania nieruchomości, sporządzonej na potrzeby niniejszego procesu.
Apelację od powyższego wyroku wniosła strona pozwana domagając się oddalenia powództwa w całości. W ocenie pozwanej Sąd I instancji błędnie przyjął, że działania czy też zaniechania ubezpieczonej (adwokat) doprowadziły do niedopuszczalności dochodzenia przez powódkę roszczeń od osoby trzeciej.
Sąd Apelacyjny w Białymstoku po rozpoznaniu sprawy uznał, że apelacja strony pozwanej w sposób oczywisty jest chybiona i podlegała oddaleniu w całości. Bezspornym jest, że małżonkowie poczynili nakład w postaci budowy kamieniczki na działce stanowiącej majątek odrębny męża powódki. W takiej sytuacji na żądanie taki nakład podlega rozliczeniu w sprawie o podział majątku wspólnego. Fakt zbycia nieruchomości jest tutaj bez znaczenia. Sąd powołał się na orzecznictwo Sądu Najwyższego z którego wynika, że „nakład na nieruchomość ma charakter obligacyjny i nie jest to obligacja realna podążająca za nieruchomością”. Oznacza to, że roszczenie o zwrot nakładu przysługuje w stosunku do właściciela nieruchomości, który był nim w dacie poczynienia nakładów czyli tylko w stosunku do byłego męża powódka miała takie roszczenie. W sprawie o podział majątku wspólnego Sąd dokonuje wszelkich rozliczeń między małżonkami. Powódka nie uzyskała takiego rozliczenia. Po zakończeniu postępowania o podział majątku wspólnego nie można już dochodzić roszczeń, których się nie zgłosiło w tej sprawie . Następuje prekluzja i w tej chwili powódka nie może od swojego byłego męża domagać się zwrotu tych nakładów, skoro nie uzyskała tego w sprawie o podziała majątku, a sprawa się zakończyła. Nie służy jej też żadne roszczenie do osoby trzeciej - obecnego właściciela nieruchomości. Stąd też w sposób oczywisty zarzuty apelacji strony pozwanej na uwzględnienie nie zasługiwały.
Odpowiedzialność pełnomocnika reprezentującego powódkę w sprawie o podziała majątku wspólnego jest oczywista. Pełnomocnik ten błędnie sformułował roszczenie, to jego obowiązkiem jest jako profesjonalisty prawidłowo składać roszczenie, a więc żądać rozliczenia nakładu na majątek odrębny przez jego oszacowanie, a następnie przyznanie w całości na rzecz uczestnika ze stosowaną spłatą na rzecz wnioskodawczyni. Obecne gdybanie strony pozwanej, czy powódka uzyskałaby zaspokojenie od swojego męża pozostaje bez znaczenia dla okoliczności sprawy.
W ocenie Sądu Apelacyjnego apelacja strony powodowej zasługiwała na uwzględnienie całości. Sąd podzielił zastrzeżenia strony powodowej co do opinii sporządzonej przez biegłego, która to opinia była dość lakoniczna i ogólnikowa i zawierała błędy co do powierzchni użytkowej. Dostrzegając powyższe Sąd dopuścił dowód z opinii innego biegłego. Biegły przede wszystkim szczegółowo przedstawił lokalizację szacowanej nieruchomości, obrazowo przedstawił gospodarkę turystykę i tranzyt, które to okoliczności z uwagi na położenie mają znaczenie da szacowanej nieruchomości. Dokonał metody szacowania, wskazał nieruchomości porównawcze i dokonał szacunku nieruchomości. Przyjął metodę korygowania ceny średniej. Wartość nakładu oszacował na kwotę 1 370 003 zł. W ocenie Sądu opinia ta jest szczegółowa i rzetelna, poddająca się weryfikacji. Należało uznać opinię za pełnowartościowy dowód w niniejszej sprawie. Do dnia dzisiejszego powódka nie uzyskała rekompensaty swojej szkody, a wartość szkody ustala się na dzisiaj. Mając powyższe na uwadze Sąd Apelacyjny doszedł do wniosku iż zasadnym było zmienić zaskarżony wyrok w ten sposób żeby aby uwzględnić powództwo w całości i konsekwencją tego była zmiana rozstrzygnięcia o kosztach i obciążenia nimi w całości strony pozwanej.