7 stycznia 2025 r. o godz. 13.00, s. II, Sąd Apelacyjny w Białymstoku rozpozna sprawę I AGa 151/23 o zapłatę kwoty 365.402,69 zł wraz z odsetkami ustawowymi za opóźnienie od dnia 21 czerwca 2022 r. do dnia zapłaty w związku z nienależytym wykonaniem umowy o monitorowanie obiektu i konserwację systemu.
Powódka X Spółka z o.o. domagając się od pozwanej Y Spółki z o.o. zapłaty powyższej kwoty wskazała, że pozwana, która na mocy umowy zawartej przez strony zobowiązała się do konserwacji i utrzymania w stałej sprawności eksploatacyjnej urządzeń systemu monitoringu, nie wywiązała się ze swoich obowiązków. W konsekwencji część z pojazdów znajdujących się w przechowaniu powódki, zaparkowanych na terenie obiektu, została okradziona, wymontowano z nich części oraz dodatkowo uszkodzono jeden z pojazdów – poza wymontowaniem części. Powódka niezwłocznie zawiadomiła o kradzieży policję oraz pozwaną. Postępowanie karne zostało umorzone wobec niewykrycia sprawcy przestępstwa. Zdaniem powódki, gdyby pozwana prawidłowo wywiązywała się ze swoich obowiązków i prawidłowo obserwowała obraz z monitoringu, kradzieży można by uniknąć.
Pozwana, kwestionując twierdzenia pozwu, wnosiła o oddalenie powództwa w całości.
Sąd Okręgowy w Olsztynie wyrokiem z dnia 12 września 2023 r. (sygn. akt V GC 19/23) oddalił powództwo w całości, obciążając jednocześnie kosztami procesu powódkę.
Z ustaleń Sądu Okręgowego wynikało, że powódka zawarła w dniu 27 listopada 2019 r. z pozwaną umowę o monitorowanie obiektu w systemie monitorowania, na podstawie której pozwana zobowiązała się do ochrony obiektu powódki położonego w Krakowie przy ul. S poprzez podłączenie lokalnego systemu alarmowego/systemu monitorowania CCTV do stacji monitorowania alarmów z transmisją danych drogą radiową/GPRS. Strony ustaliły, że obiekt będzie monitorowany przez całą dobę, a czas podjęcia interwencji przez grupę interwencyjną wynosić będzie 10-25 minut w normalnych warunkach drogowych od chwili odebrania sygnału. Ponadto ustalono, że zleceniobiorca ponosi koszty za poniesione szkody w mieniu zleceniodawcy wynikające z nienależytego wykonania usługi monitorowania tylko w przypadku kiedy system alarmowy jest sprawny i konserwowany oraz zleceniodawca ma podpisaną umowę o konserwację systemu. Jeśli zleceniodawca czynności konserwacji powierzył zleceniobiorcy, zleceniobiorca ponosi odpowiedzialność choćby system był niesprawny. W dniach z 5, 6 i 7 marca 2022 r. wielokrotnie został wzbudzony alarm włamaniowy. Na nagraniach z monitoringu obiektu objętego ochroną przez pozwaną widoczne są osoby poruszające się wzdłuż ogrodzenia obiektu. Nastąpiło kilkukrotne wzbudzenie alarmu. Po wzbudzeniu alarmów nastąpił krótkotrwały zanik zasilania kamer i utrata obrazu z części kamer CCTV. Wzbudzenie alarmu zostało zauważone przez pracownika pozwanej – dyżurnego stacji monitorowania. Dokonał on sprawdzenia obrazów z części kamer, zauważył, że obraz z części z nich nie jest dostępny. Pomimo wzbudzenia alarmu nie wysłał jednak grupy interwencyjnej do obiektu, celem zweryfikowania przyczyn wzbudzenia alarmu. W dniu 8 marca 2022 r. pracownicy powódki ujawnili, że doszło do kradzieży z pojazdów ciężarowych marki I znajdujących się na terenie obiektu objętego ochroną przez pozwaną. Nieznany sprawca lub sprawcy zdemontowali i dokonali kradzieży katalizatorów w 8 pojazdach, 2 sztuk czujników temperatury gazu, sond lambda w 8 pojazdach. Ponadto sprawca lub sprawcy dokonali uszkodzenia zbiornika gazu LNG w jednym z okradzionych pojazdów. Zbiornik nie nadawał się do użytku i w celu przywrócenia pojazdu do stanu sprzed szkody wymagał wymiany na nowy. Dokonano również uszkodzenia ogrodzenia obiektu, na terenie którego znajdowały się pojazdy. Siedem uszkodzonych w wyniku kradzieży pojazdów należało do Spółki z o.o. I, które złożyło powódce oświadczenie o obciążeniu jej odpowiedzialnością za szkodę. Jeden z uszkodzonych w wyniku kradzieży pojazdów stanowił własność P Leasing S.A. w Warszawie. Powódka dokonała naprawy pojazdów w zakresie szkód związanych z kradzieżami.
Mając na względzie powyższe ustalenia Sąd Okręgowy ocenił, że powództwo nie zasługiwało na uwzględnienie.
W pierwszej kolejności Sąd Okręgowy stwierdził, że pozwana nie realizowała umowy z należytą starannością. Nie wypełniła bowiem obowiązków, które na mocy umowy na niej spoczywały Zaniechanie pozwanej polegające na niewysłaniu na miejsce patrolu interwencyjnego było wprost sprzeczne z postanowieniami umowy łączącej strony.
Dalej Sąd I instancji powołał się na art. 471 k.c., i wynikające z tego przepisu przesłanki powstania odpowiedzialności odszkodowawczej w reżimie odpowiedzialności kontraktowej, którymi są następujące: 1) niewykonanie lub nienależyte wykonanie zobowiązania z przyczyn, za które dłużnik ponosi odpowiedzialność, 2) szkoda poniesiona przez wierzyciela, 3) istnienie związku przyczynowego między niewykonaniem lub nienależytym wykonaniem zobowiązania a powstaniem szkody. Dokonując transpozycji tych przesłanek na stan faktyczny sprawy, Sąd Okręgowy uznał, że powódka udowodniła zaistnienie pierwszej i trzeciej z nich. Przyjął bowiem, że gdyby pozwana wywiązałaby się z obowiązku wysłania grupy interwencyjnej po otrzymaniu sygnału alarmu, a grupa interwencyjna zawiadomiła policję, zapobieżono być może kradzieży i uszkodzeniu pojazdów. Jednocześnie zdaniem Sądu powódka nie udowodniła w przeważającej mierze przesłanki drugiej. W tym zakresie uznał bowiem, że powódka nie miała legitymacji procesowej czynnej w sprawie, jako że nie zdołała wykazać, by pojazdy, w których wyrządzono szkodę zostały jej oddane na przechowanie. Wprawdzie w toku procesu złożyła wniosek o przeprowadzenie dowodów celem wykazania legitymacji procesowej czynnej, tym niemniej Sąd pominął te dowody jako spóźnione, stosując restrykcyjne przepisy o postępowaniu w sprawach gospodarczych.
Sąd Okręgowy pominął również jako spóźnione dowody w postaci faktur i opinii biegłego na okoliczność wysokości szkody w związku z kradzieżą części z pojazdów. Podejmując takie rozstrzygnięcie wskazał, że pozwana nie uznała swojej odpowiedzialności, przez co powódka nie miała przed wytoczeniem sprawy racjonalnych podstaw do uznania, że wysokość szkody nie jest sporna. W konsekwencji zdaniem Sądu I instancji dowody w postaci faktur, które miały wykazać koszt zakupu części niezbędnych do naprawy uszkodzonych pojazdów, powinny być powołane już w pozwie, co nie miało jednak miejsca. Sąd Okręgowy doszedł więc do wniosku, że roszczenie powódki nie zostało udowodnione także co do wysokości, co ma znaczenie przede wszystkim w odniesieniu do pojazdu, który został powódce przekazany w celu naprawy i odpowiadał za ten pojazd jako przechowawca.
Dlatego też na podstawie art. 471 k.c. a contrario powództwo jako niezasadne oddalono.
Apelację od powyższego wyroku wniosła powódka, która domaga się jego zmiany i uwzględnienia powództwa.