4 lutego 2025 roku w Sądzie Apelacyjnym w Białymstoku odbyła się publikacja wyroku w sprawie apelacyjnej mężczyzny oskarżonego o zabójstwo swojej ciotki w Surażu niespełna 25 lat temu. Sąd Apelacyjny co do zasady utrzymał w mocy wyrok sądu I instancji, zmieniając okres rzeczywistego pozbawienia wolności oskarżonego przy zaliczeniu na poczet kary, a także orzekając od oskarżonego na rzecz oskarżycieli posiłkowych po 100.000 złotych tytułem częściowego zadośćuczynienia za doznaną krzywdę.
Podając ustne motywy rozstrzygnięcia, sędzia sprawozdawca zwrócił uwagę, że sprawa jest tragedią obydwu rodzin: zarówno rodziny zmarłej pokrzywdzonej jak i rodziny oskarżonego. To, co zdarzyło się przed laty, rezonuje bowiem obecnie i z pewnością będzie rezonowało jeszcze przez wiele lat.
Sędzia sprawozdawca odniósł się do kwestii w tej sprawie zasadniczych, a pierwszą z nich była ocena materiału dowodowego wskazującego na winę oskarżonego. Podkreślono, że sprawa była przedmiotem opracowania tzw. krakowskiego Archiwum X, które poczyniło zasadnicze ustalenia co do śladu biologicznego na męskich majtkach znalezionych w miejscu zdarzenia. Przeprowadzone badania wykazały, że ślad ten pochodzi od osoby, która jest bezpośrednim potomkiem (dzieckiem) rodziców pokrzywdzonego. Moc dowodu określona została jako ekstremalnie wysoka i przy szczegółowej ocenie pozostałych zgromadzonych w sprawie dowodów nie ma, zdaniem Sądu Apelacyjnego, wątpliwości co do sprawstwa oskarżonego. Sędzia sprawozdawca zaznaczył, że pokrzywdzona w miejscu zdarzenia zamieszkiwała od kwietnia, natomiast czyn miał miejsce w lipcu. Nieprawdopodobnym jest, by w tym okresie majtki ze śladem biologicznym oskarżonego pozostawały niezauważone w miejscu, w którym po zdarzeniu zostały ujawnione. Jedynym więc logicznym wytłumaczeniem jest, że znalazły się tam one w czasie zdarzenia. Podobnie ocenić należy kwestię związaną z ujawnieniem śladu biologicznego oskarżonego na koszuli nocnej pokrzywdzonej, która to koszula była przechowywana po zdarzeniu przez jej brata. Nielogicznym byłoby bowiem wywodzenie, że oskarżony w jakikolwiek sposób mógł ów ślad na koszuli zostawić po zdarzeniu, w bliżej nieokreślonych okolicznościach.
Dowodu ze śladu biologicznego obrona, mimo swej aktywności, nie zakwestionowała skutecznie.
Kolejną z kwestii zasadniczych jest przestrzeń czasowa zdarzenia. Obrona starała się szeroko i szczegółowo wyliczać, że biorąc pod uwagę odległości pomiędzy miejscami, gdzie, zgodnie z zeznaniami świadków, znajdował się oskarżony w konkretnych godzinach, nie miał on fizycznie przestrzeni czasowej na popełnienie zarzuconego mu czynu. Argumentacja obrony w tym zakresie nie okazała się jednak przekonująca. Sąd Apelacyjny wziął bowiem pod uwagę, że świadek – kierowca, który krytycznej nocy prowadził pojazd, którym oskarżony wraz z kolegami wracał z dyskoteki, określił czas powrotu z dyskoteki w pewnych widełkach czasowych, tj. między godziną 1:00 a 2:00. Zatem sztywne przyjmowanie przez obronę w dokonanych wyliczeniach godziny 2:00 jest chybione. W tym zakresie sędzia sprawozdawca odniósł się do pomocnej analizy, jakiej dokonał amerykański sąd w procesie ekstradycyjnym oskarżonego.
Obrona stawiała także zarzut bezwzględnej przyczyny odwoławczej, tj. braku skargi uprawnionego oskarżyciela, bowiem prokurator zobligowany był – zdaniem obrony – do uzyskania zgody Sądu Rejonowego Wydziału Rodzinnego, a to z uwagi na to, że oskarżony w czasie popełnienia czynu był piętnastolatkiem. Sąd Apelacyjny zarzutu tego nie podzielił, wskazując na obowiązujący w dacie czynu przepis art. 18 ustawy z dnia 26 października 1982 roku o postępowaniu w sprawach nieletnich. Przepis ten pozwala na prowadzenie sprawy na zasadzie kodeksu postępowania karnego jeżeli postępowanie zostało wszczęte po ukończeniu przez nieletniego lat 18. Zatem legitymacja prokuratora do złożenia aktu oskarżenia nie budzi w sprawie wątpliwości.
Nie było też podstaw do skorzystania z nadzwyczajnego złagodzenia kary w oparciu o przepis art. 13 powyższej ustawy. Przepisy uchylające tę regulację zawierały normy przejściowe, które, stanowiąc lex specialis, wyłączyły możliwość stosowania art. 4 § 1 k.k. Takie też stanowisko zajął Sąd Najwyższy w uchwale w sprawie I KZP 16/22.
W dalszej części motywowania rozstrzygnięcia, sędzia sprawozdawca omówił dodatkowe, podnoszone w apelacjach kwestie dowodowe, oceniając je jako niewpływające na meritum sprawy.
Sędzia sprawozdawca stwierdził, że kara 25 lat pozbawienia wolności niewątpliwie jest karą dla oskarżonego surową, ale sprawiedliwą i karę w takim właśnie wymiarze oskarżony powinien ponieść. W ustawowym rozumieniu było możliwe wymierzenie oskarżonemu kary łagodniejszej, jednak w kontekście okoliczności czynu jak i postawy oskarżonego, Sąd Apelacyjny nie uznał tego za uzasadnione. Sędzia sprawozdawca odniósł się w tym zakresie także do regulacji z art. 10 k.k., zgodnie z którą kara wobec sprawcy nieletniego powyżej 15 roku życia nie może przekroczyć dwóch trzecich górnej granicy ustawowego zagrożenia przewidzianego za przypisane sprawcy przestępstwo. Sąd Apelacyjny powołał się na stanowisko Sądu Najwyższego wyrażone w orzeczeniach IV KK 164/06 i III KK 289/12, z którego wynika, że art. 54 § 2 k.k. nie wyklucza wymierzenia w tym wypadku kary 25 lat pozbawienia wolności.
Odnosząc się do zarzutu nieprawidłowości uzasadnienia sądu I instancji, Sędzia sprawozdawca pokreślił, że kwestia ta nie stała na przeszkodzie sporządzeniu obszernych i szczegółowych apelacji przez obronę, natomiast sednem sprawy nie była ocena zawartości samego uzasadnienia, a ocena prawidłowości zapadłego w I instancji wyroku.
Dalej, Sąd Apelacyjny za w pełni zasadną uznał apelację pełnomocnika oskarżycieli posiłkowych. Kwestia zasadności wniosku apelacji, opiewającego na zasądzenie częściowego zadośćuczynienia od oskarżonego na rzecz oskarżycieli posiłkowych została przyznana już przez sąd I instancji, który w uzasadnieniu wskazał na omyłkę w tym zakresie.
Podsumowując Sędzia sprawozdawca wskazał, że w ocenie Sądu Apelacyjnego prawomocne orzeczenie w tej sprawie zamyka trwającą ćwierć wieku sytuację niepewności, braku stanowczości stanowisk.
Orzeczenie jest prawomocne.