W dniu 29 sierpnia 2025 r. odbyła się publikacja w sprawie I ACa 1550/23 dotyczącej powództwa o zadośćuczynienie i rentę wyrównawczą za szkodę doznaną przez powoda wskutek wypadku komunikacyjnego, który zdarzył się w maju 2017 r. na drodze wojewódzkiej nr 425. Wówczas to kierujący samochodem marki Renault naruszył nieumyślnie zasady bezpieczeństwa w ruchu lądowym w ten sposób, że podjął manewr wyprzedzania nie upewniwszy się, czy nie jest wyprzedzany przez inny pojazd – pojazd kierowany przez powoda. Powód podjął manewr obronny, który doprowadził do utraty panowania nad pojazdem i zjechania do przydrożnego rowu, gdzie uderzył w drzewo. Sprawca wypadku (posiadający wykupioną w pozwanym Towarzystwie Ubezpieczeń polisę) został uznany winnym popełnienia przestępstwa z art. 177 § k.k.
Wskutek zdarzenia powód doznał obrażeń ciała m.in. w postaci: urazu czaszkowo-mózgowego z następstwami w postaci padaczki pourazowej i encefalopatii ze zmianami charakterologicznymi, urazu klatki piersiowej, złamania dwóch żeber i przebicia płuca. Pojawiły się też u niego problemy natury psychicznej – omamy, agresja i trudności z koncentracją, pamięcią, nauką oraz snem. Powód stał się osobą impulsywną, roszczeniową i nieodpowiedzialną. Zaczął dokonywać nieprzemyślanych zakupów i inwestycji oraz wchodzić w konflikty z rówieśnikami. Ma problemy z samokontrolą i nie przewiduje konsekwencji swych działań. Według opiniujących w sprawie biegłych z zakresu neurochirurgii i psychiatrii – na skutek wypadku komunikacyjnego osobowość (charakter) i temperament powoda uległy nieodwracalnym zmianom. Zmiany te utrudniają mu codzienne funkcjonowanie w wymiarze społecznym i zawodowym oraz uniemożliwiają realizowanie dotychczasowych planów i zainteresowań. Powód nie może pracować przy urządzeniach pod prądem, co trwale dyskwalifikuje go z wykonywania wyuczonego zawodu technika-elektryka. Aktualnie posiada orzeczenie o znacznym stopniu niepełnosprawności, a odniesiony przez niego - wskutek wypadku - uszczerbek na zdrowiu psychicznym (encefalopatia) został określony przez biegłych na 50%.
Sąd Apelacyjny, po rozpoznaniu apelacji wniesionej przez pozwanego od wyroku Sądu Okręgowego w Olsztynie z dnia 26 maja 2023 r. (sygn. akt. I C 147/19) uwzględniającego w całości powództwo, tj. zasądzającego na rzecz powoda kwoty 180.000 złotych, 1.200 złotych, 17.886,62 złotych tytułem odpowiednio zadośćuczynienia, comiesięcznej renty wyrównawczej i skapitalizowanej renty wyrównawczej za utratę zdolności do pracy zarobkowej wraz z ustawowymi odsetkami za opóźnienie - oddalił apelację jako niezasadną.
W ustnych motywach swego rozstrzygnięcia Sąd Apelacyjny wskazał, że podziela ustalenia faktyczne Sądu Okręgowego i przyjmuje je za własne oraz aprobuje ocenę zebranego w sprawie materiału dowodowego jako wystarczającego do uwzględnienia powództwa w całości. Apelacja pozwanego – zdaniem Sądu Apelacyjnego – stanowiła w zasadzie polemikę z prawidłowym stanowiskiem Sądu pierwszej instancji.
Sąd odwoławczy przede wszystkim nie podzielił zarzutu przyczynienia się powoda do powstania szkody i jej rozmiarów, gdyż – jak zaznaczył – przekroczenie dozwolonej prędkości podczas wyprzedzania pojazdu sprawcy wypadku (110 km/h) nie miało żadnego wpływu na powstanie zdarzenia i jego skutki. To tylko i wyłącznie nieodpowiednie zachowanie kierowcy Renault było przyczyną tego, że powód chcąc uniknąć zderzenia i podejmując manewr obronny, zjechał do rowu i uderzył w drzewo.
Sąd Apelacyjny zwrócił szczególną uwagę na młody wiek poszkodowanego powoda, który w chwili wypadku miał dwadzieścia dwa lata. Stłuczenie płatów czołowych na skutek wypadku sprawiło, że zmianie uległ jego charakter i temperament. Powód stał się de facto inwalidą w wymiarze psychicznym. Nie jest w stanie podejmować racjonalnych decyzji w ważniejszych sprawach życiowych i wymaga w tym zakresie pomocy osób trzecich. W przeszłości dokonywał zakupów i inwestycji, na które – jako odpowiedzialny i dobrze rokujący młody człowiek – nie zdecydowałby się, gdyby nie wypadek komunikacyjny. Powód nie dość, że nie może wykonywać swego wyuczonego i dobrze opłacanego zawodu technika-elektryka, to jeszcze musiał zrezygnować ze swych planów odnośnie rozpoczęcia studiów informatycznych. Wypadek pozbawił go nie tylko zdrowia psychicznego i fizycznego, ale też obiecujących perspektyw na przyszłość. Sąd Apelacyjny podkreślił również, że powód cierpi na padaczkę, co jest stresującą przypadłością z uwagi na nieprzewidywalność napadów, a dodatkowo napady te mogą w przyszłości być bardziej natężone.
Z tych wszystkich względów Sąd Apelacyjny uznał, że zasądzona przez Sąd Okręgowy kwota 180.000 zł (przy uwzględnieniu kwoty około 74.000 zł wypłaconej przez ubezpieczyciela w postępowaniu likwidacyjnym) jest adekwatna do rozmiaru cierpień powoda, w rozumieniu art. 445 k.c. Kwota na poziomie ponad 250.000 zł z całą pewnością nie jest rażąco wygórowana, a tylko taka mogłaby podlegać ewentualnej korekcie przez sąd wyższej instancji.
Również w zakresie przyznanej renty wyrównawczej i skapitalizowanej renty wyrównawczej z tytułu utraty zdolności do pracy zarobkowej, Sąd odwoławczy nie dopatrzył się podstaw do ingerencji w wydane orzeczenie, jako że skapitalizowana renta została prawidłowo skalkulowana, zaś comiesięczna renta wyrównawcza w wysokości 1.200 zł miesięcznie zabezpiecza minimum godnego życia powoda.
Wyrok jest prawomocny i pozwanemu przysługuje od niego skarga kasacyjna.