Sąd Apelacyjny w Białymstoku w dniu 25 września 2025 roku ogłosił wyrok w sprawie 8 osób, z których dwie zostały skazane za założenie i kierowanie zorganizowaną grupą przestępczą, a trzy kolejne za udział w zorganizowanej grupy przestępczej, dokonującej kradzieży z włamaniem podczas transportów towarów w Grajewie.
Wyrok sądu I instancji został de facto utrzymany w mocy w zakresie winy i kar. Zmiana jakiej dokonał sąd odwoławczy na niekorzyść oskarżonych wynika z apelacji prokuratora co do obowiązku naprawienia szkody.
W motywach ustnych rozstrzygnięcia Sędzia sprawozdawca wskazała, że zarzuty apelacyjne obrońców oskarżonych i wnioski zawarte w apelacjach nie zasługiwały na uwzględnienie. Przyznać należało, że Sąd meriti uchybił procedurze sporządzania uzasadnienia gdyż odniósł się dość ogólnie do materiału dowodowego przesądzającego o sprawstwie, ale powyższe nie wykluczyło możliwości oceny zasadności przypisania winy oskarżonym.
Co do zasady ustawodawca nie dopuszcza uchylenia wyroku do ponownego rozpoznania - czego domagała się część skarżących, w przypadku takiego uchybienia procesowego.
Sędzia sprawozdawca odniosła się do problematyki pojęcia zorganizowanej grupy przestępczej na tle rozpatrywanej sprawy, uzasadniając, że w tym przypadku zasadnie należało przyjąć, iż nie mamy do czynienia z czynami popełnionymi w ramach współsprawstwa. Przemawia za tym trwałość relacji, długotrwały okres działania, a także pełna gotowość oskarżonych do realizowania zadań służących grupie. Kierownicza rola dwóch oskarżonych również nie budzi wątpliwości – wynika to m.in. z faktu, że naczepy służące do popełniania przestępstw stanowiły ich własność, podobnie jak baza w Grajewie, na terenie której dokonywano rozładunków, oni decydowali o podejmowaniu kolejnych przestępczych działań grupy, dysponując odpowiednimi do tego środkami.
Nie ma w sprawie wątpliwości co do wyczerpania przez oskarżonych znamion przestępstw kradzieży z włamaniem – łącznie dokonanych zostało 21 włamań po pokonaniu zabezpieczeń ładunków w naczepach.
Należało przyznać rację obrońcom co do tego, że w dacie czynów kontrola operacyjna nie mogła dotyczyć przestępstw z art. 279 § 1 k.k. – kradzieży z włamaniem. Zebrane dowody w ramach kontroli operacyjnej mogą stanowić podstawę ustaleń jedynie w zakresie zorganizowanej grupy przestępczej. Powyższe nie stanowi jednak w tej sprawie podstawy do twierdzenia, że brak dowodów sprawstwa co do przestępstw kradzieży z włamaniem. O sprawstwie w tym zakresie świadczą zeznania pracowników pokrzywdzonych podmiotów, którzy zauważyli, że nieprawidłowości miały miejsce przy transporcie realizowanym naczepami należącymi do oskarżonych i z ich udziałem. Analiza tras pojazdów, logowania telefonów oraz nieuprawnione zjazdy korelują z tymi zeznaniami, tworząc jednoznaczny i spójny obraz zdarzeń. Nadto ten obraz uzupełnia ta część materiału dowodowego która dotyczy ujawnionych kanałów sprzedaży skradzionych towarów i koresponduje z przedmiotami zabezpieczonymi w trakcie przeszukań przeprowadzonych u oskarżonych. Sędzia sprawozdawca odniosła się też do wyjaśnień dwóch oskarżonych – jeden z nich opisał mechanizm działania grupy podczas jednego ze zdarzeń, co pozostaje spójne z ustaleniami wynikającymi z analizy całego materiału dowodowego. Drugi oskarżony, w toku postępowania przygotowawczego, przyznał się do przedstawionych mu wówczas zarzutów. Późniejsze wycofanie się z tych wyjaśnień oraz zarzuty dotyczące nierzetelności protokołu przesłuchania nie zasługują na wiarę.
Wymiar kary Sąd II instancji uznał za odpowiednio wyważony. Oskarżonym wymierzono kary, na które z pewnością zasługiwali – nie można mówić o karach rażąco surowych. Sędzia sprawozdawca podkreśliła przy tym, że łagodzenie kary nie może następować przez pryzmat możliwości odbycia kary w systemie dozoru elektronicznego, czyli sytuacji gdy kara nie przekracza roku i 6 miesięcy pozbawienia wolności.
Wyrok jest prawomocny.