Dnia 19 grudnia 2012 r. o godzinie 10.20 na sali nr IV rozpoznana zostanie sprawa białostockiego kardiologa o odszkodowanie za jego niewątpliwie niesłuszne aresztowanie (IIAKa 195/12).
Początkowo lekarz domagał się 621267,35 zł odszkodowania i 100 000 zł zadośćuczynienia. Jednak Sąd Okręgowy w Białymstoku wyrokiem z dnia 13 czerwca 2011r. zasądził od Skarbu Państwa 20.000 zł. odszkodowania i 70.000 zł. zadośćuczynienia, w pozostałym zakresie wniosek oddalił i obciążył kosztami postępowania Skarb Państwa. Sąd Apelacyjny w Białymstoku uchylił ten wyrok w części oddalającej wniosek lekarza powyżej 20 000 zł. i w tym zakresie przekazał sprawę do ponownego rozpoznania.
Ostatecznie kardiolog wniósł o zasądzenie 312 483,80 zł odszkodowania za utracone przez areszt korzyści. Sąd Okręgowy wyrokiem z dnia 23.07.2012 r. oddalił jego wniosek, a kosztami sądowymi obciążył Skarb Państwa.
Sąd pierwszej instancji ustalił, że lekarz przebywał w areszcie od 24.06.2005 r. do 11.08.2005 r. w związku z podejrzeniem przyjęcia korzyści majątkowej. Sąd Rejonowy w Białymstoku wyrokiem z dnia 20.12.2007 r. uznał go za winnego popełnienia tego czynu i skazał na karę ośmiu miesięcy pozbawienia wolności z warunkowym zawieszeniem na dwa lata i orzekł roczny zakaz zajmowania stanowisk kierowniczych w służbie zdrowia. Sąd Okręgowy w Białymstoku uchylił ten wyrok i przekazał sprawę do ponownego rozpoznania Sądowi Rejonowemu, który wyrokiem z dnia 10.07.2009 r. warunkowo umorzył postępowanie na okres próby dwóch lat. Następnie Sąd Okręgowy w Białymstoku wyrokiem z dnia 2.02.2010 r. uniewinnił lekarza.
Sąd Okręgowy stwierdził, że kardiolog był zatrudniony na kontrakcie, który został rozwiązany z powodu jego aresztowania. Po zwolnieniu z aresztu 11.08.2005 r., został ponownie zatrudniony dnia 12.08.2005 r. i wykonywał te same obowiązki, ale w ramach umowy o pracę, a nie kontraktu. Pracował również na innym stanowisku niż uprzednio, tj. starszego asystenta oraz lekarza pełniącego dyżury medyczne. Dopiero od 30.05.2008 r. powrócił na stanowisko zajmowane przed aresztem. Do czasu podpisania nowego kontraktu w 2008 r. wnioskodawca osiągnął niższe dochody niż te, które uzyskałby, gdyby cały czas wiązał go kontrakt.
W ocenie Sądu Okręgowego wnioskodawca, po zwolnieniu z aresztu, nie starał się o przyjęcie do pracy na poprzednich warunkach, nie przystąpił do konkursu w 2005 r. oraz nie szukał pracy w innych ośrodkach. Przyczynił się zatem do powstania szkody.
Apelację wniósł pełnomocnik wnioskodawcy, żądając zmiany wyroku i przyznania 156 026,98 zł odszkodowania za niewątpliwie niesłuszne aresztowanie. Zdaniem adwokata, jeśli nawet lekarz przyczynił do powstania szkody, to sąd nie powinien zupełnie pozbawiać go rekompensaty z tego tytułu, a zasądzić kwotę niższą.