Dnia 26 września 2014r. o godz. 11.00 na sali nr II Sąd Apelacyjny zajmie się apelacją warszawskiej spółki od wyroku Sądu Okręgowego w Białymstoku z dnia 26 lutego 2014r. oddalającego jej powództwo o zapłatę 200 846,06 zł wytoczone przeciwko Skarbowi Państwa – Naczelnikowi Urzędu Celnego (I ACa 349/14).
Powódka domaga się w/w kwoty z odsetkami oraz kosztów procesu. Wskazała, że poniosła szkodę przez to, że funkcjonariusze Urzędu Celnego zatrzymali automaty do gier, które ustawiła w wielu lokalach. Przez to utraciła korzyści, tj. opłatę ryczałtową od posiadaczy tych lokali. Jej zdaniem celnicy działali bezprawne. W polskim porządku prawym nie ma bowiem przepisów (brak notyfikacji przepisów ustawy o grach hazardowych), które pozwalałyby na zatrzymanie automatów do gier hazardowych.
Pozwany wniósł o oddalenie powództwa i zasądzenie kosztów procesu. Podkreślił, że funkcjonariusze działali zgodnie z obowiązującym prawem, w tym w oparciu o kodeks postępowania karnego.
Sąd pierwszej instancji podkreślił, że działalność związana z hazardem podlega ścisłej reglamentacji i kontroli państwa. Powinna być ona dostosowana do wymogów ustawy z dnia 19 listopada 2009 r. o grach hazardowych. Stąd działalność w zakresie jakiejkolwiek gry losowej, zakładu wzajemnego, czy gry na automacie, która jest sprzeczna z w/w ustawą jest nielegalna. Urządzanie gier cylindrycznych, gier w karty, gier w kości oraz gier na automatach dozwolone jest przy tym wyłącznie w kasynach gry, na otwarcie ktorych wymagana jest koncesja, bądź zezwolenie. Przestępstwem jest zatem urządzanie i prowadzenie gier wbrew przepisom ustawy o grach hazardowych lub warunkom koncesji lub zezwolenia. Powódka nie miała koncesji ani zezwolenia na prowadzenie gier hazardowych. W związku z tym prokuratura prowadzi postępowanie karne.
Sąd Okręgowy stwierdził, że przepisy ustawy o grach hazardowych są częścią polskiego sytemu prawnego i do czasu utraty ich obowiązywania organy władzy muszą się do nich stosować, nawet gdy niektóre z tych przepisow tzw. techniczne powinny być notyfikowane przez Komisję Europejską.
Zdaniem Sądu pierwszej instancji celnicy działali w ramach obowiązujących przepisów i powierzonych im obowiązków, co wyklucza odpowiedzialność Skarbu Państwa (za bezprawność działania).