W dniu 29 października 2014r, godz. 12.00 na sali nr IV Sąd Apelacyjny rozpozna sprawę trojga oskarżonych o zabójstwo Piotra G., do którego doszło w Olsztynie w kwietniu ubiegłego roku (sygn. akt II AKa 208/14).
Pokrzywdzony od ponad 2 lat pozostawał w związku małżeńskim z Joanną G., jednak w lutym 2012r., z powodu trwającego od kilku miesięcy romansu żony z Jackiem P. wniósł pozew o rozwód i jej eksmisję z mieszkania. Kobieta planowała ułożyć sobie życie z Jackiem P., ale nie chciała utracić mieszkania, które było własnością jej męża, dlatego groźbami próbowała nakłonić go do wycofania sprawy z sądu. W toku procesu przed Sądem Okręgowym ustalono, że w okresie poprzedzającym zdarzenie, z uwagi na agresywne zachowanie żony i jej kochanka mężczyzna obawiał się o swoje życie, wyprowadził się z mieszkania, przez pewien czas przebywał w Specjalistycznym Ośrodku Wsparcia dla Ofiar Przemocy w Rodzinie. Złożył też zawiadomienie przeciwko Joannie J. o popełnienie przestępstwa z art. 207 § 1 k.k., jednak odmówiono wszczęcia dochodzenia w tej sprawie. W sporządzonym w marcu 2013r. testamencie Piotr G. wydziedziczył żonę oraz jej małoletnie dzieci pochodzące z poprzedniego związku.
W dniu 29 kwietnia 2013r. Joanna G. i Jacek P. spotkali się ze znajomym Łukaszem K. W trakcie wspólnego spożywania alkoholu wpadli na pomysł pozbycia się Piotra G. Ustalili, że Joanna G. pod pretekstem spaceru wyprowadzi męża w ustronne miejsce, gdzie zaatakują go obaj mężczyźni. Oskarżeni najpierw zrzucili go z wózka inwalidzkiego, którym pokrzywdzony poruszał się od lat z uwagi na niedowład kończyn dolnych, następnie wciągnęli go w pobliskie zarośla, po czym dusili go, bili i kopali. Joanna G. początkowo biernie się temu przyglądała, potem spokojnie wróciła do domu. Napastnicy zaś kontynuowali swoje działania do czasu, aż ofiara nie dawała oznak życia. Po czym wszyscy troje ponownie spotkali się w mieszkaniu Piotra G., gdzie kontynuowali libację alkoholową. Porzucone zwłoki pokrzywdzonego znalazł następnego dnia przypadkowy przechodzień.
Sąd Okręgowy w Olsztynie skazał oskarżonych Joannę G. i Jacek. P. na kary dożywotniego pozbawienia wolności uznając, że ich zachowanie cechowała wyjątkowa bezwzględność, a w przypadku Jacka P. także brutalność, zabójstwa dopuścili się dla realizacji płytkich i doraźnych celów, działając z premedytacją i wykazując brak skrupułów. Stopień ich degeneracji uzasadnia wymierzenie kary eliminującej oboje ze społeczeństwa.
Trzeciemu z oskarżonych wymierzono karę 15 lat pozbawienia wolności. Sąd uznał, że podejmowane przez Łukasza K. czynności nie miały charakteru wiodącego i nie nosiły drastycznego charakteru. Jego rola w zdarzeniu była dopełniająca, nie miał on też pełnej wiedzy na temat motywów kierujących pozostałymi oskarżonymi. Zatem orzeczona wobec niego kara winna być niższa.
Sąd Apelacyjny rozpozna apelacje wniesione przez obrońców wszystkich oskarżonych.
Obrońca Joanny G. uważa, że powinna ona ponieść odpowiedzialność jedynie za pomocnictwo do czynu popełnionego przez pozostałych oskarżonych, ewentualnie w przypadku uznania jej za współwinną zabójstwa, z uwagi na poboczną rolę, złożenie obszernych wyjaśnień, wcześniejszą niekaralność i młody wiek należy wymierzyć jej karę znacznie łagodniejszą.
Obrońca Jacka P., domagając się uchylenia wyroku i przekazania sprawy do ponownego rozpoznania sądowi I instancji zarzucił naruszenie szereg przepisów procedury karnej oraz błąd w ustaleniach faktycznych polegający na przyjęciu m.in., że oskarżony ten działał z zamiarem bezpośrednim zabójstwa. Z ostrożności procesowej, na wypadek nieuwzględnienia tych zarzutów, wniósł o złagodzenie wymierzonej oskarżonemu kary.
Natomiast obrońca Łukasza K. wniósł o zmianę wyroku poprzez uznanie, że oskarżony ten wypełnił swoim zachowaniem znamiona przestępstwa z art. 158 § 1 k.k. bądź wymierzenie mu kary znacznie łagodniejszej.