W dniu 3 kwietnia 2015r. o godz. 10.30 Sąd Apelacyjny w Białymstoku rozpozna sprawę I ACa 864/14 dotyczącą odszkodowania i zadośćuczynienia za śmierć członka rodziny.
Konstanty K. zmarł w lipcu 2008r. na skutek rozległego urazu czaszkowo-mózgowego, który był wynikiem upadku z 6-metrowej drabiny podczas ścinania gałęzi drzew.
Zmarły, zatrudniony w szkole w K. na stanowisku konserwatora i palacza, nie miał odpowiednich uprawnień do prac na wysokościach. Dyrektorka szkoły w K., która będąc odpowiedzialna za bezpieczeństwo i higienę pracy wydała mu polecenie ścięcia gałęzi drzew, skazana została przez Sąd Rejonowy w Sokółce za niedopełnienie obowiązków oraz nieumyślne spowodowanie śmierci Konstantego K.
Troje powodów (syn oraz siostry zmarłego) domagało się zasądzenia odszkodowania za znaczne pogorszenie sytuacji życiowej oraz zadośćuczynienia za doznaną krzywdę od pozwanych: Gminy K., dyrektorki szkoły w K. oraz firmy ubezpieczeniowej. Wskazali oni, że nagła i niespodziewana śmierć Konstantego K., z którym pozostawali w bliskich relacjach, spowodowała u nich ból i cierpienie. Uzasadniając roszczenie odszkodowawcze powodowie podnieśli, że zmarły utrzymywał czteroosobową rodzinę, która po jego śmierci popadła w niedostatek. Ponadto udzielał on wsparcia siostrom, dostarczając im płody rolne ze swego gospodarstwa.
Wszyscy pozwani wnieśli o oddalenie powództwa.
Sąd Okręgowy w Białymstoku ustalił, że odpowiedzialność cywilną za skutki zdarzenia, które doprowadziło do śmierci Konstantego K. ponosi gmina (jako organ prowadzący szkołę) oraz ubezpieczyciel, z którym miała ona zawartą umowę ubezpieczenia odpowiedzialności cywilnej. Brak jest zaś podstaw, aby odpowiedzialnością tą obciążyć dyrektorkę szkoły.
Natomiast samo powództwo uznał za zasadne częściowo, zasądzając od pozwanej gminy oraz firmy ubezpieczeniowej na rzecz powoda syna zmarłego kwotę 40 tys. zł tytułem zadośćuczynienia, w pozostałym zakresie powództwo oddalił.
W ocenie sądu siostry zmarłego nie wykazały, aby jego śmierć stanowiła naruszenie ich dóbr osobistych w zakresie wymagającym stosownej gratyfikacji finansowej w formie zadośćuczynienia. Więzi rodzinne pomiędzy nimi, choć prawidłowe, były osłabione z uwagi na fakt, że każde z nich posiadało własne rodziny, wokół których koncentrowało się ich życie.
Odnosząc się do zgłoszonego roszczenia odszkodowawczego Sąd Okręgowy uznał, że powodowie nie wykazali, że w związku ze śmiercią Konstantego K. doszło do znacznego pogorszenia ich sytuacji życiowej.
Syn zmarłego nadal pobiera rentę, do której uprawniony był jeszcze za życia ojca, zaś
renta rodzinna otrzymana przez żonę zmarłego przewyższa dochody ze stosunku pracy otrzymywane przez Konstantego K.
Co się zaś tyczy sytuacji życiowej sióstr zmarłego, to ich byt nie był w żaden sposób zależny od brata. Obie powódki mają własne źródła utrzymania w postaci emerytury bądź wynagrodzenia za pracę. Zaś utrata płodów rolnych przekazywanych przez brata nie może być rozpatrywana w aspekcie znacznego pogorszenia sytuacji życiowej.
Sąd Apelacyjny rozpozna apelację pozwanych, domagających się zmiany wyroku i oddalenia powództwa w całości bądź przekazania sprawy do ponownego rozpoznania sądowi I instancji oraz apelacje powódek żądających zmiany wyroku i przyznania im zadośćuczynienia w kwotach po 20 tys. zł.