Przed Sądem Apelacyjnym w Białymstoku zawisła sprawa konkubentów, skazanych przez Sąd Okręgowy w Ostrołęce za zabójstwo znajomego (sygn. akt II AKa 102/15). Kobiecie wymierzono nieprawomocnie karę 15 lat pozbawienia wolności. Jej partnerowi, w związku z ustaleniem, że w chwili popełnienia zarzucanego mu czynu miał ograniczoną w stopniu znacznym poczytalność to jest zdolność do rozpoznania znaczenia czynu i pokierowania swoim postępowaniem, wymierzono karę z zastosowaniem nadzwyczajnego złagodzenia kary w wysokości 3 lat i 6 miesięcy pozbawienia wolności.
Jak ustalił Sąd Okręgowy, oskarżona znała pokrzywdzonego od dłuższego czasu. Po opuszczeniu zakładu karnego zaczął ją odwiedzać. Początkowo zachowywał się przyzwoicie, jednak od jesieni 2012 roku jednak przychodził coraz częściej i stawał się agresywny. Kilkukrotnie pobił oskarżoną, szarpał ją za włosy i zmuszał do różnych form obcowania płciowego oraz do spożywania alkoholu. Wielokrotnie zmuszał ją także do czynności seksualnych przy konkubencie.
W dniu zdarzenia pokrzywdzony przyszedł do domu oskarżonych nietrzeźwy, wspólnie spożywali alkohol. Kiedy pokrzywdzony położył się spać, oskarżeni rozmawiali o krzywdzie, jaką im wyrządza. W pewnym momencie oskarżony przyniósł z kuchni siekierę. Oskarżeni kilkakrotnie zadali śpiącemu ciosy w głowę. Uderzali obiema stronami siekiery zadając co najmniej kilka ciosów.
Na skutek uderzeń pokrzywdzony doznał rozległych obrażeń ciała w postaci ran rąbanych i tłuczonych powodujących masywne obrażenia czaszkowo-mózgowe z wieloodłamkowym złamaniem kości twarzoczaszki, sklepienia i podstawy czaszki, porozrywaniem i stłuczeniem mózgu z towarzyszącym krwawieniem śródczaszkowym, w tym śródmózgowym oraz dołączającym się obrzękiem mózgu. Powyższe obrażenia spowodowały jego zgon.
W czasie zadawania uderzeń z ciała pokrzywdzonego obficie leciała krew. Poplamiła ona odzież oskarżonych. Krew upadła na podłogę, ściany oraz przedmioty znajdujące się w pokoju. Oskarżona gdy zobaczyła krew wypływającą z rany pokrzywdzonego, zadzwoniła na policję. W oczekiwaniu na przyjazd patrolu oskarżeni wypili resztę wódki. Potem zaczęła ścierać krew ze ściany, zaś jej konkubent spalił zakrwawioną tkaninę. Po przyjeździe policji oskarżeni zostali zatrzymani.
Wyrok Sądu I instancji zaskarżył obrońca oskarżonej, który zakwestionował jej winę.
Na rozprawie w dniu 25.06.2015r. Sąd Apelacyjny uznał, że zachodzi potrzeba uzupełnienia przewodu sądowego i dopuszczenia dowodu z opinii biegłych na okoliczność stanu zdrowia psychicznego oskarżonej w chwili czynu w kontekście całościowych uwarunkowań jej funkcjonowania, a w szczególności zaistnienia u niej tempore criminis stanu silnego wzburzenia i przyczyn jego powstania, z uwzględnieniem jej stanu trzeźwości i jego wpływu na ewentualny afekt fizjologiczny. W ocenie sądu odwoławczego znajdująca się w aktach sprawy opinia biegłych psychiatrów i psychologa w zakresie wystąpienia u oskarżonej w chwili czynu stanu silnego wzburzenia oraz przyczyn jego powstania nasuwa wątpliwości, których opiniujący nie byli w stanie rozstrzygnąć, a które sprowadzały się do stwierdzenia, że nie są w stanie wykluczyć zaistnienia faktu fizjologicznego także w sytuacji gdyby oskarżona nie była pod działaniem alkoholu .
Rozprawa została odroczona bez terminu.