Sąd Apelacyjny w dniu 6 października 2015r., godz. 12.00, s. IV rozpozna sprawę mieszkańca Sokółki, oskarżonego o przestępstwo z ustawy z dnia 29 lipca 2005 roku o przeciwdziałaniu narkomanii, polegające na uprawie konopi innych niż włókniste.
Oskarżony zamieszkiwał w Sokółce wraz ze swoją konkubiną oraz małoletnią córką. Podczas remontu mieszkania z części łazienki wygospodarował małe pomieszczenie gospodarcze. Mężczyzna ukrył wejście do tego pomieszczenia, zaopatrzył to wnętrze w przyłącze do prądu urządzone z pominięciem licznika. W 2013 roku posadził w pomieszczeniu 12 krzaków konopi, którym światło i ciepło do wzrostu zapewniały lampy podłączone do wykonanej nielegalnie instalacji elektrycznej. Mężczyzna pielęgnował rośliny, a po ich wzroście ściął je, wysuszył, pokruszył i używał na własne potrzeby, bowiem od 10 lat palił marihuanę, kupowaną z różnych źródeł. Z własnej uprawy uzyskał w ten sposób 264 gram ziela konopi. W 2014 roku zasadził ponownie 12 krzaków konopi innych niż włókniste, których nasiona kupił na aukcji internetowej. Rośliny hodował identycznie, jak w przypadku pierwszych 12 sadzonek, przy użyciu prądu uzyskanego z nielegalnej instalacji. Również i w tym przypadku planował ściąć krzaki, wysuszyć je, rozdrobnić i przeznaczyć na własny użytek, jednakże jego plany pokrzyżowali w dniu 19 listopada 2014 roku funkcjonariusze Policji, którzy ujawnili prowadzoną przez niego uprawę. Ujawnili również worek z suszem.
Przestępcze zachowanie oskarżonego polegało więc na dwukrotnym – na przestrzeni roku - prowadzeniu plantacji konopi innych niż włókniste. Nielegalna uprawa roślin to całokształt zabiegów w produkcji roślinnej, obejmujących siew, sadzenie, pielęgnowanie do momentu zbioru. Uprawa, o której mowa w przepisie art. 63 ust. 1 powołanej ustawy obejmuje każdą uprawę konopi (z wyjątkiem konopi włóknistych) bez względu na powierzchnię tej uprawy. Podejmowane zaś przez oskarżonego dalsze czynności polegające na odseparowaniu fragmentów roślin, wysuszeniu ich i rozdrabianiu (co miało miejsce w stosunku do wyhodowanych najpierw w 2013 roku 12 krzaków) wyczerpują znamiona innego czynu zabronionego ustawą o przeciwdziałaniu narkomanii, tj. nielegalnego wytwarzania środków odurzających.
Uprawa prowadzona przez oskarżonego dostarczyła za pierwszym razem 264 gram ziela konopi innych niż włókniste oraz mogła dostarczyć kolejnych 264 gram tego ziela, co stanowiło znaczną ilość środka odurzającego.
Oskarżony przyznał się do winy tłumacząc, że konopie hodował na własne potrzeby, z uprawy nie czerpał żadnych korzyści, nikomu jej nie dawał i nie sprzedawał. Wskazał, że lubi palić marihuanę, a ponadto pomaga mu ona uśmierzyć ból w związku z dną moczanową na którą cierpi, pomaga również na astmę.
Sąd Okręgowy w Białymstoku wyrokiem z dnia 19 maja 2015r. uznał go za winnego zarzucanego mu czynu i skazał na karę 1 roku i 6 miesięcy pozbawienia wolności oraz grzywnę w wymiarze 100 stawek dziennych przyjmując wysokość jednej stawki dziennej za równoważną kwocie 30 złotych.
Wymierzając oskarżonemu karę sąd kierował się ustawowymi dyrektywami jej wymiaru, zindywidualizowanymi do faktycznych realiów sprawcy i jego czynu. W ocenie sądu stopień społecznej szkodliwości czynu przypisanego oskarżonemu jest znaczny. Oskarżony swoim zachowaniem godził w dobro prawne, jakim jest zdrowie publiczne i mienie innej osoby. Działał z zamiarem bezpośrednim, przemyślanym, motywowany był chęcią osiągnięcia korzyści majątkowej. W przeszłości wchodził już w konflikt z prawem, co dowodzi jego niepoprawności i nieskuteczności dotychczas zastosowanych środków probacyjnych.
Z drugiej strony oskarżony w toku całego prowadzonego przeciwko niemu postępowania nie negował swojej winy i sprawstwa. Złożył wyjaśnienia, szczegółowo opisał podejmowane przez siebie czynności i ich cel. Przed sądem wyraził skruchę.
Z uwagi na taką postawę oskarżonego w procesie i po popełnieniu przestępstwa, okoliczności czynu i rozmiary uprawy, zasługiwał on na zastosowanie wobec niego dobrodziejstwa nadzwyczajnego złagodzenia kary. Nawet najniższa kara przewidziana za przypisane mu przestępstwo (wynosząca 3 lata pozbawienia wolności) byłaby karą niewspółmiernie surową. Dopiero kara nadzwyczajnie złagodzona do 1 roku i 6 miesięcy pozbawienia wolności jest karą w pełni adekwatną do stopnia szkodliwości społecznej czynu, którego dopuścił się oskarżony, jak i do stopnia jego zawinienia w niniejszej sprawie. Jednakże fakt uprzedniej karalności sprzeciwia się dalszemu łagodzeniu orzeczonej kary pozbawienia wolności poprzez warunkowe zawieszenie jej wykonania. Jest on sprawcą niepoprawnym i proces resocjalizacji jego osoby powinien odbywać się w warunkach izolacyjnych.
Orzekając obligatoryjną karę grzywny przewidzianą obok kary pozbawienia wolności sąd uwzględnił i dostosował ją do sytuacji majątkowej oskarżonego, który pracuje dorywczo.
Sąd Apelacyjny rozpozna apelacje wniesione przez prokuratora i obrońcę oskarżonego.
Prokurator zaskarżył orzeczenie na niekorzyść oskarżonego w części dotyczącej ustaleń faktycznych, domagając się jego uzupełnienia poprzez przyjęcie, że oskarżony działał nie tylko w celu osiągnięcia korzyści majątkowej ale także w celu osiągnięcia korzyści osobistej poprzez uzyskanie narkotyków do własnego użytku.
Obrońca zakwestionował wymierzoną karę, domagając się jej złagodzenia poprzez warunkowe zawieszenie jej wykonania.