W dniu 22 marca 2016r., godz. 11.00, s. IV Sąd Apelacyjny rozpozna sprawę Marcina Ż., skazanego nieprawomocnie przez Sąd Okręgowy w Suwałkach na karę 25 lat pozbawienia wolności za zabójstwo Stefana N. (sygn. akt II AKa 23/16). Do zdarzenia doszło w listopadzie 2013r. w odległości ok. 1,5 km od miejscowości Bakałarzewo, w pobliżu wyrobiska usytuowanego przy drodze Bakałarzewo-Raczki.
Jak ustalił Sąd Okręgowy, mężczyźni znali się od kilku lat, w przeszłości zdarzało im się współpracować, jako że obaj prowadzili przedsiębiorstwa w Bakałarzewie. Głównym przedmiotem działalności firmy oskarżonego były roboty związane z budową dróg i autostrad, zaś pokrzywdzony zajmował się wydobywaniem żwiru i piasku, gliny oraz kaolinu.
Wiosną 2013 roku Urząd Gminy w Bakałarzewie ogłosił przetarg na żwirowanie dróg gminnych. Oskarżony chciał przystąpić do tego przetargu, ale nie posiadał sprzętu niezbędnego do wykonania prac. Pokrzywdzony udzielił mu pożyczki na zakup sprzętu w kwocie 100 000 zł, a oskarżony zobowiązał się do jej zwrotu wraz z odsetkami w wysokości 20 000 zł po upływie 4 miesięcy. Zabezpieczeniem pożyczki była umowa przedwstępna sprzedaży nieruchomości rolnej położonej w gminie Bakałarzewo, w przypadku niewywiązania się z umowy, oskarżony miał, najpóźniej do dnia 08.08.2013r., przenieść na Stefana N. własność tego gruntu. Oskarżony otrzymał umówione pieniądze i nabył sprzęt, jednak nie wygrał przetargu i nie zwrócił pożyczki pokrzywdzonemu. Stefan N. domagał się więc zawarcia przyrzeczonej umowy, tj. przeniesienia własności nieruchomości na jego rzecz.
Z dalszych ustaleń Sądu Okręgowego wynika, że w dniu zdarzenia mężczyźni mieli razem, samochodem pokrzywdzonego, udać się do Suwałk do notariusza. Oskarżony zabrał ze sobą przerobioną poprzedniego dnia rakietnicę z nabojem myśliwskim w lufie, a także nóż tzw. rzeźnicki. Po wyjeździe z Bakałarzewa oskarżony, pod wymyślonym pretekstem, skierował pokrzywdzonego w boczną drogę prowadzącą do Raczek, po czym oddał w jego kierunku strzał z tzw. samopału. Kiedy pokrzywdzony zatrzymał auto na poboczu drogi i obaj mężczyźnie wysiedli z samochodu, oskarżony zadał mu nożem kilkadziesiąt ciosów w tułów, a także dusił go oraz uderzał innym niż nóż narzędziem tępym twardym i/lub tępokrawędzistym. Stefan N. doznał licznych ran kłutych i obrażeń wewnętrznych, które skutkowały jego zgonem. Celem zatarcia śladów przestępstwa zwłoki Stefana N. oskarżony zakopał na swojej działce położonej nieopodal miejsca zabójstwa, a samochód pokrzywdzonego ukrył w lesie, a następnie podpalił.
Zatrzymany kilka dni później oskarżony przyznał się do zabójstwa Stefana N. oraz wskazał miejsce ukrycia zwłok pokrzywdzonego i narzędzi zbrodni. Jego wyjaśnienia, potwierdzone i zweryfikowane innymi dowodami, pozwoliły na odtworzenie przebiegu zdarzeń oraz motywów, jakimi się kierował. Na podstawie zgromadzonego materiału dowodowego Sąd Okręgowy przyjął, że Marcin Ż. pozbawiając życia pokrzywdzonego dopuścił się zbrodni zabójstwa działając w sposób umyślny w zamiarze bezpośrednim. Znajdując się w złej sytuacji materialnej zgodził się na niekorzystne warunki umowy, wysokie oprocentowanie pożyczki zaproponowanej przez Stefana N. i zabezpieczenie jej swoją nieruchomością. Jednakże, gdy problemy finansowe przybrały postać, jak się mu wydawało, nie do przezwyciężenia, jedynym wyjściem, które widział było pozbycie się wierzyciela i zachowanie prawa do ziemi. Przy czym mógł on spłacić pokrzywdzonego w przeważającej części, miał bowiem na koncie w chwili zabójstwa kwotę ponad 100 tys. zł pochodzącą ze sprzedaży innej nieruchomości rolnej. Niskie pobudki, działanie z chęci zysku, w celu pozbycia się swego wierzyciela i osiągnięcia w ten sposób korzyści majątkowej pozwoliły Sądowi Okręgowemu przyjąć, że Marcin Ż. dopuścił się zbrodni zabójstwa w wyniku motywacji zasługującej na szczególne potępienie w rozumieniu art. 148 § 2 pkt 3 kk.
Kierując się swoim uznaniem, granicami ustawowymi oraz szczegółowymi dyrektywami wymiaru kary opisanymi w art. 53 § 1 i 2 kk Sąd Okręgowy wymierzył oskarżonemu Marcinowi Ż. karę 25 lat pozbawienia wolności. Jednocześnie ograniczył mu możliwość ubiegania się o warunkowe przedterminowe zwolnienie po odbyciu przez niego kary 20 lat pozbawienia wolności uznając, że jako sprawca zbrodni zasługującej na szczególne potępienie, przestępstwa brutalnego, oskarżony wymaga szczególnie długiego procesu resocjalizacji.
Sąd Apelacyjny rozpozna apelacje wniesione przez prokuratora, obrońcę oskarżonego oraz pełnomocnika oskarżyciela posiłkowego.