Sąd Apelacyjny w Białymstoku rozpozna w dniu 10 maja 2016r., godz. 9.00, s. IV apelacje prokuratora i obrońcy oskarżonego Michała W., skazanego nieprawomocnie przez Sąd Okręgowy w Olsztynie na karę 12 lat pozbawienia wolności za spowodowanie ciężkiego uszczerbku na zdrowiu ze skutkiem śmiertelnym (sygn. akt II AKa 48/16).

Oskarżony to młody mężczyzna, który ma opinię osoby uzależnionej od alkoholu, był kilkukrotnie leczony odwykowo, pod wpływem alkoholu zdarzało mu się zachowywać wulgarnie i agresywnie. W przeszłości był już karany za poważne przestępstwa, w tym za rozbój. Oskarżony większość czasu spędzał chodząc po mieście i spożywając alkohol w różnych miejscach. Była to również okazja do nawiązywania znajomości z osobami prowadzącymi podobny tryb życia co oskarżony – a mianowicie nadużywających alkoholu. Do kręgu tego typu znajomych Michała W. należał między innymi pokrzywdzony Jerzy G., w przeszłości często wspólnie razem pili alkohol.

            Z ustaleń Sądu Okręgowego wynika, że w dniu 19 marca 2015 r. oskarżony i pokrzywdzony, w towarzystwie innych osób, spożywali alkohol w mieszkaniu przy ul. Wyszyńskiego w Olsztynie, które znane jest jako miejsce, w którym spotykają się różne osoby w celu wspólnego picia alkoholu i wśród sąsiadów uchodzi za tzw. „melinę”. W pewnym momencie pomiędzy oskarżonym a pokrzywdzonym doszło do sprzeczki, której tła nie udało się ustalić. Oskarżony zaatakował siedzącego pokrzywdzonego uderzając go pięściami w okolice głowy i tułowia, a kiedy ten na skutek uderzeń przewrócił się na podłogę, kopał go wielokrotnie, głównie w okolice głowy. Kiedy pokrzywdzony był nieprzytomny oskarżony przerwał kopanie i opuścił mieszkanie. W wyniku działania oskarżonego Jerzy G. doznał obrażeń czaszkowo – mózgowych, skutkujących wystąpieniem niewydolności wielonarządowej z zatrzymaniem krążenia i oddychania, które to obrażenia skutkowały jego zgonem w dniu 7 kwietnia 2015r.

Istotą rozstrzygnięcia w przedmiotowej sprawie było ustalenie, z jakim zamiarem działał oskarżony. Sąd Okręgowy nie podzielił stanowiska prokuratora, który w akcie oskarżenia zarzucił oskarżonemu popełnienie zbrodni zabójstwa, uznając go winnym przestępstwa z art. 156 § 3 k.k. Czyn ten charakteryzuje się złożoną stroną podmiotową, jest to przykład koncepcji winy kombinowanej. Sprawca umyślnie (z zamiarem bezpośrednim lub wynikowym) realizuje znamiona typu zasadniczego określonego w art. 156 § 1 k.k., natomiast skutek w postaci śmierci nie jest już przez sprawcę objęty zamiarem. Skutek ten jednak może być sprawcy przypisany w warunkach określonych w art. 9 § 3 kk, tzn. jeżeli - mimo braku zamiaru zabicia - przewidywał następstwo swojego zachowania w postaci śmierci albo obiektywnie skutek taki był możliwy do przewidzenia.

W pisemnych motywach wyroku Sąd Okręgowy wyjaśnił, że oskarżony znajdował się w stanie głębokiego upojenia alkoholowego, a zatem jego percepcja była mocno ograniczona. Obracał się on w specyficznym środowisku ludzi nadużywających alkoholu, którzy będąc pod jego wpływem często są pobudzeni, zachowują się agresywnie i jako że alkohol wyolbrzymia nawet błahe pobudki i rozluźnia kontrolę nad emocjami, a nawet ją znosi, dochodzi często pomiędzy nimi do różnego rodzaju aktów przemocy – w tym pobić. Konsekwencją takich zachowań są zazwyczaj tylko obrażenia ciała w postaci obrzęków, sińców, ran, zadrapań, wybicia zębów, czasem obrażenia wewnętrzne, ale nie zgon. Oskarżony w przeszłości dopuszczał się aktów agresji i nie powodowały one najtragiczniejszych w skutkach konsekwencji. Ponadto oskarżony nie używał żadnych narzędzi. Na nogach miał wówczas  obuwie sportowe typu „adidasy”, a zatem takie, które stanowi przeciwieństwo ciężkich, podkutych butów, przy użyciu których powstanie ciężkich obrażeń ciała zazwyczaj jawi się jako wysoce prawdopodobne. Zatem w ocenie sądu pojawiły się uzasadnione wątpliwości, czy swoim zamiarem oskarżony mógł obejmować aż tak daleko idący skutek, jakim jest śmierć innej osoby. Wątpliwości te muszą zostać rozstrzygnięte na korzyść oskarżonego.

Jednocześnie w ocenie sądu oskarżony mógł wówczas przewidzieć, że obrażenia zadane pokrzywdzonemu doprowadzą do jego zgonu. Oskarżony nie zachował bowiem wymaganych w tych warunkach reguł ostrożności i warunku dbałości o życie ludzkie. Zgon pokrzywdzonego był co prawda niezamierzonym następstwem jego działania, ale w tej sytuacji można było od oskarżonego – pełnoletniego, sprawnego intelektualnie przecież mężczyzny, wymagać zachowania przeciętnego obowiązku ostrożności w danych okolicznościach. Pomimo tego oskarżony silnie, wielokrotnie uderzał i kopał pokrzywdzonego. Oskarżony sam był przy tym po spożyciu alkoholu, co mogło mieć wpływ na nieadekwatny do sytuacji dobór siły ciosu. Mógł zatem przewidzieć, że niespodziewane uderzenie może wytrącić pokrzywdzonego z równowagi, zaś jego upadek i ponowne uderzanie pięścią po głowie i kopanie, może spowodować ciężkie obrażenia mózgowo -czaszkowe ciała, które w rezultacie doprowadziły do ciężkiej choroby realnie zagrażającej życia, a następnie do śmierci.

 

Wyrok Sądu Okręgowego zaskarżył prokurator, wnosząc o jego uchylenie i przekazanie sprawy do ponownego rozpoznania sądowi I instancji. W jego ocenie orzeczenie to opiera się na błędnych ustaleniach faktycznych, a prawidłowo oceniony materiał dowodowy winien prowadzić do wniosku, że oskarżony przewidywał realną możliwość popełnienia przestępstwa zabójstwa i godził się na zaistnienie takiego skutku.

 

Obrońca Michała W. zarzucił rażącą niewspółmierność wymierzonej mu kary 12 lat pozbawienia wolności, wnosząc o jej orzeczenie w dolnych granicach ustawowego zagrożenia.

Brak załączników.

Brak informacji o zmianach.