W dniu 14 marca 2017r., godz. 10.00, s. IV Sąd Apelacyjny w Białymstoku rozpozna apelację (sygn. akt Aka 9/17) wniesioną przez obrońcę oskarżonego, którego Sąd Okręgowy w Ostrołęce uznał za winnego zabójstwa brata i skazał na karę 15 lat pozbawienia wolności.
Z ustaleń poczynionych w toku postępowania przed sądem I instancji wynika, że do zdarzenia doszło 25 grudnia 2015r. w miejscowości Błędostowo w województwie mazowieckim. Tego dnia obaj bracia spożywali alkohol u znajomego. W pewnym momencie pomiędzy oskarżonym, a innymi uczestnikami spotkania doszło do konfliktu sprowokowanego agresywnym zachowaniem tego ostatniego. W konsekwencji obaj bracia wrócili do domu. Tam doszło między nimi do awantury, pokrzywdzony miał pretensje do brata o jego naganne zachowanie z powodu którego musieli wcześniej wyjść z imprezy. Po wymianie zdań bracia zaczęli się szarpać, najpierw na podwórku, a potem w domu. W pewnym momencie pokrzywdzony rzucił się z nożem na brata, przewrócił go na ziemię, dusił i uciskał kciukami gałki oczne. Oskarżony zdołał jednak zepchnąć z siebie pokrzywdzonego i odepchnąć go na łóżko. Wówczas sięgnął po leżący nóż i zadał bratu łącznie ponad 20 ciosów, głównie w okolice szyi, karku i głowy. Po stwierdzeniu, że pokrzywdzony się „nie rusza” oskarżony umył się i poszedł do sąsiadów, którym powiedział, że ktoś zabił mu brata i trzeba wezwać Policję i pogotowie.
Zdaniem Sądu Okręgowego zebrany w sprawie materiał dowodowy wskazuje jednoznacznie, że oskarżony dokonał zabójstwa brata. Skazując go za ten czyn na karę 15 lat pozbawienia wolności uwzględniono wagę czynu, stopień jego społecznej szkodliwości oraz zawinienia sprawcy. Oskarżony pozbawił życia drugiego człowieka działając bez jakiegokolwiek powodu. Nie poprzestał na zadaniu jednego ciosu, ale zadał ich około dwudziestu, kierując je w newralgiczne z punktu widzenia życia części ciała. Sąd miał także na uwadze, że oskarżony nie wykazał w zasadzie żadnej skruchy i żalu, w trakcie postępowania przyjął postawę zobojętnienia, co dziwi tym bardziej że zabił własnego brata. Na korzyść oskarżonego sąd uwzględnił przyznanie się do winy i złożenie wyjaśnień, które ułatwiły ustalenie stanu faktycznego.
Obrońca oskarżonego domaga się uznania, że działał on pod wpływem silnego wzburzenia usprawiedliwionego okolicznościami, a w konsekwencji przyjęcie kwalifikacji prawnej z art. 148 § 4 k.k. i wymierzenie mu kary 1 roku pozbawienia wolności ewentualnie złagodzenie wymierzonej mu za czyn z art. 148 § 1 k.k. kary do 8 lat pozbawienia wolności.