Rzecznik Prasowy - SSA Halina Czaban

tel. 85 743 07 21
e-mail: rzecznik_prasowy@bialystok.sa.gov.pl
pok. 212A


 

21 października 2025 roku o godz. 09:00 s. IV odbędzie się rozprawa apelacyjna w sprawie mężczyzny nieprawomocnie skazanego przez Sąd Okręgowy w Białymstoku za nielegalną produkcję znacznej ilości substancji psychotropowej oraz inne czyny związane z naruszeniem przepisów ustawy o przeciwdziałaniu narkomanii.

Zgodnie z ustaleniami Sądu I instancji, oskarżony, przebywając na terenie Rodzinnych Ogródków Działkowych w Białymstoku, w okresie od nieustalonego dnia 2024 roku do 28 sierpnia 2024 roku, prowadził nielegalną działalność polegającą na wytwarzaniu siarczanu amfetaminy. Produkcja odbywała się z wykorzystaniem metody chemicznej znanej jako reakcja Leuckarta, przy użyciu substancji stanowiących prekursory narkotyków – w tym BMK, acetonu oraz kwasu siarkowego. W wyniku przeprowadzanych reakcji chemicznych, oskarżony wyprodukował łącznie 2803,75 grama siarczanu amfetaminy, a także około 340 mililitrów cieczy zawierającej amfetaminę i BMK.

W toku postępowania ustalono również, że 28 sierpnia 2024 roku oskarżony posiadał na terenie altany działkowej substancje chemiczne zakwalifikowane jako prekursory, tj. 400 ml acetonu i 4 litry kwasu siarkowego, które miały służyć do dalszej produkcji substancji psychotropowej. Tego samego dnia, zarówno w altanie, jak i w domu w jednej ze wsi w woj. podlaskim, zabezpieczono również łączną ilość 1,009 grama netto ziela konopi innych niż włókniste, czyli marihuany. W odniesieniu do tego ostatniego czynu sąd uznał, że stanowił on przypadek mniejszej wagi.

Sąd uznał oskarżonego za winnego wszystkich zarzucanych mu czynów. Wymierzył mu karę łączną 6 lat i 2 miesięcy pozbawienia wolności oraz karę grzywny w wymiarze 350 stawek dziennych, ustalając wysokość jednej stawki na kwotę 20 złotych. Ponadto, sąd orzekł wobec oskarżonego obowiązek zapłaty świadczenia pieniężnego w kwocie 5 000 złotych na rzecz Funduszu Pomocy Pokrzywdzonym oraz Pomocy Postpenitencjarnej. Orzeczono również przepadek wytworzonej substancji psychotropowej i prekursorów.

Z akt sprawy wynika, że oskarżony był wcześniej wielokrotnie karany, a w sierpniu 2024 roku ukrywał się przed organami ścigania w celu uniknięcia odbycia wcześniej orzeczonych kar pozbawienia wolności. Przebywał wówczas w altance na terenie Rodzinnych Ogródków Działkowych w Białymstoku, gdzie zorganizował prowizoryczne laboratorium służące do nielegalnej produkcji amfetaminy.

Apelację od wyroku sądu I instancji wnieśli oskarżyciel publiczny i obrońca oskarżonego.

Sąd Apelacyjny w Białymstoku wyznaczył na 23 października 2025 r. godz. 09:00 s. IV rozprawę apelacyjną w sprawie kobiety skazanej za pomocnictwo w zabójstwie swojego męża. Wyrok w I instancji wydał Sąd Okręgowy w Ostrołęce.

Sprawa dotyczy zdarzeń z września 2007 roku, do których doszło w jednej z miejscowości na terenie województwa mazowieckiego. Zgodnie z ustaleniami Sądu Okręgowego oskarżona, pozostająca w relacji osobistej z późniejszym sprawcą zabójstwa – świadomie przekazała mu informację o planowanym terminie powrotu swojego męża do domu, czym ułatwiła popełnienie przestępstwa. Niedługo po uzyskaniu tej wiadomości, sprawca dokonał zabójstwa.

Oskarżona została uznana za winną popełnienia zarzucanego jej czynu, tj. pomocnictwa w zabójstwie (art. 18 §3 k.k. w zw. z art. 148 §1 k.k.) i skazana na karę 10 lat pozbawienia wolności.

Z materiału dowodowego zgromadzonego w toku postępowania wynika, że oskarżona od kilku lat pozostawała w relacji osobistej z mężczyzną, który zabił jej męża. W rozmowach z mężczyzną oskarżona miała wielokrotnie twierdzić, że jej mąż znęca się nad nią oraz nad dziećmi – zarówno fizycznie, jak i psychicznie. Pod wpływem tych relacji, u mężczyzny – jak zeznał – zaczął kształtować się zamiar „pozbycia się” męża oskarżonej. Jak sam przyznał, poinformował ją o zamiarze dokonania zabójstwa, na co kobieta miała zareagować bez emocji – ani nie zniechęcała go, ani nie namawiała.

Decydujące znaczenie miało jednak świadome przekazanie przez oskarżoną informacji o terminie powrotu męża do domu, co – zdaniem sądu – rozpoczęło ciąg zdarzeń prowadzących do jego śmierci. W dniu zabójstwa oskarżona opuściła dom wraz z dziećmi i udała się do miejscowości oddalonej o kilka kilometrów, co – jak ocenił sąd – również mogło mieć na celu ułatwienie sprawcy dokonania zbrodni.

Po dokonaniu zabójstwa mężczyzna poinformował oskarżoną o śmierci jej męża, a ta – jak zeznał – miała stwierdzić, że musiała zmywać krew z miejsca zdarzenia. Ciało pokrzywdzonego odnaleziono w zbiorniku wodnym.

Co istotne, przez długi czas po zabójstwie oskarżona utrzymywała, że jej mąż wyjechał za granicę, celowo wprowadzając w błąd zarówno rodzinę, jak i organy ścigania. Zdaniem sądu, było to działanie mające na celu zatarcie śladów przestępstwa i utrudnienie postępowania karnego.

Od wyroku apelację złożył obrońca oskarżonej.

W dniu 15 października 2025 r. Sąd Apelacyjny w sprawie I ACa 525/24 o uchylenie uchwały Wspólnoty Mieszkaniowej wydał wyrok oddalający apelację pozwanej od wyroku uwzględniającego powództwo. 

 

Sąd Apelacyjny w ustnych motywach swego wyroku zaaprobował dokonaną przez Sąd Okręgowy wykładnię art. 12 ust. 3 ustawy z 24 czerwca 1994 r. o własności lokali, który to przepis warunkuje możliwość zwiększenia obciążenia właścicieli lokali użytkowych wysokością wydatków związanych z utrzymaniem nieruchomości wspólnej sposobem korzystania z tych lokali. Pozwana zaś podejmując sporną uchwałę w przedmiocie zwiększenia dwukrotnie wysokości miesięcznych zaliczek na pokrycie kosztów zarządzania nieruchomością wspólną dla lokali usługowych w żaden sposób nie wykazała, że sposób korzystania z tych lokali zwiększył obciążenie części wspólnych nieruchomości. Twierdząc, że ze względu na klientów lokali usługowych doszło do większego zużycia nawierzchni parkingowych nie przedstawiła na tę okoliczność jakichkolwiek dowodów w postaci na przykład prywatnych ekspertyz, które jednoznacznie wykluczyłyby szybsze zużycie nawierzchni parkingowej wskutek wady budowlanej. Podobnie zdaniem Sądu Apelacyjnego nie można opierać się jedynie na domniemaniach, bez przedstawienia miarodajnych dowodów, jeśli chodzi o okoliczność ponadmiarowego korzystania przez właścicieli lokali usługowych z garażów, w których składowane są różne rzeczy na potrzeby prowadzonej działalności gospodarczej. Okoliczność bowiem, że właściciel (przedsiębiorca) na ogół składuje więcej rzeczy w swoim garażu, nie prowadzi automatycznie do wniosku, że w większym stopniu powinien pokrywać koszty związane z remontem dojazdu do tego garażu. Tego rodzaju domniemań snuć nie można.

 

Konkludując, Sąd Apelacyjny uznał, że Sąd Okręgowy słusznie uchylił zaskarżoną uchwałę jako wydaną z naruszeniem przywołanego wyżej przepisu art. 12 ust. 3 ustawy o własności lokali. Argumentacja apelacji nie uzasadniała postulowanej zmiany zaskarżonego wyroku, który jako odpowiadający prawu w całości zasługiwał na aprobatę.

 

Wyrok jest prawomocny i pozwanej przysługuje od niego skarga kasacyjna.

 

 

W dniu 16 października 2025 r. Sąd Apelacyjny w sprawie I ACa 154/24 dotyczącej  powództwa o zapłatę odszkodowania i zadośćuczynienia w związku z niesłusznym i bezprawnym postawieniem powodowi przez Prokuraturę Okręgową w Olsztynie zarzutów korupcyjnych wydał wyrok oddalający apelację powoda od wyroku oddalającego powództwo. 

 

W ustnych motywach Sąd Apelacyjny przypomniał, że istotnie, orzeczenia wydane w toku postępowania karnego w sytuacji gdy ani Kodeks postępowania karnego, ani inne przepisy nie przewidują odrębnego reżimu odpowiedzialności Skarbu Państwa, mogą być kwestionowane w postępowaniu cywilnym. Tym niemniej podstawą żądania w takiej sytuacji nie jest art. 4171 § 1 i 2 k.c. (jak tego chciała strona powodowa), ale art. 417 § 1 k.c., co oznacza, że prawomocny wyrok uniewinniający powoda od zarzucanych mu w postępowaniu karnym czynów nie jest prejudykatem stwierdzającym bezprawność działania Skarbu Państwa (prokuratury, sądu). W konsekwencji w niniejszej sprawie sąd musiał samodzielnie zbadać i ocenić, czy orzeczenia prokuratury oraz sądu karnego były bezprawne (niezgodne z prawem).

Sąd Apelacyjny stanął na stanowisku, że ocena przesłanki niezgodności z prawem orzeczeń wydanych w niniejszej sprawie dokonana przez Sąd Okręgowy była prawidłowa. Akta postępowania karnego wskazywały bowiem, że uznanie przez organy ścigania uzasadnionego podejrzenia popełnienia przestępstwa przez powoda mieściło się w granicach prawidłowej (na tamten moment) oceny materiału dowodowego.  Ta ocena nie może być więc uznana za niezgodną z prawem. Podobnie – zdaniem Sądu Apelacyjnego - rzecz się ma z postanowieniem o zastosowaniu wobec powoda środka zapobiegawczego polegającego na zawieszeniu w czynnościach wójta. Skoro bowiem uzasadnione było (w granicach oceny materiału dowodowego dopuszczalnej prawem) przyjęcie, że powód udzielił korzyści majątkowej, to uzasadnione było również przyjęcie przesłanki obawy matactwa przy zastosowaniu środka zapobiegawczego. W konsekwencji według Sądu Apelacyjnego zarówno Prokurator stosujący środek zapobiegawczy, jak i sąd odmawiając uwzględnienia zażalenia na postanowienia prokuratora, nie działali niezgodnie z prawem (w tym znaczeniu, że wydanie przedmiotowych orzeczeń nie stanowiło oczywistego i rażącego naruszenie prawa). W konsekwencji podstawowa przesłanka odpowiedzialności Skarbu Państwa w sprawie nie zaistniała, a to wyklucza przyjęcie odpowiedzialności Skarbu Państwa na podstawie art. 417 k.c., jak też za naruszenie dóbr osobistych na podstawie art. 448 k.c.  

Sąd Apelacyjny zgodził się również z Sądem Okręgowym w zakresie, w jakim ten nie zastosował alternatywnej podstawy odpowiedzialności Skarbu Państwa wywodzonej z art. art. 4172 k.c. i opartej na założeniu, że mimo zgodnego z prawem działania Skarbu Państwa, odpowiada on za szkodę na zasadzie słuszności. Sąd odwoławczy zwrócił uwagę, że jest to odpowiedzialność na zasadzie wyjątku, a wyjątków nie można interpretować rozszerzająco. Przyjmując nawet za prawdziwe twierdzenia powoda o skutkach dla jego zdrowia postępowania karnego, to w ocenie Sądu drugiej instancji, nie były one na tyle dolegliwe i ponadstandardowe, aby uznać, że mieliśmy do czynienia z sytuacją wyjątkową, gdzie względy słuszności przemawiają za naprawieniem szkody, mimo że Skarb Państwa działał zgodnie z prawem.

Reasumując, zdaniem Sądu Apelacyjnego, zaskarżony wyrok był prawidłowy, a apelacja w całości niezasadna.

Wyrok jest prawomocny. Powodowi przysługuje od niego skarga kasacyjna.

W dniu 16 października 2025 r. o godz. 13.00, s. V, odbędzie się publikacja wyroku Sądu Apelacyjnego w Białymstoku w sprawie  I ACa 154/24 dotyczącej  powództwa o zapłatę odszkodowania i zadośćuczynienia w związku z niesłusznymi i bezprawnymi zarzutami korupcyjnymi sformułowanymi  przez Prokuraturę Okręgową w Olsztynie. 

W sprawie tej powód (pełniący w dacie postawienia mu zarzutów funkcję wójta jednej z gmin w województwie warmińsko-mazurskim), uzasadniając żądania pozwu twierdził, że na skutek rażącego zaniechania prokuratora prowadzącego sprawę i Sądu, które to organy w sposób błędny, z naruszeniem zasad logicznego rozumowania i doświadczenia życiowego, dały wiarę nieprawdopodobnym i nielogicznym pomówieniom, poniósł on uszczerbek na swoim dobrym imieniu i zdrowiu, utracił znaczną część wynagrodzenia, możliwość wykonywania funkcji wójta oraz kandydowania w kolejnych wyborach. 

Pozwany Skarb Państwa reprezentowany przez Prokuratora Okręgowego w Olsztynie i Prezesa Sądu Rejonowego w Olsztynie zastępowany przez  Prokuratorię Generalną Rzeczypospolitej Polskiej, kwestionując powyższe twierdzenia, wnosił o oddalenie powództwa w całości. 

Sąd Okręgowy w Olsztynie wyrokiem z dnia 18 października 2023 r. w sprawie o sygn. akt I C 395/22 oddalił powództwo; zasądził od powoda na rzecz Skarbu Państwa – Prokuratora Okręgowego w Olsztynie koszty procesu  oraz odstąpił od obciążenia powoda kosztami zastępstwa procesowego na rzecz Prokuratorii Generalnej Rzeczypospolitej Polskiej. 

Z ustaleń Sądu Okręgowego wynikało, że powód od 2006 r. pełnił funkcję wójta Gminy K., położonej w województwie Warmińsko-Mazurskim. Dnia 31 stycznia 2017 r. Prokurator Prokuratury Rejonowej Olsztyn-Południe w Olsztynie delegowany do Prokuratury Okręgowej w Olsztynie przedstawił powodowi zarzuty tego, że w okresie od połowy miesiąca grudnia 2014 r. do listopada 2016 r. w D., działając w krótkich odstępach czasu, z góry powziętym zamiarem, pełniąc funkcję Wójta Gminy K., w celu osiągnięcia korzyści majątkowej polegającej na zwiększeniu mu miesięcznego wynagrodzenia o kwotę 500 zł, udzielił korzyści majątkowych w łącznej kwocie 1.900 zł  R.S. – pełniącemu funkcję publiczną Radnego w Radzie Gminy Kozłowo, w związku z pełnieniem tej funkcji, w zamian za głosowanie w Radzie Gminy za korzystną dla niego uchwałą nr IV/19/2014 z dnia 30 grudnia 2014 r. w sprawie ustalenia wynagrodzenia Wójta Gminy K. wniosku dotyczącego przedmiotowego wynagrodzenia Wójta Gminy K. wniosku dotyczącego przedmiotowego wynagrodzenia oraz uchwałą nr III/14/2014 z 17 grudnia 2014 r. w sprawie wyrażenia zgody na bezprzetargowe oddanie w dzierżawę na rzecz Spółki E.K. całości infrastruktury wodociągowo-kanalizacyjnej będącej własnością Gminy K. – tj. o przestępstwo z art. 229 § 1 k.k. w zw. z art. 12 k.k. Następnie postanowieniem z dnia 9 lutego 2017 r. tenże podmiot zastosował wobec powoda środek zapobiegawczy w postaci zawieszenia w czynnościach służbowych – pełnienia funkcji publicznej Wójta Gminy K. oraz poręczenie majątkowe w  kwocie 10.000 złotych.  Wyrokiem Sądu Rejonowego w Nidzicy z dnia 18 lutego 2020 r. w sprawie o sygn. akt II K 197/17, uniewinniono powoda od popełnienia zarzucanych mu czynów, a wyrok ten Sąd Okręgowy w Olsztynie  w sprawie o sygn. akt VII Ka 400/20 utrzymał w mocy. 

Uwzględniając powyższe fakty Sąd Okręgowy po uprzednim odwołaniu się do przepisów  art. 24 § 1 k.c. w zw. z art. 448 k.c. i 417 § 1 k.c. oraz art. 77 ust. 1 Konstytucji RP uznał, że działaniom pozwanego nie można przypisać cech bezprawności, która to przesłanka stanowił warunek sine qua non zasadności roszczenia zarówno z tytułu zadośćuczynienia za doznaną krzywdę jak i odszkodowania. Według Sądu Okręgowego jakkolwiek postępowanie przygotowawcze, w wyniku którego postawiono powodowi zarzuty, zastosowano środek zapobiegawczy w postaci zawieszenia w czynnościach wójta, było dla powoda dolegliwe, to jednakowoż miało w chwili dokonywania tychże czynności uzasadnione podstawy faktyczne i prawne. Organy ścigania przyjęły bowiem zawiadomienie o popełnieniu przestępstwa od R.S. i zobowiązane były do ustalenia, czy rzeczywiście doszło do popełnienia przestępstwa. Jednocześnie decyzja prokuratora o zastosowaniu środka zapobiegawczego w postaci zawieszenia w czynnościach wójta, podzielona następnie przez Sąd Rejonowy w Olsztynie, który nie uwzględnił zażalenia podejrzanego, była oparta na obciążającym powoda materiale dowodowym. I nic w tym zakresie - zdaniem Sądu Okręgowego - nie zmienia fakt uniewinnienia powoda od zarzucanych mu czynów. Prawomocny wyrok uniewinniający powoda nie powoduje bowiem, że wcześniej wydane przez organy ścigania i Sądy postanowienia należy uznać za bezprawne. 

Sąd Okręgowy ocenił, że brak było również podstaw do uwzględnienia roszczenia powoda na zasadach ogólnych odpowiedzialności deliktowej Skarbu Państwa, opartych na art. 4172 k.c., który stanowi, że jeżeli przez zgodne z prawem wykonywanie władzy publicznej została wyrządzona szkoda na osobie, poszkodowany może żądać całkowitego lub częściowego jej naprawienia oraz zadośćuczynienia pieniężnego za doznaną krzywdę, gdy okoliczności wskazują, że wymagają tego względy słuszności. W niniejszej sprawie powód nie wykazał bowiem, aby za uwzględnieniem żądania zadośćuczynienia przemawiały względy słuszności. Tym bardziej, że powód przekazał środki pieniężne na rzecz radnego, a wyjaśnienia powoda w postępowaniu karnym od początku nie były konsekwentne.  

Sąd Apelacyjny rozpoznaje apelację wniesioną przez powoda, który domaga się zmiany wyroku i uwzględnienia powództwa w całości.

W dniu 16 października 2025 r. o godz. 10.00, s. II, Sąd Apelacyjny rozpozna sprawę I ACa 1904/24  o odszkodowanie i zadośćuczynienie w związku ze śmiercią matki powoda w wypadku komunikacyjnym. 

Powód w pozwie skierowanym przeciwko ubezpieczycielowi domagał się zasądzenia na jego rzecz od pozwanego kwoty 85.000 zł tytułem odszkodowania oraz kwoty 120.000 zł  tytułem zadośćuczynienia wraz z odsetkami ustawowymi za opóźnienie. Podnosił, że w wyniku wypadku komunikacyjnego z dnia 26 listopada 2017 r. śmierć poniosła jego matka, zaś za skutki zdarzenia w ramach ubezpieczenia OC komunikacyjnego odpowiedzialność ponosi pozwany, który wypłacił mu dotychczas kwotę 20.000 zł tytułem odszkodowania oraz kwotę 30.000 zł tytułem zadośćuczynienia.

Pozwany wnosił o oddalenie powództwa w całości. Kwestionował żądania co do wysokości, twierdząc, że wypłacone powodowi w postępowaniu likwidacyjnym kwoty rekompensują w całości doznaną przez niego szkodę.

Sąd Okręgowy w Białymstoku wyrokiem z dnia 25 kwietnia 2024 r. uwzględnił powództwo w zakresie dochodzonej kwoty 205.000 zł, oddalając roszczenie w nieznacznej części co do daty początkowej odsetek ustawowych za opóźnienie. Obciążył również pozwanego w całości kosztami postępowania poniesionymi przez powoda.

Z ustaleń faktycznych Sądu Okręgowego wynikało, że 26 listopada 2017 r. doszło do wypadku komunikacyjnego, w wyniku którego śmierć poniosła matka powoda, a sprawcą tego wypadku była osoba, której pojazd był ubezpieczony od odpowiedzialności cywilnej u pozwanego. Powód w dacie śmierci matki miał 15 lat, nie był samodzielny, mieszkał
z rodzicami, pozostawał na ich utrzymaniu. Wychowywał się wówczas w środowisku wiejskim, w pełnej i co do zasady zgodnej rodzinie wielodzietnej. Źródłem utrzymania całej rodziny było wspólnie prowadzone gospodarstwo rolne. Śmierć matki mocno wpłynęła na życie powoda, która bezpośrednio po zdarzeniu miał problemy ze snem, był smutny, płaczliwy, wyalienowany. Starta rodzica negatywnie wpłynęła na jego samopoczucie, opuścił się wówczas w nauce, stronił od spotkań towarzyskich, izolował się od rówieśników, miał poczucie osamotnienia i braku wsparcia, w związku z czym korzystał z pomocy psychologa, uczęszczając regularnie na wizyty, na które zabierał go starszy brat. Obecnie nadal powód odczuwa negatywne skutki śmierci matki, wspomina ją i przeżywa jej brak, szczególnie w okresie świąt, czy podczas spotkań rodzinnych – wtedy często płacze i ogarnia go silny smutek oraz poczucie osamotnienia. Nadal często jeździ na cmentarz i odwiedza grób rodziców.

Mając na względzie powyższe ustalenia, Sąd Okręgowy ocenił, że powództwo zasługiwało na uwzględnienie. Wskazał, że podstawę prawną żądania zadośćuczynienia stanowił art. 446 § 4 k.c., którego celem jest złagodzenie cierpień wywołanych utratą osoby bliskiej. Przy czym według Sądu I instancji taką osobą dla powoda była jego zmarła matka. Przez całe swoje życie zamieszkiwał wraz z nią, miał z nią dobry, codzienny kontakt
i mimo upływu czasu nadal odczuwa tęsknotę i żal po jej stracie. Powód został pozbawiony możliwości spędzania czasu wolnego z matką, wspólnego spędzania świąt, radzenia się jej
w trudnych sytuacjach, uzyskania pomocy w bieżących, codziennych czynnościach. W konsekwencji Sąd Okręgowy uznał, że dodatkowa kwota 120.000 złotych tytułem zadośćuczynienia, przy uwzględnieniu wypłaconej już z tego tytułu kwoty 30.000 złotych, zrekompensuje powodowi doznaną krzywdę i spełni swoją kompensacyjną funkcję, a jednocześnie nie wypełni znamion „wzbogacenia”.

Przechodząc do roszczenia odszkodowawczego, którego powód dochodził w związku ze znacznym pogorszeniem jego sytuacji życiowej, Sąd Okręgowy wskazał, że znajdywało ono oparcie w art. 446 § 3 k.c. W tym kontekście podkreślił, że odszkodowanie to obejmuje szeroko pojęte szkody majątkowe, często nieuchwytne lub trudne do precyzyjnego wyliczenia, prowadzące do znacznego pogorszenia sytuacji życiowej osoby najbliższej. W związku z tym Sąd zwrócił uwagę, że śmierć matki pociągnęła za sobą destabilizację sytuacji powoda. Od tego momentu prowadzenie gospodarstwa rolnego przejął na siebie brat powoda, który stał się jednocześnie odpowiedzialny za jego utrzymanie. Powód utracił możliwość wychowywania się w pełnej rodzinie. Poza bezpośrednim wsparciem materialnym ze strony matki, utracił on też możliwość uzyskania pomocy w codziennych sprawach z jej strony, co
w konsekwencji ma bezpośrednie przełożenie na warunki materialne. Stąd też Sąd Okręgowy stanął na stanowisko, że roszczenie powoda o odszkodowanie należało uwzględnić w całości, i poza wypłaconą już przez ubezpieczyciela kwotą 20.000 zł zasądził na rzecz powoda dodatkową kwotę 85.000 zł.

Apelację od powyższego wyroku wniósł pozwany.