Rzecznik Prasowy - SSA Halina Czaban
tel. 85 743 07 21
e-mail: rzecznik_prasowy@bialystok.sa.gov.pl
pok. 212A
26 września 2024 r. Sąd Apelacyjny wydał wyrok w sprawie I ACa 1858/23 o zobowiązanie pozwanej (córki i siostry powódek) do złożenia oświadczenia o wyrażeniu zgody na ekshumację i przeniesienie zwłok zmarłego (męża i ojca stron) do oddzielnego grobu na cmentarzu.
Sąd Apelacyjny oddalił apelację powódek (żony zmarłego i jego dwóch córek) od wyroku Sądu Okręgowego, który oddalił powództwo w całości.
Z opublikowanego niedawno uzasadnienia tego wyroku możemy przeczytać, że Sąd Apelacyjny podzielił w całości ustalenia faktyczne i ocenę prawną Sądu I instancji, przyjmując je za własne. Z ustaleń tego Sądu wynikało zaś, że zmarły 30.12.2017 r. M.J był mężem powódki H.J., z którą miał troje dzieci: pozwaną H.D. oraz powódki B.W. i G.S. Został on pochowany we wspólnym grobie ze zmarłym wcześniej swoim zięciem A.D. (mężem pozwanej H.D.). Stosunki między pozwaną a jej matką i siostrami zaczęły się psuć od marca 2019 r., kiedy to powódka B.W. zleciła wykonanie na płycie nagrobnej grobu ojca napisu z imieniem i nazwiskiem powódki H.J. Pozwana H.D. była temu przeciwna, co skutkowało złożeniem przez nią zawiadomienia o popełnieniu czynu zabronionego polegającego na zniszczeniu płyty nagrobnej. Jednocześnie odmówiła pochowania matki w miejscu pochówku ojca. Nie wyraziła też zgody na ekshumację ojca.
Sąd Okręgowy powołując się na treść art. 15 ust. 1 w zw. z art. 10 ust. 1 ustawy z 31 stycznia 1959 r. o cmentarzach i chowaniu zmarłych (Dz. U. z 2015 r. poz. 2126) wyjaśnił, że ekshumacja zwłok może być dokonana na umotywowaną prośbę osób uprawnionych do pochowania zwłok, za zgodą właściwego inspektora sanitarnego, przy czym osobami uprawnionymi są m. in. małżonek i zstępni zmarłego. W przypadku zgodnego wniosku osób uprawnionych sprawa jest rozpoznawana jako sprawa administracyjna, natomiast w sytuacji wystąpienia pomiędzy nimi sporu otwiera się droga sądowa do rozstrzygnięcia o braku zgody na ekshumację przez pryzmat przepisów o ochronie dóbr osobistych. Realizacja tego następuje w formie powództwa o zobowiązanie innej osoby uprawnionej (a sprzeciwiającej się ekshumacji) do złożenia oświadczenia woli wyrażającego na to zgodę na podstawie art. 23 i 24 k.c. w zw. z art. 64 k.c. w zw. z art. 1047 § 1 k.p.c.
Sąd Okręgowy odnosząc się do treści art. 23 k.c. i objętego zakresem tego przepisu dobra osobistego w postaci kultu pamięci po zmarłej bliskiej osobie, implikującego m.in. prawo do pochowania zwłok, ich przeniesienia lub ekshumacji, wybudowania nagrobka i ustalenia na nim napisu, odwiedzania i pielęgnacji grobu, odbywania ceremonii religijnych, stwierdził, że prawo do sprawowania kultu osoby zmarłej jest przedmiotem ochrony prawnej, natomiast przesłanką tej ochrony jest naruszenie dobra osobistego podmiotu tego prawa. Żądanie ekshumacji jest więc objęte tą ochroną, jednak może być skutecznie dochodzone dopiero wówczas, gdy szczególne względy ochrony dóbr osobistych za tym przemawiają.
Mając to wszystko na względzie, Sąd I instancji uznał, że powódki nie udowodniły okoliczności uzasadniających zobowiązanie pozwanej do wyrażenia zgody na przeniesienie zwłok ojca do oddzielnego grobu na cmentarzu. Głównym argumentem powódek była bowiem wola powódki H.J. (żony zmarłego), by zostać pochowaną we wspólnym grobie z mężem, a to nie stanowiło - zdaniem Sądu Okręgowego - wystarczającej podstawy dla uwzględnienia żądania powódek. Przy ocenie zasadności zgłoszonego powództwa nadrzędne znaczenie miało to, czy prawo powódek do osobistego kultywowania pamięci o zmarłych nie zostało przez pozwaną bezprawnie naruszone. Pozwanej zaś nie można przypisać bezprawnego działania co do pochówku ojca. Takim bezprawnym działaniem nie jest też samo sprzeciwianie się ekshumacji, bo – jak wynikało z twierdzeń pozwanej – jej intencją jest zachowanie kultu zmarłego (szacunek dla pamięci ojca oraz zasada niezakłócania spokoju zmarłego). Powódki nie przedstawiły przy tym żadnych dowodów na obalanie tych twierdzeń i wykazanie faktów przeciwnych.
Sąd I instancji dodał też, że o miejscu pochówku powinna decydować w pierwszej kolejności wola zmarłego, a dopiero w razie jej braku, decyzja w tym względzie mogłaby zostać pojęta przez osoby uprawnione. Pozwana, która zajmowała się ojcem w chorobie, podała zaś, że wolą ojca było złożenie jego zwłok we wspólnym grobie z jej mężem, a powódki nie przedstawiły dowodów podważających wiarygodność tych twierdzeń, co tym bardziej zdaniem tego Sądu przemawiało za oddaleniem powództwa.
Uzupełniając argumentację Sądu Okręgowego i odnosząc się do podniesionych w apelacji powódek zarzutów, Sąd Apelacyjny podkreślił, że ekshumacja jest środkiem wyjątkowym, bardzo daleko idącym, gdyż w powszechnym odczuciu może pozostawać z konflikcie z potrzebą niezakłócania spokoju zmarłych oraz ich najbliższych, dla których ekshumacja może stanowić trudne przeżycie. W związku z tym korzystanie z tego środka, aczkolwiek nie jest całkowicie wykluczone, to może następować jedynie w szczególnych okolicznościach, gdy przemawiają za tym wyjątkowo istotne względy. W ocenie Sądu Apelacyjnego nie jest natomiast szczególną i wyjątkową racją przemawiającą za ekshumacją okoliczność, że obok zmarłego chce także spocząć po śmierci jego małżonka. O dopuszczalności przeniesienia zwłok nie może bowiem decydować interes osoby do tego dążącej. Do tego rodzaju sytuacji może dojść jedynie wówczas, gdy przeniesienie zwłok w inne miejsce jest jedynym sposobem pozwalającym na dalsze sprawowanie kultu pamięci osoby zmarłej przez uprawnionych, który zostaje uniemożliwiony w dotychczasowym miejscu złożenia zwłok. Tymczasem z poczynionych w sprawie ustaleń nie wynikało, by prawo powódek do sprawowania kultu zmarłego męża i ojca było bezprawnie ograniczane przez pozwaną, a zwłaszcza by powódki nie miały możliwości odwiedzania jego grobu. Wręcz przeciwnie, z materiału dowodowego sprawy jednoznacznie wynika, że powódki mają swobodny i nieograniczony dostęp do grobu męża i ojca, z którego nieraz korzystały (m. in. sprzątały połowę płyty nagrobnej, nad zwłokami M.J.). W konsekwencji zdaniem Sądu Apelacyjnego nie istnieją więc żadne przeszkody, w tym zwłaszcza niemożliwe do przezwyciężenia, w kultywowaniu pamięci męża i ojca powódek.
Według Sądu Apelacyjnego okolicznością przemawiającą za ekshumacją nie jest też to, że formalną dysponentką miejsca cmentarnego jest pozwana, nawet jeśli z tego powodu poczuwa się wyłącznie uprawnioną do decydowania o ostatecznym kształcie grobu, a przynajmniej dopóty dopóki miejsce pochówku M.J. jest stosowne, godne i odpowiada miejscowym zwyczajom.
Końcowo Sąd Apelacyjny dodał, że decyzja pozwanej o odmowie pochowania powódki H.J. we wspólnym grobie z M.J. znajdywała także uzasadnienie w wynikającym z art. 7 ust. 1 i 3 wyżej powołanej ustawy o cmentarzach i chowaniu zmarłych, prawnym zakazie ponownego używania grobu, niebędącego grobem murowanym ani przeznaczonym do chowania urn, przed upływem 20 lat od ostatniego pochówku.
Podsumowując, Sąd Apelacyjny ocenił, że konkluzja Sądu Okręgowego co do braku ziszczenia się przesłanek udzielenia żądnej w pozwie ochrony prawnej na gruncie art. art. 23 k.c. w zw. z art. 24 k.c. w zw. z art. 64 k.c. w zw. z art. 1047 k.p.c. była trafna i nie podlegała korekcie w wyniku kontroli instancyjnej.
Orzeczenie jest prawomocne. Powódkom przysługuje od niego skarga kasacyjna.
24 października 2024 roku Sąd Apelacyjny w Białymstoku zmienił wyrok Sądu Okręgowego w Białymstoku z dnia 11 kwietnia 2024 roku w sprawie sygn. akt III K 19/24, dotyczącej nietrzeźwej kierującej, która spowodowała wypadek ze skutkiem śmiertelnym.
Sąd Apelacyjny, rozpatrując sprawę w granicach zaskarżenia, zgodnie z wnioskiem apelacji prokuratorskiej, na podstawie art. 47 § 3 k.k. orzekł wobec oskarżonej nawiązkę na rzecz Funduszu Pomocy Pokrzywdzonym oraz Pomocy Postpenitencjarnej w wysokości 10.000 złotych.
Sędzia sprawozdawca zwróciła uwagę, że w sprawie brak było podstaw do ingerencji w zapadły wyrok sądu I instancji z urzędu.
Sąd odwoławczy nie znalazł także powodów do postulowanego przez obronę w toku rozprawy apelacyjnej skorzystania z przepisu art. 47 § 4 k.k., pozwalającego na wymierzenie nawiązki w wysokości niższej niż 10.000 złotych. Nie wystąpiły powiem w sprawie wskazywane w tym przepisie żadne szczególnie uzasadnione okoliczności.
Przypomnieć można, że oskarżona za spowodowanie wypadku drogowego ze skutkiem śmiertelnym w stanie nietrzeźwości została skazana na karę 5 lat i 6 miesięcy pozbawienia wolności.
W dniu 31 października 2024 roku, godz. 11:30, s. IV Sąd Apelacyjny w Białymstoku zajmie się sprawą siedemnastolatka i dwóch osiemnastolatków oskarżonych o dokonanie rozboju na małoletnim z użyciem noża oraz o inne czyny. Wyrok w I instancji wydał Sąd Okręgowy w Białymstoku w dniu 16 maja 2024 roku (sygn. akt III K 3/24).
Oskarżeni skazani zostali wyrokiem sądu I instancji za to, że dniu 3 sierpnia 2023 r. w Białymstoku, działając wspólnie i w porozumieniu, stosując wobec małoletniego pokrzywdzonego groźbę natychmiastowego zastosowania przemocy w postaci użycia noża, dokonali zaboru w celu przywłaszczenia telefonu komórkowego o wartości 150 zł na szkodę pokrzywdzonego, przy czym jeden z oskarżonych posługiwał się nożem poprzez przykładanie go do szyi i brzucha pokrzywdzonego.
Dodatkowo poszczególnym oskarżonym wymierzono kary jednostkowe za włamanie, kradzieże, posiadanie narkotyków oraz użycie groźby karalnej pozbawienia życia w celu wywarcia wpływu na świadka związku ze złożonymi przez niego zeznaniami.
Dwóm oskarżonym sąd I instancji wymierzył kary łączne po 3 lata i 3 miesiące pozbawienia wolności, a jednemu z nich karę łączną 4 lat pozbawienia wolności. Wobec dwóch oskarżonych orzeczono terapeutyczny system wykonania kary.
Apelacje od wyroku Sądu Okręgowego złożyli obrońcy każdego z oskarżonych. Dodatkowo wobec jednego z oskarżonych skargę apelacyjną wywiódł prokurator.
Sąd Apelacyjny w Białymstoku w dniu 18 października 2024 r. wydał wyrok sprawie o sygn. akt I ACa 326/22 o ustalenie i ochronę dóbr osobistych przeciwko Skarbowi Państwa – Sądowi Najwyższemu, którym to zmienił częściowo wyrok Sądu Okręgowego w Olsztynie uwzględniający powództwo w całości.
Z ustnych motywów wydanego wyroku wynika, że w zakresie żądania o ustalenie, że uchwała Izby Dyscyplinarnej o zawieszeniu powoda w czynnościach służbowych sędziego oraz obniżenia mu o 40% wynagrodzenia na czas trwania zawieszenia nie jest orzeczeniem Sądu Najwyższego - w ocenie Sądu Apelacyjnego - zaistniała negatywna przesłanka procesowa w postaci niedopuszczalności drogi sądowej, która skutkowała odrzuceniem pozwu w tej części. Sąd Apelacyjny przyjął bowiem, że roszczenie to nie miało charakteru sprawy cywilnej w rozumieniu art. 1 k.p.c., bowiem nie dotyczyła sprawy pomiędzy równorzędnymi podmiotami stosunków cywilnych, a dotyczyła sprawy strony poddanej osądowi organu władzy publicznej, działającej władczo, w zakresie „imperium”.
Sąd Apelacyjny w całości podzielił natomiast stanowisko Sądu Okręgowego odnośnie naruszenia dóbr osobistych powoda wskutek wydania powyższej uchwały. W tym zakresie zgodził się z Sądem Okręgowym, że Izba Dyscyplinarna nie stanowiła sądu w rozumieniu Konstytucji RP. Jednocześnie zaznaczył, że był uprawniony do takiej oceny bez uprzedniego kierowania pytania prawnego do Trybunału Konstytucyjnego, gdyż obowiązujące przepisy nie przewidują takiej procedury w odniesieniu do nieobowiązujących już przepisów (przepisy regulujące funkcjonowanie Izby Dyscyplinarnej zostały uchylone).
Sąd Apelacyjny zwrócił także uwagę na szereg wyroków zapadłych przed TSUE oraz ETPC, gdzie stwierdzono, że Izba Dyscyplinarna nie spełniała warunków do uznania jej za sąd bezstronny i należycie ustanowiony w rozumieniu prawa wspólnotowego oraz prawa międzynarodowego.
Skoro więc uchwała Izby Dyscyplinarnej, którą zawieszono powoda w pełnieniu funkcji sędziego była obciążona tak dużą wadliwością (wydana przez organ sprzeczny z Konstytucją i niespełniającą warunków bezstronności w świetle również prawa wspólnotowego i międzynarodowego), Sąd Apelacyjny doszedł do wniosku, że nie ma słusznej podstawy do pozostawienia jej na stronie internetowej Sądu Najwyższego, ani też umieszczania jej w tym miejscu w przyszłości. Obiektywnie rzecz oceniając, zdaniem Sądu II instancji, uchwała ta naruszała dobra osobiste powoda w postaci czci i dobrego imienia.
Końcowo i na marginesie Sąd Apelacyjny dodał, że z katalogu środków służących usunięciu skutków naruszenia dóbr osobistych powód wybrał najmniej dolegliwy.
Orzeczenie jest prawomocne. Stronom przysługuje od niego skarga kasacyjna.
11 października 2024 r. odbyła się publikacja wyroku w spawie I AGa 137/23 dotyczącej odszkodowania za wycinkę drzew z sąsiedniego gruntu.
W sprawie tej Sąd Okręgowy w Olsztynie wyrokiem z dnia 5 lipca 2023 r. oddalił powództwo wytoczone przez Gminę przeciwko czterem pozwanym (zdaniem powódki osób, których działania doprowadziły do powstania szkody). Jak wynikało z ustaleń Sądu Okręgowego, sporne zdarzenie miało miejsce w 2011 r., kiedy to w trakcie prac związanych z wycinką drzew rosnących na drodze gruntowej należącej do Gminy doszło do ich wycięcia także z sąsiedniego gruntu. Gmina została pozwana przez właścicieli gruntu, na którym wycięto drzewa o zapłatę odszkodowania, a roszczenie z tego tytułu w zakresie kwoty 157.187 zł zostało częściowo uwzględnione mocą wyroku wydanego 30.12.2020 r. w sprawie I C 308/19. Sąd Okręgowy - stwierdzając, że wyrok ten nie ma znaczenia w niniejszej sprawie (nie wiąże ani podstawa prawna, ani ustalenia Sądu) - nie dopatrzył się podstaw odpowiedzialności pozwanych, uznając że w oparciu o materiał, którym dysponowali pozwani odnośnie wycinki drzew i mając na uwadze świadomość Gminy o innych niż w ewidencji przebiegu granic w terenie, pozwani nie mogli wykonać prawidłowo zlecenia. Zdaniem Sądu I instancji nie miał zastosowania w tej sprawie art. 441 k.c., który stanowi o odpowiedzialności osób odpowiedzialnych za szkodę, jako że nie wykazano odpowiedzialności tych osób.
Sąd Apelacyjny po rozpoznaniu apelacji powódki uchylił w całości wyrok Sądu Okręgowego w Olsztynie i przekazał sprawę do ponownego rozpoznania.
Sąd Apelacyjny uznał, że Sąd Okręgowy nie rozpoznał istoty sprawy, a uchybienie to polegało na dokonaniu przez Sąd I instancji niepełnej oceny prawnej roszczenia, bez oparcia jej na właściwie ustalonej podstawie faktycznej. Brak zaś ustaleń faktycznych i konieczność dokonania ich przez Sąd odwoławczy po raz pierwszy czynił koniecznym uchylenie wyroku z uwagi na obowiązek realizacji konstytucyjnej zasady dwuinstancyjności postępowania sądowego.
W ocenie Sądu Apelacyjnego Sąd I instancji z uwagi na przedmiot sprawy powinien zgromadzić materiał dowodowy oraz dokonać ustaleń faktycznych w zakresie istotnym dla rozstrzygnięcia, a zatem, czy pozwani swoim działaniem przyczynili się do wyrządzenia szkody polegającej na usunięciu drzew z nieruchomości sąsiedniej.
Sąd Apelacyjny przypomniał, że koniecznymi przesłankami odpowiedzialności pozwanych były: bezprawność działania, wina oraz związek przyczynowy między stwierdzonymi naruszeniami przepisów a szkodą osób poszkodowanych. Wspólna solidarna odpowiedzialność za tę samą szkodę może wynikać z różnych zachowań osób za nią odpowiedzialnych, niezależnie od tego, czy ze sobą współdziałały, czy też każda działała samodzielnie.
Należało zatem zdaniem Sądu Apelacyjnego poczynić ustalenia faktycznego dotyczące tego, jak doszło do wyrządzenia szkody. Sąd I instancji powinien też ustalić, jaki stosunek prawny łączył tego z pozwanych, który wycinał drzewa z Gminą, jaki był wiek wyciętych na nieruchomości drzew, jaką wiedzę miał ten pozwany odnośnie przebiegu granic nieruchomości gminnych z nieruchomościami sąsiednimi i czy była ona wystarczająca by przystąpić do wyrębu, czy nie powinien we własnym zakresie zasięgnąć opinii geodety.
Według Sądu Apelacyjnego również ustalenia dotyczące między Gminą a pozwanym geodetą w kontekście wyrządzonej właścicielom szkody nie były wystarczające. Sąd I instancji nie ustalił bowiem, jaki był zakres prac zleconych geodecie i czy miało to związek przyczynowy z wyrządzoną szkodą, czy pozwany geodeta okazywał przebieg granicy pozwanemu, który wycinał drzewa oraz czy uczynił to w sposób wystarczający i prawidłowy.
Sąd Apelacyjny zwrócił także uwagę, że Sąd Okręgowy poza wyżej opisanym brakiem wskazania podstawy faktycznej rozstrzygnięcia powinien wyjaśnić podstawę prawną wyroku z przytoczeniem przepisów prawa. W tym kontekście przypomniał, że art. 441 § 1, 2 i 3 k.c. stanowi jedynie normatywną podstawę solidarności dłużników, a jego konsekwencją jest współodpowiedzialność podmiotów odpowiedzialnych za delikt. Podstawa ich odpowiedzialności może być różna. Sąd I instancji podstaw nie wskazał, dlatego też z uwagi na ujawnione braki Sąd Apelacyjny zmuszony był uchylić zaskarżone rozstrzygnięcie i przekazać sprawę do ponownego rozpoznania.
Orzeczenie jest prawomocne. Stronom przysługuje od niego zażalenie do Sądu Najwyższego.
Sąd Apelacyjny w Białymstoku wyrokiem z dnia 8 października 2024 r. sprawie o sygn. akt I ACa 990/23 z powództwa H.P. przeciwko K.P. i Agencji Mienia Wojskowego w Warszawie o ustalenie nieważności umowy o ustanowienie odrębnej własności lokalu mieszkalnego i jego sprzedaży, a także ustalenie osoby współuprawnionej do wykupu tego lokalu oddalił apelację pozwanej Agencji Mienia Wojskowego w Warszawie od wyroku Sądu Okręgowego w Olsztynie z dnia 17 lutego 2023 r., sygn. akt I C 997/21.
Zdaniem Sądu Apelacyjnego w Białymstoku Sąd Okręgowy prawidłowo ocenił, że pozwana Agencja Mienia Wojskowego w Warszawie posiadała legitymację bierną w tej sprawie. Wskazuje na to bowiem zarówno utrwalone orzecznictwo sądowe, jak i treść przepisów prawa, z których jednoznacznie wynika, że Agencja posiada osobowość prawną. Świadczy o tym również fakt, że środki z tytułu wykupu lokalu pozwany wpłacił na rzecz Agencji, a nie na rzecz Skarbu Państwa reprezentowanego przez Agencję.
Sąd Apelacyjny podzielił także stanowisko Sądu Okręgowego, że powódka miała w tej sprawie interes prawny w żądaniu ustalenia nieważności spornej czynności i ustalenia, że przysługuje jej prawo do skorzystania z zakupu tego lokalu mieszkalnego. Oceniając tę kwestię Sąd Apelacyjny odwołał się do orzecznictwa sądowego, gdzie wskazuje się, że prawo do nabycia lokalu mieszkalnego na warunkach przewidzianych w art. 56 i 58 ustawy o zakwaterowaniu Sił Zbrojnych Rzeczypospolitej Polskiej przysługuje również rozwiedzionemu małżonkowi żołnierza zawodowego, jeżeli kwatera ta została przydzielona żołnierzowi w czasie trwania małżeństwa.
Sąd Apelacyjny zwrócił uwagę, że lokal został przyznany powódce i jej mężowi w czasie obowiązywania pierwotnego tekstu ustawy z 1995 r. Zarówno jednak wówczas, jak i po nowelizacji dokonanej w 2004 r. przepis art. 56 tej ustawy nadal przewidywał prawo do nabycia kwatery na preferencyjnych zasadach również dla małżonka żołnierza zawodowego, któremu przydzielono kwaterę. Małżonek był bowiem osobą uprawnioną, zajmującą kwaterę, a skoro tak, to po rozwodzie przysługiwało mu wspólne prawo, bowiem wchodziło ono do majątku wspólnego małżonków, którzy nie dokonali jego podziału. W związku z tym Sąd Apelacyjny skonkludował, że powódka miała prawo domagać się ustalenia nieważności umowy, która pozbawiała jej uprawnień powstałych już w momencie przydziału kwatery w 1999 roku.
W konsekwencji Sąd Apelacyjny uznał, że wyrok Sądu Okręgowego jest prawidłowy, a apelacja pozwanej Agencji Mienia Wojskowego w Warszawie jako niezasadna podlegała oddaleniu.